Strona 134 z 143

: 17 wrz 2009, 06:58
autor: Cortinka230
A ja po wizycie widzę wreszcie jakieś postępy... Ostatnio wszystko było szczelnie pozamykane a tu szyjka skrócona i rozwarcie na palec :ico_oczko:
jak się okazało ja też nie mam najmniejszych szans na cesarkę, chyba , że wyjdą jakieś komplikacje w trakcie Także moje marzenia co do cięcia zostały rozwiane, nie wiem jak ja to przeżyje - mały ma już prawdopodobnie 3500 :ico_olaboga:
Na początku tyg mam się zgłosić na KTG, i jeśli do tego czasu samo mnie nie weźmie, to 24-go w czwartek idę do szpitala

: 17 wrz 2009, 07:35
autor: olala
Cortinka230, dasz rade urodzic naturalnie, bedziemy trzymac kciuki jak juz sie zacznie.

laurunia20, a kiedy miałas przebity pechrz? bo mi pekl dopiero przy skurczu partym. mam troche zal do lekarza, ze mi wczesniej nie przebil, bo przez to ból przy skurczach byl potworny.

: 17 wrz 2009, 09:44
autor: Renia0601
tu szyjka skrócona i rozwarcie na palec :ico_oczko:
to super że się coś zaczęło dziać, ja jak rodziłam to była kobieta z centymetrowym rozwarciem, aż później urodziła za 6 godzin, a nikt się niczego nie spodziewał

: 17 wrz 2009, 13:58
autor: Cortinka230
Dziękuje dziewczyny za dodanie otuchy- teraz mi to bardzo potrzebne:)
laurunia to faktycznie miałaś ciężki poród, ale doszłaś szybciej do siebie i może to faktycznie lepiej niż męczyć się po cc.
A dziś rano wylała się ze mnie brązowa wydzielina. Tak czy tak albo się zacznie jeszcze dziś albo za kilka dni :-D

: 17 wrz 2009, 15:36
autor: bigottka
To widzę dziewczyny ze u Was już wszystkie się rozpakowały :ico_brawa_01: teraz pora na nas październikówki i oczywiście zacznie pierwsza która bliźniaczki ma w brzusiu magduś81 ;-)

: 17 wrz 2009, 17:08
autor: Żaba
To widzę dziewczyny ze u Was już wszystkie się rozpakowały
:ico_nienie: Jeszcze Cortinka i emilka. Nie spieszcie się tak październikówki :-D .

Ja tu teraz rzadko bywam, ale postaram się śledzić wasze poczynania. Poród szybki, ale niestety połóg się przedłuży. Szwy mi się rozeszły :ico_placzek: . Położna twierdzi, że minimum miesiąc teraz się to będzie goiło :ico_placzek: . Poza tym mam jakieś zapalenie układu moczowego i od dziś antybiotyk biorę. Modlę się żeby pomógł, bo może się okazać, że trzeba wziąć inny albo do szpitala :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: . Dobrze, że chociaż Kubuś grzeczny, wścieka się tylko jak sutka nie może wyciągnąć, poza tym słodziak. Oliwka też SUPER SIOSTRA :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: .

: 17 wrz 2009, 17:44
autor: Renia0601
bigottka, no tak tak, przyjdzie pora :ico_oczko: ale ten czas teraz najgorzej się będzie ciągnąć


Żaba, ojoj z tymi szwami, a skąd poznałaś że się rozeszły :ico_noniewiem:


laurunia20, byle do przodu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 17 wrz 2009, 17:58
autor: Cortinka230
Żabka wiesz , jak byłam na ostatnim ktg, to pewna dziewczyna, która miała za sobą już 2 porody i teraz czekał ją następny, powiedziała mi, że tak naprawde to hardcore zacznie się jak już maleństwo będzie na świecie i chyba miała rację... Biedna jesteś z tymi szwami- mam nadzieje że się zagoją szybciej niż za miesiąc :-)

: 17 wrz 2009, 18:23
autor: Renia0601
laurunia20, każdy poród jest inny, mnie za pierwszym cięli a za drugim pękłam od środka tylko, ale obok mnie rodziła 20letnia dziewczyna rodząca pierwszy raz i nic, ani nie pękła ani jej nie cięli :ico_oczko:
tak naprawde to hardcore zacznie się jak już maleństwo będzie na świecie
to fakt, co jak co ale jeden dzieciazek to fajnie,jeszcze jak śpi to i Ty się zdrzemniesz i takie tam ale jak są dwoje to nie zawsze chcą spać w tym samym czasie. Mi się dziś udało uśpić oboje i spaliśmy w dzień dwie godzinki :ico_sorki: no bo padałam dziś normalnie

: 17 wrz 2009, 18:44
autor: Żaba
skąd poznałaś że się rozeszły :ico_noniewiem:
Ja to myślałam, że mi się wszystko już tak pięknie zagoiło, bo już w poniedziałek normalnie chodziłam, mogłam się schylać i wszystko robić bez bólu. Dopiero przyszła położna, obejrzała i mnie załamała. Normalnie wielka dziura :ico_placzek: . Muszę sobie kilka razy dziennie opatrunek z riwanolu zakładać zerkając w lusterko. Już powoli się przyzwyczajam, ale widok okropny i strach na początku był przed dotykaniem tego.

Co do cięcia przy kolejnym porodzie to zależy od wielkości dziecka i predyspozycji kobiety. U mnie stwierdzili, że zrost po kleszczach niestety okazał się nierozciągliwy, poza tym maluch ponad 4 kg ważył. Słyszałam tylko jak położna cały czas krzyczała: "Boże, jaka ona ciasna", no i ciachnęła sobie moje krocze.

Renia, Majeczka śliczna, chyba podobna do Arturka. Kochane takie maleństwa, zresztą później też kochane.