Hej!!!
Patrysiu, dużo zdrowia!!! kaski, miłości!!! zadowolenia z życia, pociechy z Krystianka! i dobrych przyjaciół!!!
dzięki, mi się też podoba u nas...a w sypialni mamy tak, że na przeciwko ściany gdzie jest tv stoi łóżko, na zdjęciu widać drzwi przy regale prawda? to przed tymi drzwiami mamy łóżko. No i cały pokój...
Lady wczoraj już zapomniałam Ci napisać...pytałaś o Hanki pokoik...Nie dzieli nas ściana, a cały korytarz, po drodze mamy łazienkę, kuchnię i dopiero Hanki pokoik. Ale mamy nianię włączoną i wystarcza. Co do mebli, to kupowałam ikea, łóżeczko jej przemalowałam, komody kosztują 249 i 299zł, szafa 250zł, regał 129zł, czekamy jeszcze na dywan...
Sikorka jak dla mnie to może być. W końcu to jedna noc...Doris a Wy będziecie w Warszawie w piątek czy już w Kozienicach? bo ja też myślę, czy już w piątek nie przyjechać. Bo w sobotę to też dla nas za długa trasa...
Kamizela widzisz, może całkiem szybko przejdą te zęby!!!
Glizdunia Ty chuda szkapo!!! śliczne jesteście!!!i czyżby lekka zmiana fryzury???
[ Dodano: 2008-07-23, 17:07 ]
Jeszcze Wam zapomniałam wczoraj napisać, co moje dziecko robiło!!! siedziała na nocniku w kuchni, ja robiłam śniadanie. Odwróciłam głowę na sekundę, potem patrzę a Hania co??? paluszki w gów...i to smakuje!

ale miałam zryw!!! zaraz do łazienki i mycie, szorowanie...masakra!!! co za dzieciak no...moja mama już nie ma siły dla niej. Znów się jej chyba kręcą w okolicy zęby, bo nerwowo gryzie ksiażki, mniej je, mniej na noc mleka pije i wszystko zżera, a już jakiś czas był spokój...
dziś powiedziałam szefowej że chcę odejść od września. Wkuzyła się...załamała...najpierw powiedziała mi tyle, że mam zero szacunku do kogoś, że się z nią nie liczę...itp...że czemu tak późno mówie! no a jak mam mówić, że odchodzę, jak sama nie wiedziałam jeszcze?potem chyba po 1,5godziny mnie zawołała i mówi, że zła jest, ale nie tak jak to pokazała, że jest ok, że rozumie...i pytała mnie co i jak. Jeszcze mi poradziła jak z sanepidem załatwić...ale pierwszy moment to mmyślałam że wybuchnę!
a J był w sanepidzie i załamka...niby musi być wysokość 2,5metra!

i nie może być lokal poniżej poziomu parteru!

i w ogóle już mam totalnego doła!!! może w piątek pojadę znów ale sama i się dokładnie wszystkiego dowiem. Szefowa mi podpowiedziała, że prosiła babkę z sanepidu, żeby jej obejrzała ten lokal i powiedziała co i jak! a ja mam kumpelę w sanepidzie, tylko w innym mieście...może mi podpowie co i jak.