: 13 sie 2008, 09:08
Witajcie
Ja jeszcze porodu się nie boję, myślę że zacznę się bać jak termin zacznie się zbliżać
Ale napewno damy radę
Najważniejsze aby Filipek był już z nami
Wczoraj jak położyliśmy się spać i przytuliłam się do plecków mężusia to Filipek zaczął Go kopać w plecy
Mąż nie mógł się nadziwić że taka mała istotka ma tyle siły 

Ja jeszcze porodu się nie boję, myślę że zacznę się bać jak termin zacznie się zbliżać



Wczoraj jak położyliśmy się spać i przytuliłam się do plecków mężusia to Filipek zaczął Go kopać w plecy

