barba - witaj po dluzej przerwie

Jestes juz na zwolnieniu?
No i gratuluje corci
I mam propozycje,zeby na pierwszej stronie dopisac,kto na kogo czeka np. iw_rybka czeka na corczke
anusiek - ja mojego meza i siebie teroryzowalam jeszcze zanim zaszlam w ciaze z Jedrusiem,powiedzialam,ze ja jako matka palic nie moge ale nie chce tez kaszlacego plemnika,wiec musial biedak tez rzucic

Wrocilam do nalogu jak synek mial roczek,ale palilam tylko miesiac,bo stwierdzilam,ze jednak jako matka zle sie czuje z papierosem i wiem,ze juz nie wroce do palenia,wiem,ze i u Ciebie tak bedzie
Zawsze jak palilam to wychodzilam na dwor i jak wracalam to musialam biec myc zeby,bo moje dziecko lgnelo do mnie jak magnez i glupio mi bylo mu tak brzydko pachniec.Mezus oczywiscie tez zaczal palic i zrobil sie spokojniejszy,wiec teraz juz go nie zmuszalam do rzucania,ale on w domu oczywiscie nie pali,ze wzgledu na synka
dorotaczekolada, mysle,ze to mimo wszystko hormony,za jakis czas ci przejdzie,glowa do gory

Sliczny brzusio
monia - takie kopniaki mobilizuja do nie palenia
