Żona mojej bratowej wywoływali poród 2 tyg po czasie. I w końcu zrobili jej cesarkę bo dziecko ważyło prawie 5 kg. A z drugim też przechodziła i tez miała wywoływane 12 dni po terminie.
zona ja urodzilam wedlug@ w 40 tygodniu i 6 dniu a rano jak bylam w szpitalu to nic nie wskazywalo na to ze urodze w najblezszej przyszlosci mialam przyjsc na wywolanie za 4 dni
Nie stresujecie sie babeczki, ja urodziłam 11 dni po terminie. wiem ze to czekanie jest okropne bo mozna w depresjer wpasc, ja tez kilka razy beczalam bo juz po prostu nie ma człowiek sieły, a zwłaszcza ze ja te 11 dni przed porodem leżałam w szpitalu, tam to dopiero jest czekanie!!!