lady jak robisz remont ogrzewania to poloz sobie panelki i pod to ogrzewanie podlogowe
bajka!!!!!!!
a wykladzinke mozesz polozyc u malej w pokoiku bedzie jej milej na podlodze
wlasne M... marzenie... może kiedyś...
[ Dodano: 2008-05-13, 12:01 ]
Pare zdjęć z weekendu majowego
Kinia i Kucyk - Na Gubałówce
Na Gubałówce
Kinga i jej latający przyjaciel Królik
Przy kolejce na Gubałówke.
Kinga i parasol które nie chciała puścić.
Zamyślona?? Nie, to tylko zdjęcie z zaskoczenia.
Później będą foty z Komuni na której byliśmy w niedziele no i wtedy zobaczycie moją nową fryzurę.
[ Dodano: 2008-05-13, 12:01 ]
Pare zdjęć z weekendu majowego
Kinia i Kucyk - Na Gubałówce
Na Gubałówce
Kinga i jej latający przyjaciel Królik
Przy kolejce na Gubałówke.
Kinga i parasol które nie chciała puścić.
Zamyślona?? Nie, to tylko zdjęcie z zaskoczenia.
Później będą foty z Komuni na której byliśmy w niedziele no i wtedy zobaczycie moją nową fryzurę.
-
Patrycja.le
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2070
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45
Pozdrawiam pozdrawiam pozdrawiam !!!!
Jestem pomiędzy Zielona a Bytomiem, jak zwykle na pełnych obrotach...
Spóźnione NAJSZCZERSZE życzenia dla KOCHANEJ ALICJI !!!
W dniu Twoich pierwszych urodzin, oprócz życzeń jakie zwykle składają ludzie: zdrowia, szczęścia , pomyślności, uśmiechów, całusów, misiów, zabawek, przyjaciół i większego zasobu słów :) życzę Ci, abyś miała jak najwięcej dni w życiu, w których powiesz: jestem szczęśliwa!
POzdrawiamy równie gorąco kochane majowiątka
Słodkie zdjęcia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jagodzianka duża i coraz bardziej mamina
kochany łobuziak się robi !! Salon "powoli" wygląda nie no zazdroszczę bo ja cągle szukam weny do ukonczenia dekoracji w moim 
Kinia w górach nasze klimaty wię ściskamy mocno 
Zbora super zdjęcie !!!!!!!!!!!!!!!!!! Trafiłaś z tymi Waszymi sukienusiami w "10"
Anza piękna z Was rodzinka, widzę zdjęcia na świeżym powietrzu więc rozumiem skąd brak czasu na tt mam to samo
My w niedzielę uderzamy na komunię do J. siostrzenicy... a teściowa poprosiła żebyśmy załatwili ciasta u takiej pani co piecze dla NAS bo wszystkim smakują i oni też chcą... więc zadyma zakupowo-załatwieniowa spadła na mnie...
taa
a w piątek nie było u nas cały dzień prądu ..................... i wszystko się rozmroziło w mojej pięknej chłodziarko-zamrażalce... ale to pół biedy....... bo
ona już nie chłodzi ai nie mrozi pomimo zresetowania odczekania stania i błagania ... ma nas w nonono i nie działa... a pan z autoryzowanego serwisu może do nas przyjść 21 maja ... najwcześniej... 
mam pół doła
Jestem pomiędzy Zielona a Bytomiem, jak zwykle na pełnych obrotach...
Spóźnione NAJSZCZERSZE życzenia dla KOCHANEJ ALICJI !!!
W dniu Twoich pierwszych urodzin, oprócz życzeń jakie zwykle składają ludzie: zdrowia, szczęścia , pomyślności, uśmiechów, całusów, misiów, zabawek, przyjaciół i większego zasobu słów :) życzę Ci, abyś miała jak najwięcej dni w życiu, w których powiesz: jestem szczęśliwa!
POzdrawiamy równie gorąco kochane majowiątka
Słodkie zdjęcia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jagodzianka duża i coraz bardziej mamina
kochany łobuziak się robi !! Salon "powoli" wygląda nie no zazdroszczę bo ja cągle szukam weny do ukonczenia dekoracji w moim Kinia w górach
nasze klimaty wię ściskamy mocno Zbora super zdjęcie !!!!!!!!!!!!!!!!!! Trafiłaś z tymi Waszymi sukienusiami w "10"
Anza piękna z Was rodzinka, widzę zdjęcia na świeżym powietrzu więc rozumiem skąd brak czasu na tt
mam to samo My w niedzielę uderzamy na komunię do J. siostrzenicy... a teściowa poprosiła żebyśmy załatwili ciasta u takiej pani co piecze dla NAS bo wszystkim smakują i oni też chcą... więc zadyma zakupowo-załatwieniowa spadła na mnie...
taa a w piątek nie było u nas cały dzień prądu ..................... i wszystko się rozmroziło w mojej pięknej chłodziarko-zamrażalce... ale to pół biedy....... bo
ona już nie chłodzi ai nie mrozi pomimo zresetowania odczekania stania i błagania ... ma nas w nonono i nie działa... a pan z autoryzowanego serwisu może do nas przyjść 21 maja ... najwcześniej... mam pół doła
czółko!!!
Zacznę od zdjęć...Anza na prawdę córka coraz bardziej Ciebie przypomina! miło się patrzy na takie rodzinne zdjęcia, na których normalnie radość...miłość...oby tak zawsze u Was było!!!
Ewcik co tu napisać? dziewczyny mają rację, że jesteś aniołem...oczywiście podziwiam Mariusza, powinnaś być z niego dumna! i żal mi go zarazem...podobnie jak u nas...bo bądź co bądź to jednak jego rodzice...i pewnie serce mu nie raz z bólu pęka...Życzę Wam powodzenia i czekam na zdjątka Alicji z niecierpliwością!
Lady no jak dacie radę to podłogówka...to moje marzenie...A jak spotkanie z Glizdunią???czy to nie dziś???
Doris świetne zdjęcia!!! a Kinga śpi trzymając ten balon??? super, też bym chciała do Zakopca...i chyba zmieniłaś kolorek co? a fryzura mocno zmieniona??? pokazuj!!
Massumi u Was zawsze zadyma nie? nonono, nienawidzę serwisów i sprzętu AGD!!! cóż to za firma?
U nas ok, młoda mimo tych zębów jakoś śpi...od 2dni postanowienie ogromne nie reagować na nią złością...bo ona chyba przez to taka wariatka rośnie...i teraz weź tu człowieku wszystko z takim anemicznym spokojem rób, to się nie da...ja jestem pierdolec...No ale nei chcę żeby i ona taka była...Pogoda w miarę...i to tyle pozytywów...Bo pralka mi znów nie wiruje...pracy od groma...i plecy mnie bolą jakby mi coś pękło!!! to przez wczorajsze kopanie ogródka...A dizś ledwo weszłam do pracy...nie dość że sprzątnąć nie zdążyłam to już baby się pchały...15minut przed otwarciem już tłok i telefon gorący...i tak do 15, nawet siku nie zdążyłam..masakra...
J pojechał do mechanika wyregulować gaz...wróci wieczorem...28.05 jedzie do Chorzowa na koncert metallica...w sobotę jedziemy do Warszawki na urodziny brata...następną sobotę do mojej kuzynki...a...31.05 mąż chce mnie zabrać do stolicy na jakiś bal dla pracowników jego firmy...taaaaaaaaaaaaaaaaaa..........a w co ja się ubiorę
idę się położyć póki Hania śpi...na razie!
Zacznę od zdjęć...Anza na prawdę córka coraz bardziej Ciebie przypomina! miło się patrzy na takie rodzinne zdjęcia, na których normalnie radość...miłość...oby tak zawsze u Was było!!!
Ewcik co tu napisać? dziewczyny mają rację, że jesteś aniołem...oczywiście podziwiam Mariusza, powinnaś być z niego dumna! i żal mi go zarazem...podobnie jak u nas...bo bądź co bądź to jednak jego rodzice...i pewnie serce mu nie raz z bólu pęka...Życzę Wam powodzenia i czekam na zdjątka Alicji z niecierpliwością!
Lady no jak dacie radę to podłogówka...to moje marzenie...A jak spotkanie z Glizdunią???czy to nie dziś???
Doris świetne zdjęcia!!! a Kinga śpi trzymając ten balon??? super, też bym chciała do Zakopca...i chyba zmieniłaś kolorek co? a fryzura mocno zmieniona??? pokazuj!!
Massumi u Was zawsze zadyma nie? nonono, nienawidzę serwisów i sprzętu AGD!!! cóż to za firma?
U nas ok, młoda mimo tych zębów jakoś śpi...od 2dni postanowienie ogromne nie reagować na nią złością...bo ona chyba przez to taka wariatka rośnie...i teraz weź tu człowieku wszystko z takim anemicznym spokojem rób, to się nie da...ja jestem pierdolec...No ale nei chcę żeby i ona taka była...Pogoda w miarę...i to tyle pozytywów...Bo pralka mi znów nie wiruje...pracy od groma...i plecy mnie bolą jakby mi coś pękło!!!
to przez wczorajsze kopanie ogródka...A dizś ledwo weszłam do pracy...nie dość że sprzątnąć nie zdążyłam to już baby się pchały...15minut przed otwarciem już tłok i telefon gorący...i tak do 15, nawet siku nie zdążyłam..masakra...J pojechał do mechanika wyregulować gaz...wróci wieczorem...28.05 jedzie do Chorzowa na koncert metallica...w sobotę jedziemy do Warszawki na urodziny brata...następną sobotę do mojej kuzynki...a...31.05 mąż chce mnie zabrać do stolicy na jakiś bal dla pracowników jego firmy...taaaaaaaaaaaaaaaaaa..........a w co ja się ubiorę
idę się położyć póki Hania śpi...na razie!
HEJKA...a ja juz po spotkanku z Lady i mam 10 minut na napisanie do Was...wiec sliczna pogoda,sliczne dziewczynki ,mamuski i tatusiowie....szkoda tylko ze spotkania sa tak czadko i na krotko....ale z tym to juz nic nie da sie zrobic....zdjecia wkleje po powrocie,pewnie Lady mnie uprzedzi......
zalatwilismy sprawy urzedowe dzis wiec super...wczoraj A. sobie pobrykal i mnie lekko mowiac zdenerwowal ale juz w sumie ok....nawet gadamy....pobieznie poczytalam ale czasu na odpisanie nie mam bo Maya idzie broic..papa
zalatwilismy sprawy urzedowe dzis wiec super...wczoraj A. sobie pobrykal i mnie lekko mowiac zdenerwowal ale juz w sumie ok....nawet gadamy....pobieznie poczytalam ale czasu na odpisanie nie mam bo Maya idzie broic..papa
O, Glizdunia!!! no, to fajnie ze wszystko ok. A co ten Twój A narozrabiał??? ale pewnie rozejdzie się po kościach...
u nas jakoś średnio...J się rozwalił samochód, ciekawe o której wróci i ile to będzie kosztowało.
Poza tym widzę, że coś ine tak w domu. Rodzice mają chyba do nas żal, że za mało robimy przy domu i w domu. Zaczyna się...ja rozumiem, bo na prawdę ja nie daję czasem rady. J co prawda się raczej leni...ja to wiem...I źle mi bo widzę że się robi nieprzyjemnie. Nie chcemy się kłócić, ale rodzice nam bardzo pomagają i jezscze wszystko na ich głowie. Może jednak się musimy wyprowadzić? może ich namówię na sprzedaż domu...ja już nie wiem co robić...Wiem tylko że bez nich byłaby katastrofa, ale powinniśmy chyba mieszkać osobno. Każdy by robił co chce itp...poradźcie coś........
u nas jakoś średnio...J się rozwalił samochód, ciekawe o której wróci i ile to będzie kosztowało.
Poza tym widzę, że coś ine tak w domu. Rodzice mają chyba do nas żal, że za mało robimy przy domu i w domu. Zaczyna się...ja rozumiem, bo na prawdę ja nie daję czasem rady. J co prawda się raczej leni...ja to wiem...I źle mi bo widzę że się robi nieprzyjemnie. Nie chcemy się kłócić, ale rodzice nam bardzo pomagają i jezscze wszystko na ich głowie. Może jednak się musimy wyprowadzić? może ich namówię na sprzedaż domu...ja już nie wiem co robić...Wiem tylko że bez nich byłaby katastrofa, ale powinniśmy chyba mieszkać osobno. Każdy by robił co chce itp...poradźcie coś........
zborra, no zadyma musi być, bo ja tez wariatka jestem... i nie ma siły dzieci tez mają zadatki... bo choć tato oaza spokoju to jednak więcej czasu spędzają ze mną... a ja nie umiem żółwiować.... ooo nienieneineie 
a ta zajefajna firma to indesit a marka lodówy ariston.... odliczam do przyszłej środy...
byliśmy dziś namega spacerze... i wymiękam... a MisiUla jeszcze walczy z nową lalą w łóżeczku...
no i zgrałam fotki
No to lecimy na bieżąco
Godzina 21.30 impreza pt. „cała Polska czyta dzieciom” ... dodam, że bawili się sami ...
Uczymy się chodzić... jedyny taki „jeździk”
Tato w przewie między pracą a pracą ... dzieli się piciem
Taka ze mnie mała foczka
Jedziemy z dziadziusiem na przejażdżkę
Mała przekąska
Mama każe w czapie
Ja wolę bez
Daj
Po „ciężkim” dniu... tato nie umie robić zdjęć
[ Dodano: 2008-05-13, 20:39 ]
zborra, oj ciężki orzech z tym domem... i tak źle i tak nie dobrze...
w sumie sporo kasy wpakowaliście w "swoje piętro"... hmmm
moja kuzynka też... i po urodzeniu 2 dziecka ... nie wytrzymali psychicznie... i uciekli do 3 pokojowego w bloku... i wszyscy na tym skorzystali... wydaje mi się, że na +
bo teraz są gośćmi u rodziców i ich zapraszają do siebie... i wożą tam małe do pilnowania... w sumie chyba tak było najrozsądniej i obyło się bez brnięcia w kłótnie itd.
Ale łatwo mi mówić... to WASZA decyzja ... trzymam kciuki :ico_buziaczki_big:
a ta zajefajna firma to indesit a marka lodówy ariston.... odliczam do przyszłej środy...
byliśmy dziś namega spacerze... i wymiękam... a MisiUla jeszcze walczy z nową lalą w łóżeczku...
no i zgrałam fotki
No to lecimy na bieżąco
Godzina 21.30 impreza pt. „cała Polska czyta dzieciom” ... dodam, że bawili się sami ...
Uczymy się chodzić... jedyny taki „jeździk”
Tato w przewie między pracą a pracą ... dzieli się piciem
Taka ze mnie mała foczka
Jedziemy z dziadziusiem na przejażdżkę
Mała przekąska
Mama każe w czapie
Ja wolę bez
Daj
Po „ciężkim” dniu... tato nie umie robić zdjęć
[ Dodano: 2008-05-13, 20:39 ]
zborra, oj ciężki orzech z tym domem... i tak źle i tak nie dobrze...
w sumie sporo kasy wpakowaliście w "swoje piętro"... hmmm
moja kuzynka też... i po urodzeniu 2 dziecka ... nie wytrzymali psychicznie... i uciekli do 3 pokojowego w bloku... i wszyscy na tym skorzystali... wydaje mi się, że na +
bo teraz są gośćmi u rodziców i ich zapraszają do siebie... i wożą tam małe do pilnowania... w sumie chyba tak było najrozsądniej i obyło się bez brnięcia w kłótnie itd.
Ale łatwo mi mówić... to WASZA decyzja ... trzymam kciuki :ico_buziaczki_big:
Massumi to możemy se przybić 5, matki-wariatki!!!
Zdjęcia przeurocze!!! jeździk pierwsza klasa!!! a czytanie, ho ho ho! I MisiUla w czapce i bez kochana!!! moja też wszystko ściąga z głowy...ale kupuję wiązane...To się jakoś da opanować...ale niestety żre wszystko!!! kamienie, tynk, piasek, trawę, kwiaty... chyba jutro jej dam kamień przyprawiony pieprzem, może się zniechęci...
J jeszcze tkwi gdzieś z ojcem na trasie i naprawiają auto...a miałam mieć dziś masaż..
Massumi pewnie masz rację...chociaż ja w życiu w bloku nie mieszkałam i wiem, że dostałabym klaustrofobii...ale dla psychicznego komfortu można by...Tylko jest jedno ale...nie mamy ani złotówki...nawet złamanej...i co? kredyt na sto lat? nie wiem co robić...J musiałby się zwolnić i jechać gdzieś na zarobek...albo nie wiem co...no, jakby moi starsi ten dom sprzedali, to coś tam byśmy dostali pewnie, ale nawet na pół mieszkania by nie starczyło...więc i tak kredyt. Na J rodziców już nie ma co liczyć, bo dali mi na gabinet więc nawet nie marzę o niczym więcej...A generalnie mogli by, bo J siostra mieszka całę życie w ich mieszkaniu, które niby J miał dostać. ALe nie dostanie, zmienili plany. Potem mówili, że przepiszą J dom, ale też się wycofali. I zostawili nas z ręką w nocniku...
nie wiem...muszę coś wymyśleć. Może uciekać stąd? ale gdzie? ja nie chcę...mi tu dobrze, cisza, zieleń, spokój...i zero perspektyw. Niech mnie ktoś uderzy!!!
Zdjęcia przeurocze!!! jeździk pierwsza klasa!!! a czytanie, ho ho ho!
I MisiUla w czapce i bez kochana!!! moja też wszystko ściąga z głowy...ale kupuję wiązane...To się jakoś da opanować...ale niestety żre wszystko!!! kamienie, tynk, piasek, trawę, kwiaty... chyba jutro jej dam kamień przyprawiony pieprzem, może się zniechęci...J jeszcze tkwi gdzieś z ojcem na trasie i naprawiają auto...a miałam mieć dziś masaż..
Massumi pewnie masz rację...chociaż ja w życiu w bloku nie mieszkałam i wiem, że dostałabym klaustrofobii...ale dla psychicznego komfortu można by...Tylko jest jedno ale...nie mamy ani złotówki...nawet złamanej...i co? kredyt na sto lat? nie wiem co robić...J musiałby się zwolnić i jechać gdzieś na zarobek...albo nie wiem co...no, jakby moi starsi ten dom sprzedali, to coś tam byśmy dostali pewnie, ale nawet na pół mieszkania by nie starczyło...więc i tak kredyt. Na J rodziców już nie ma co liczyć, bo dali mi na gabinet więc nawet nie marzę o niczym więcej...A generalnie mogli by, bo J siostra mieszka całę życie w ich mieszkaniu, które niby J miał dostać. ALe nie dostanie, zmienili plany. Potem mówili, że przepiszą J dom, ale też się wycofali. I zostawili nas z ręką w nocniku...
nie wiem...muszę coś wymyśleć. Może uciekać stąd? ale gdzie? ja nie chcę...mi tu dobrze, cisza, zieleń, spokój...i zero perspektyw. Niech mnie ktoś uderzy!!!
zborra, taaaa
moja kuzynka tez całe życie w domku.... nie umarła od klaustrofobi... i co równie ważne nie rozwiodła się z mężem
może wynajem.... na czas krótki...
a może grafik w ogródku... i relanium dl arodziców
sorry no trudny temat
aaaa i muszę muszę wam coś pokazać jakość beznadziejna, ale to z tel.
http://pl.youtube.com/user/massumi76
buziaki
moja kuzynka tez całe życie w domku.... nie umarła od klaustrofobi... i co równie ważne nie rozwiodła się z mężem
może wynajem.... na czas krótki...
a może grafik w ogródku... i relanium dl arodziców
sorry no trudny temat
aaaa i muszę muszę wam coś pokazać
jakość beznadziejna, ale to z tel.http://pl.youtube.com/user/massumi76
buziaki
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość