My mamy ten, stary już ale sprawdzony- przy synku kupiliśmy, teraz u siostry jest. Na spacerki nic będziemy chodzić, do domu (usypianie) mamy z tego typu maluszków jak ty masz od kuzynki.
Czuję się dobrze, ale stale mam głód a martwię się, że w tej ciąży przytyję dużo (w poprzednich byłam szczuplutka) ze względu na tarczycę.
Mąż, to różnie-to, że się cieszy nie mam wątpliwości-natomiast przechodzi różne etapy-jak z finansami, jak sobie poradzimy, nic nie odłożymy, martwi się, potem znów jest dobrze, potem jest radosny a potem obojętny, jak to chłop. Ja to wszystko znam, bo przechodziłam dwa razy już. Norma. Jest super tatą.