Strona 132 z 724

: 19 cze 2007, 08:51
autor: ML
A to zdjęcia z wczorajszego dnia
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2007-06-19, 08:54 ]
dzisiaj rano:
Obrazek

: 19 cze 2007, 08:54
autor: karolas
ML dosłownie 5 minut temu jak ty napisałas pierwszego posta to ja wychodzilam z pod prysznica i płakałam ze mi włosy garściami wypadaja nadal zreszta :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: TAK TO JA UBOLEWAM I KTORAS JESZCZE poprostu masakra, mam juz taka lichutka kiteczke ze gumka spada :( a tak sie cieszyłam bo w ciazy bardzo mi sie poprawiał kondycja włosów i gęste były a teraz szok. Niestety mozemy uzywac albo witamin typowo na wypadanie włosów typu H-Pantoten czy jakis jeszcze jeden albo mozemy stosowac jedynie witaminki które brałysmy w czasie ciązy ja biorę prenatal ten co w ciazy bo pani farmaceutka mi powiedizłą a ze jak bede brac te witaminki co w ciazy to rzecz jasna Amelka z moim pokarmem tez je dostaje a jakbym kupiła te typowo na włosy to Amelka nic z tego nie ma. Dlatego sie poswiecam i biore tylko te jedne bo nie mozna niestety obu na raz :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Mi sie przy rzywce prześwity porobiły juz masakra teraz nosze grzywkę zaczesana do góry i opaske bo nie moge na to patrzec a tu zanim one wróca do kondycji to jakies kolejne pół roczku od momentu zakonczenia karmienia a ja narazie cały czas jeszcze karmię tak sie martiw co to bedzie tyle czasu je zapuszczłam i nie weim czy nie bedzie trzeba ich sciac masakra tak mi wszyscy mówi aze lepiej je sciać jak takie słabe ale ja nie chce bbbbuuuuuu :ico_placzek: :ico_placzek:
No ja tez do lekarza musze jechać a własciwiw stale jezdze tylko tramwajem 4 przystanki ok.10 minutek ale trzeba wsiasc i wysiąśc z kacperkiem najpierw on schodzi po schodach potem ja zabieram sie za wózek i przewaznie mi ktoś pomaga zniesc i wniesc. Od czasu jak Amelka sie urodzila czyli przez 4,5 miesiąca moze dwa razy wnosiłam sama wózek i znosiłam w tramwaju zawsze mi ktos pomaga i albo ja prosze "przepraszam pomógłby mi pan zniesc wózek?" hi hi :ico_oczko: albo sami sie az niektórzy garną do pomocy. Spoko na szczepeiniu dasz radę ja wszędzie sama z nimi sie tacham bo nie mam z kim maz w pracy a mamy pracuja takze niestety.Ale nie jest zle spoko :ico_haha_01: mam nadziej ze na starośc mi krzyze nie dadzą sie we znaki bo ja z klatki schodowej z pierwszego pietra ale jednak znosze Amelkę razem z wózkiem od razu a jak z zakupów wracam to tez sama ja wnosze razem z wózkiem i z zakupami bo mi sie nie chce dwa razy latac hahahaha leniuszek no i na biodro zarzucam wózek i lecę,nieraz jakiś sąsiad chce mi pomóc a ja wtedy krzyczę nie nie dziekuje jak juz sie zawziełam i lece to lecę ;)

: 19 cze 2007, 09:25
autor: Magdzinka
Hekkate, ja kupiłam sobie do wózka zapięcie rowerowe hihi (taka linka stalowa z zapięciem na kluczyk) i teraz mogę zostawiać wózek wszędzie gdzie jest coś do czego mogę go przypiąć. A kupiłam to już z myślą o tym jak będziemy chodzić na plac zabaw, to wtedy można bez obaw o wózek bawić się z dzidzią, bo tu w warszawie często wózki giną niestety.

: 19 cze 2007, 09:30
autor: karolas
HARE no dokladnie MAMCIA KOCHANA ma rację a moze spróbujesz w takim nosidełku go nosić ?? z początku lepsze to niz dzwigac go na rękach a z czasem zacznij z wózkiem osfajac ;)
HEKKATE a ja kupiłam na allegro parasolke przeciwsłoneczna za 30zł i jestem z niej zadowolona nawet jest taka grubsza i fajna nie przepuszcza promykow słonka i Amelcia cała ochroniona w upalne dni ;)

: 19 cze 2007, 10:21
autor: qunick
karolas, chociaż wolę mieszkaćna wsi to dostrzegam plusy mieszkania w mieście tak jak Ty: kurcze masz tych lekarzy (alergolog) w zasiągu i nie martwisz się że jedyny dostępny w okolicy to osioł (z całym szacunkiem ;) hi hi) Jak się u Amelki ta chusteczka trzyma na główce? Ja co założe Ninie coś takiego to jej się kręci dookoła i spada.

Z tym urlopem to Małgorzatka, masz rację - pewnie miałaś umowę na czas określony i została Ci przedłużona do dnia porodu - u nas niestety takie prawo za przeproszeniem prorodzinne! Ale zakombinuj coś z tym wychowawczym może się udać - tylko niestety trzeba mieć zgodę pracodawcy...

Lutówki dziś Ninusia kończy 4 miesiące! :ico_brawa_01:
i jakby na podkreślenie tego faktu wczoraj zaczęła się namiętnie przekręcać z plecków na brzuszek i prukać buzią rozmawiając z mamusią !


A ja wogóle nie mogę naszego wątku na starym forum znależć zapodajci jakiś link!

: 19 cze 2007, 10:34
autor: Magdzinka
madzia22 my będziemy w CZD w piątek, więc się chyba nie spotkamy....:(

: 19 cze 2007, 12:53
autor: katelajdka
qunick, wszystkiego najlepszego dla Ninusi!!! :ico_tort: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big:

karolas oby u lekarza było wszystko ok!! Ale masz zmartwienie z tymi włosami... Mnie wzmocniły sie bardzo w ciąży i nie wypadały w ogóle, a teraz to tak normalnie jak zawsze, także nie narzekam.
Amelcia w dzinsikiu wygląda przecudnie!!
ML zdjecia Tobisia są piękne!!

: 19 cze 2007, 13:04
autor: ML
qunick, - wszystkiego najepszego dla NINKI :ico_tort:

Własnie wrociliśmy ze spacerku. Tobiś nie krzyczal !!!!! :-D , już drugi dzień mamy udany spacer.

[ Dodano: 2007-06-19, 13:08 ]
karolas- ja dosłownie nie wiem już co robić z tymi moimi włosami. Wczoraj mój mąż nawet zauważył, że mam je jakieś liche i mówi do mnie, że pojedzie do apteki coś mi kupić. MAsakra, najgorzej jak się czeszę - cała szczota w moich włosach.
JA NIE CHCĘ ICH ŚCINAĆ!!!!

[ Dodano: 2007-06-19, 13:08 ]
katelajdka, - dzięki

: 19 cze 2007, 14:31
autor: karolas
QUNICKja własnie jakos zauwazyłam ze ta chusteczka dzinsowa to jej sie trzyma a taka ma jeszcze jedna barziej przewiewna to tez jej sie troche kreci jak wierzga sie we wózku bo jak siedzi tzn. tak niby siedzi na kolanach u mnie to jest oki ;).
No lekarzy to ci u nas dostatek ale i tak widzisz czeka sie nieraz po 2-3 miesiace do specjalisty, mi akurat nasza pediatra dała takie super namiary do prazychodni gdzie nie ma sporo ludzi bo od niedawna tam alergologie i laryngologie otworzyli i sporo wiary o tym jeszcze nie wei hi hi hi bo to w normalniej przychodni takiej rejonowej otworzyli na pietrze wiec dojezdzam 4 przystanki i si.
KATELAJDKA,LUTOWKI no juz jestem po wizycie u alergologa. Kacper tak jak przypuszczałam nie dosć ze skopał lekarza centralnie tak wircił nogami i kopał ze ten musiał mu zdusic jego nogi swoimi rany boskie co za wstyd, Amelka siedziłą poczatkowo we wózeczku ibawiła sie grzechotka ale jak Kacper zacżął sie drzec to ja wystraszył i sie bardzo rozpłakała, więc lekarz trzymał go ok.10 minut na swoich kolanach i pilnował zeby testy sie nie rozmazały od łez jakie kapały po kacperka policzkach a ja Amelcie tylko wziełam na rece i sie uspokoila :).
Kacperkowi testy wyszły ujemnie tzn. ze nie jest uczulony na to co mu robił czyli na alergeny wziewne typu trawy, inne pyłki drzewa itp... i według tego alergologa nie jest zadnym alergikiem hhhhhmmmmm no to ze sporo choruje to ponoć poprostu ma słabą odpornosć i z wiekiem powinien z tego wyjsc. jeny to kiedy to bedzie no i na zatoki trza niestety uwazac i jak tylko kaszel bedzie dłuzej sie utrzymywał to trzeba isc do lekarza
Amelce zapisał tylko lekarstwo na to nadmierne ulewanie i mowi ze jest zdrowa jak rybka i nie ma czego sie jej czepiac więc jestem wykoncz0ona stresem po wizycie ale zadowolona ze nie jest z ni mi nic. No i Kacpi dwie gleby zaliczył, niezdara kurcze tak mi dzis na nerwy dział on ze normalnie jak wróciłam o 13.00 to go połzyłam spac bo wstał przed 7.00 i padł odrazu hi hi hi i jeszcze kima a Amelcie mam na kolankach i do was lutoweczki razem sobie stukamy w klawiaturke bo ona mnie tak smiesznie za dłoń teraz trzyma hahhahahaah piszemy razme.
No nic ide podgrzac zupke pomidorowa bo maz zaraz bedzie z pracy odezwę sie pozniej pa paski

: 19 cze 2007, 14:36
autor: myszka_g
???