witam wieczorkiem, fajnie ze tu dobre wiesci i wszyskie maluszki zdrowe
co do poparzenia to napewno maluszkowi nie zaszkodzi ono tam niezle chronione jest, a ty to nic ja w pierwszej ciazy to poparzyłam sobie brzucholek bo wyciagałam zapiekanke z piekarnika i otworzyłam naczynie zaroodporne i para mi buchneła a ze brzuchol juz pokażny wiec kawałek z bluzki wystawał i miałam bombele straszne

ale anszczescie nic powaznego nei było i w sumie nawet blizny duzej nie ma
a pod koniec ciazy to jeszcze gorzej nabroiłam bo przeciag był i szyba w drzwiach poszła i mi sie w noge wbiła, wiec było ciekawie
mam nadzije ze ta ciaza bedzie juz bez takich atrakcji
a byłam dzis w yesku i kupiłam maluchowi super tkanine na posciel w autka jeszcze tylko babcie trzeba namówic na uszycie
zycze miłej nocki
