Strona 134 z 329

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 12:06
autor: szkieletorek
na poczatku pewnie nie jadlabym pikli w occie
Ja od początku jadłam wszystko.Smażone ,ostre.
W szpitalu patrzyły co niektóre matki na mnie jak na głupia gdy jadłam batona czekoladowego.
A na chrzcinach gdy jadłam schabowego to mało brakowało a pewno osoba z rodzinki wyrwała by mi go bo przecież kolka murowana.
u nas normalnie 33 stopnie :ico_sorki: :ico_sorki:
U mnie aktualnie w cieniu pokazuje 30 stopni.
Ciężko mi jak cholera w taki upał dlatego zaraz idę do basenu się ochłodzić i będzie na chwile lżej.

Domek posprzątany,pranie zrobione .Teraz idę do basenu na moment i biorę się za smażenie truskawek. Lilcia właśnie zasnęła w łóżeczku.Położyłam ją w samych majteczkach bo w domu duchota okropna.
Obiad dziś robi mama. Będzie zupa kalafiorowa i gołąbki z sosikiem.Mmm uwielbiam .Zapach w domu jest cudny ale współczuje jej stać w tym gorącu przy garach .Choć ja zaraz dołączę do niej z dwoma wielkimi garnkami.

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 12:31
autor: leona
Ja sie ciesze ze u nas nie ma takich upalow :ico_sorki: te 18-20 st w zupelnosci wystaczy :ico_sorki: :ico_brawa_01:


Ja po wizycie u poloznej,
Mocz, krew, cisnienie i wielkosc macicy zbadane :ico_oczko:
Jedyne co to musze jednak bardziej regularnie(codziennie a nie dwa razy na tydzien) lykac zelazo :ico_oczko:
Posluchalismy bicia serduszka malej, Marcel zachwycony :ico_haha_01:

Nast wizyta z glukoza, 25 lipca :ico_oczko:

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 12:32
autor: Małgorzatka
Małgorzatka dzięki w imieniu Poli. Jak się czujesz? Widzę,że imię wybraliście :ico_brawa_01:
:-D Tak, wybraliśmy.
A czuję się dobrze, raz za jakiś czas mam tam jakieś boleści i odkrywam na nowo uroki III trymestru w nocy bo spać nie mogę ale i tak jestem bardzo szczęśliwa, spełniona i radosna. Już bliżej niż dalej.
A Ty jak tam?

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 15:31
autor: spinka
Hej!
Piszecie o karmieniu dla mnie to magia, Poli wcale praktycznie nie karmiłam, teraz chciałabym, no i szczerze mówiąc nastawiam się na najgorsze, czyli kolki, wzdęcia i wszystko, bo z Polką miałam luz totalny i powiem szczerze, że wolę być pozytywnie zaskoczona niż się zawieść :ico_oczko: Dlatego z góry zakładam dietkę :-)

Ja dzisiaj mam słabszy dzień pogoda robi swoje, słonka upalnego nie ma ale duchota okropna i momentami aż słabo się robi. Polę zawiozła do szwagra, dzisiaj on wiezie dziewczyny na angielski a ja mam plan odpocząć, chociaż początkowo chciałam prasować, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo i tak byle jak się czuję. Ale humor mam w miarę tylko fizycznie tyły :ico_oczko: A i cały dzień mam wrażenie, że chodzę jak kaczka :-P

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 16:12
autor: lala
tibby= nawet nie zauważyłam , ten czas tak szybko leci
Spinka- 100 latek dla Polci :ico_tort:
Piszecie o karmieniu , więc ja karmiłam dosyć długo bo w dzień i w nocy do 1 roku , a póżniej tylko w nocy do 15 miesiąca.W sumie to też jadłam prawie wszystko i Mateusz tylko raz miał kolkę po zupie pomidorowej.
Dziś byłam w tej prokuraturze, mam nadzieje że to moja pierwsza i ostatnia wizyta w tego rodzaju instytucji.
Dziewczyny czy któraś z was miała lub spotkała się z zatykaniem uszu u ciężarnej. Bo ja ostatnio na to cierpie. Czasem trwa to kilka minut czasem godzine a innym razem cały dzień.Muszę przyznać że pomimo że samo przechodzi jest to uciążliwe. Jutro idę do gina to zapytam ,ale może któraś zwas na to cierpiała i coś poradzi

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 20:21
autor: szkieletorek
nastawiam się na najgorsze, czyli kolki, wzdęcia i wszystko, bo z Polką miałam luz totalny i powiem szczerze, że wolę być pozytywnie zaskoczona niż się zawieść :ico_oczko:
Ooo to tak samo jak ja w 1 ciąży.Nastawiałam się że kolki nie ominą nas , że będzie ciężko itp a tu zaskoczenie .Jednak diety nie planowałam robić.
Też wole być mile zaskoczona niż nastawić się na coś i dostać kosza.
Ja dzisiaj mam słabszy dzień pogoda robi swoje
Nawet mi nie mów o pogodzie.Kocham lato,upalne lato ale nie w ciąży . Dzis to już popłakałam sobie z bezradności.Ledwo zipałam.Nawet kąpiele w basenie nie pomagały.Czułam się gorzej niż źle.
Nie wiem jak ja te lato przeżyję.
może któraś zwas na to cierpiała i coś poradzi
Wiesz co zatykanie uszu mówią że pojawia się przy zmianie ciśnienia.Nie wiem czy kiedy tobie spadnie lub podskoczy ciśnienie to to się robi ale ja tez to mam i tylko wtedy gdy jest mi baardzo duszno ,słabo i czuje się okropnie źle. Moje ciśnienie na każdej wizycie u gina było baaardzo niskie.Ale nie zapytałam go czy to to może być od tego. A ciekawa jestem .

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 20:30
autor: betina
hej dziewczynki
u nas weekend poza domem,bylismy u tesciów cały czas w plenerze grillowaliśmy
wczoraj była moja mama pomyła mi okna ja poszprzątałam sobie ostatni już gruntowanie pokój
ziś zaś byłam u znajomej na ogródku Tomuś przeszczęśliwy ja odpoczełam i miło spędziłam czas a on bawił się z jej rocznym synkiem Marcinkiem
no i pożyczyła mi fotelik i bujaczek :-D mąż mój mówi że znajomą mam lepszą niż jego własną siostre

przetwory-ja na razie mam 6 słoików dzemiku z truskawkami i rabarbarem
mało najwięcej robie z jagodami
do tego ogóreczki małosolne

karmienie-ja karmiłam 8,5mc i jedynie czego nie jadłam przez cały ten okres to groch poza tym wszystko i nic nigdy małemu nie było

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 20:42
autor: szkieletorek
Kobietki co robią dżemy truskawkowe.Robicie z gotowców dodając coś typu żelfix ??
Robiłam dziś sposobem domowym .Smażyłam je ponad 3 godz a one nadal sa rzadkie .

Re: Jesień mamy wita 2013

: 18 cze 2013, 20:49
autor: leona
Ja karmilam 5 miesiecy, bo pozniej jak zaczelismy wprowadzac jedzonko to Marcek juz cyca zbytnio nie chcial



Musze sie pochwalic, kilka godzin temu zostalam ciocia :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Re: Jesień mamy wita 2013

: 19 cze 2013, 09:30
autor: anetka607
sorki ze sie wtrącam, szkieletorek ja robie dżemy truskawkowe tylko z cukrem, wrzucam najpierw truskawki jak puszczają soki to zlewam do garnka i butelkuje a ten dżen z cukrem podsmażam wyłączam i tak ze 3 razy dziennie i dopiero na 2 dzien gorące wkladam w słoiki