dziendoberek
bylam z rana napisalam dlugiego posta a tertaz patrze ze go nie ma
juz nie pamietam co tam naskrobalam...
nocka u nas ok..jak zasnal o 20 tak obudzil sie o 7 rano , z krotka pobudka o 2 kiedy mnie wolal..dalam mu reke i zasnelismy...
w dzien dzis spal tylko 20-30 minut w aucie...ale poki co nie marudzi..moze nzowu wieczorem predziutko zasnie...
u nas dzis sukcesy..3:0 dla mnie...2 razy siusial i kupkal na nocnik a raz nawet jak bylam w toalecie siusialam to nie domknelam drzwi i wszedl do srodka i pokazywal na toalete i go spytalam czy chce siusiu i powiedzial ze tak, to go posadzilam bez nakladki oczywiscie trzymajac i zrobil siusiu... no dzis jestem qwielce zadowolona..ale nie chwale dnia prze dzachodem slonca bo jeszcze moze Oskar wygrac hehe
zaraz idziemy po buleczki bo na kolacyjke kupilam kielbaski czosnkowe na grilla , juz dawno nie robilismy grillka wiec mozna zjesc
oczywiscie dzis sie znowu nie uczylam...
jak uspie Oskara to moze cos tam zerkne...