: 27 maja 2009, 20:24
Nie jest tak zle z tym wywolywaniem, poprostu podaja Ci oksytocyne i zaczynaja sie skurcze. Juz Wam dziewczyny kiedys chyba pisalam, ze u mnie bylo tak ze wody sie saczyly, a zadna akcja porodowa sie nie zaczela, wiec musieli mi wywolywac.Bardzo chcialabym ominac wywolywania porodu.
No ja tez bym tak chciala, niby dokladnie wiem kiedy mam rodzic, wszystko jest ustalone. Od dzisiejszego dnia to rowne 2 tygodnie, ale tak jakos w podswiadomosci mam nadzije, ze mnie wezmie lada dzien. Zreszta te dwa tygodnie dla mnie to teraz wiecznosc.Ja to bym chciala pojsc spac i najlepiej zeby obudzily mnie bole porodowe.
[ Dodano: 2009-05-27, 20:28 ]
Dziewczyny czy Wy jak jestescie w ciazy to podchodzicie do wszystkiego emocjonalne, ja to czasami nie moge lez powstrzymac i poprostu placze jak mnie cos wkurzy albo jak mam jakis problem. Nie wiem czy az taka delikatna sie zrobilam.