: 12 maja 2008, 06:44
ja sie w końcu mogę przywitać po dwudniowej nieobecności.
zborra, zdjęcia fajne. Zazdroszczę ze mogliście wyjść na podwórko. My musieliśmy kisić się w mieszkaniu, tylko Alicja wychodziła co półtorej godziny na spacer.
Umprezka się nawet udała. Alicja zadowolona z prezentów. Jedzonka mało co zostało, po napoje musiałam wczoraj lecieć do całodobowego bo zabrakło. Teściowa jak zwykle kręciła nosem na wszystko tak jak szwagierka. Talerzyki plastikowe i kubki zdały egzamin. O połowę mniej sprzątania miałam
Teraz muszę dokończyć sprzątanie bo wczoraj padliśmy, nawet Ali nie kąpaliśmy.
miłego dnia
zborra, zdjęcia fajne. Zazdroszczę ze mogliście wyjść na podwórko. My musieliśmy kisić się w mieszkaniu, tylko Alicja wychodziła co półtorej godziny na spacer.
Umprezka się nawet udała. Alicja zadowolona z prezentów. Jedzonka mało co zostało, po napoje musiałam wczoraj lecieć do całodobowego bo zabrakło. Teściowa jak zwykle kręciła nosem na wszystko tak jak szwagierka. Talerzyki plastikowe i kubki zdały egzamin. O połowę mniej sprzątania miałam
Teraz muszę dokończyć sprzątanie bo wczoraj padliśmy, nawet Ali nie kąpaliśmy.
miłego dnia