Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

doris, śliczne zdjęcia. A Ty włosy tak krótko obcięłaś czy tylko podpięte są? Rodzinka w komplecie bardzo mi się podoba a tort niesamowity

włosy... nie nie ścielam - zapuszczaszam na wesel siosry by loki sobie walnąc na głowie, ale zmieniłam kolor - ciemna czekolada na całości, a nie jak wcześniej balejaż, grzywke taka dużą mam do przodu.

doris, ale przez pracę to schudłaś nie? Widać że buźkę taka chudziutką masz. I bardzo mi się podobasz. Nie odpowiedziałaś jeszcze co myślisz o spotkaniu.

Jestem i ja!!!!
Kurcze dostać się nie było można, a u nas było kiepsko ze zdrowiem, Karol dostał wysokiej gorączki, przez trzy dni go trzymała, myślałam, że to trzydniówka, ale nie widać zbytnio wysypki. Myślę, że to zęby, czas już widać na czwórki, bo nic więcej mu nie było, ani kaszlu, ani kataru. Lekarz też nic nie stwierdził, ale maruda jest poprostu straszny.

Jutro wielkie szykowanie do urodzin!!!

Zbora a Ty kochana, co tam się znowu dzieje, co za złe samopoczucie, czy może zbliża się @ i stąd ten podły nastrój??? Karolino, no cóż ja mogę Ci dać za receptę, takie huśtawki są nie do wyleczenia w naszym przypadku. Ale jakby tak zawsze było sielsko - anielsko, to życie byłoby nudne. Trzymaj się, przesyłam Ci moc całusków.

A jagodka i doris poprostu super kobietki!!!! I córcie wspaniałe!!!! I znikam narazie do mojego beksy

doris, ale przez pracę to schudłaś nie? Widać że buźkę taka chudziutką masz. I bardzo mi się podobasz. Nie odpowiedziałaś jeszcze co myślisz o spotkaniu.

no schudłam, schudła, ale nie przez prace tylko przez moje samozaparcie i chęć powrotu do prowadzenia zajęć fitness :)
spotkanko - chyba coś przeoczyłam...

jestem
najpierw dla solenizatów !!!!!!!!!!!!!!!!
Doris -wygladasz bombowo !!!!!
Jagódka ..... no no .no ....mała sliczna a ty piękniejesz

no i teraz ...zbora - babo!!!! nie ty jedna ..ja tez mam czasami dość ... każdy ma problemy - my tez - nie jest lekko ..życie - najwazniejsze - zadac sobie pytanie - czy go kocham ???? jezeli odpowiesz sobie na to- pojdzie lepiej - jezeli tak - to dacie rade ze wszystkim!!! zobacz u mnie - poznałam Duzego 26 czerwca 2006 ... 2 tygodnie później - oswiadczył sie - rzuciłam prace , przeniosłam się z olsztyna do Wa-wy w tydzień ... zostawiłam przyjaciół , znajomych i rodzinę ..miałam sie wyszaleć w Wa-wie ..pobawic , pozwiedzac co??? 04.09.06 - okozuje sie , że jestem w ciązy .... i co??? Hubi sie urodził 21 .05.07 a my 26.06.07 - obchodzilismy 1 rocznice POZNANIA ... ja tez czasami bym chciała mieć dodoatkowo choc jeden rok - aby sie pobawic ..ale jest jak jest - i tym sie ciesz!!!!! patrz na plusy a nie na minusy - bo sama sie dołujesz ...
i tak apropo ...przegapiłam coś ??? cos ty zmajstrowała z kolega ??

i bedzie dobrze!!!!
ja po sprzataniu ( nie ja - przyszła babeczka i wysprzatała bo ja leń ale sie przyznaje
zamówiłam chłodnik - hyhyhyh - kotlety pomazone - sałatka jutro - balonu nadmuchane - jutro wziełam urlop bedzie szaleństwo i tak mnie na wspominki wzieło - rok tem o tej porze - miałam juz duuuze skurcze - ok 21 jechałam do szpitala - i tak miedzy nami to Hubi sie dzis urodził 23.57 - bodajze - ale zapisali 00.20 - bo zanim zwazyli, obejrzeli wiec STO Lat STO lat i dzis i jutro

[ Dodano: 2008-05-20, 20:08 ]
aaaaaaaaaa zapomniała bym - trzymajcie kciuki - bo za tydzien robie test .... no moze w tym m-cu

Hej!

Doris jesteś przepiękna!!! ślicznie wyglądasz!!! brawo za samozaparcie! włoski też boskie! podziwiam i zazdroszczę!extra! a Kinga jakie ma fajowe prezenty!!! no i tort pierwsza klasa!!!

Sikorka, no to macie jazdę! oby szybko poszło!!!

I dzięki jeszcze raz za pocieszki! na rpawdę mi to potrzebne!
Gosia, zazdroszczę! miłości i pewności...ja jestem...na zakręcie! ale trzymam kciuki za powodzenie i już mam łezki na samą myśl o Twojej No szybko żyjecie, ale wiesz...początki zawsze są nonono...Więc może dlatego tak Wam dobrze? my kurczę ponad 7lat razem...więc trochę oklapły emocje...niestety...

Doris może rację ma ta Twoja ciocia...Ale to oznacza, że w sumie powoli czas na 2dziecko...i 3 i spokój. Tylko ja na razie nie mogę...nie mam możliwości...

Ja padam na twarz. W domu sajgon bo mój brat się zwalił z rodziną nie wiem do kiedy...fak, zamęt że szok! moja mama już ledwo dycha ze zmęczenia...O tym że ona by też chciała mieć długi weekend i odpocząć to już nikt nie pomyśli...beznadzieja.
A ja stoję na tym zakręcie i nic...Tak na zimno to...tak , kocham J...nawet nie wiem co bym zrobiła jakby go zabrakło. ale ostygłam...to znaczy, nie jara mnie już...tylko tak się mijamy...i nie umiem się rozpalić na nowo... dlatego tak mnie kręcą wszyscy w koło..bo są obcy...jestem beznadziejna.............

ok, lecę obejrzeć emkę do końca i nie wiem...poprasować muszę, bo już odkładam tydzień prawie...papasiu!!!

karola ale to normalne
co ja mam powiedziec jak moj M znowu zaczyna wyjezdzac na moje ukochane szkolenia
tydzien w zaj... hotelu
niby nauka w dzien a w nocy co?
wiem ze baluje wiem ze pije
takie imprzy jak tam odchodza to wole nawet nie myslec
zreszta gosia napewno cos moze o tym powiedziec
wcale ci sie nie dziwie ze sie dusisz bo ja tez i to bardzo
ty chociaz pracujesz i widzisz innych ludzi masz ten kontakt a ja teraz to moge sobie z moim ptakiem podgladaczem pogadac ewentualnie sarenka albo bażant :)
siedze na tej wiosce i próbuje moje dziecko nauczyc slowa MAMA a ona uparcie tata
przykro mi

doris sliczne jestescie dziewczynki

[ Dodano: 2008-05-20, 23:13 ]
gosia to trzymam kciuki

Jagódka no to przykre...czlowiek kuźwa się poświęca...i po co? całe życie przecieka rpzez palce...a takie to małe to to nawet mama nie powie

uwaga, trochę mi lepiej....
Massumi kocham Cię!!!

dobranoc!

Hejka!!!
Hubertusie wszystkiego najlepszego. Obyś był słoneczkiem w życiu Twoich rodziców tak jak do tej pory i oby każdy dzień przynosił Ci tylko dobre sytuacje.


zborra, cieszę sie że już chociaż trochę lepiej :D
jagodka24, niestety wioska ma swoje dobre i gorsze strony :)
Gosia A, Ty to masz super tempo, ale liczy się tylko to że jesteście razem szczęśliwi. A w sekrecie Ci powiem że być może razem będziemy zakładać wątek Chociaż jeszcze wolałabym trochę odczekać, ale zobaczymy.
doris, za samozaparcie, ale mam nadzieję że nam nie znikniesz. A zbora zaproponowała spotkanie w kameralnym gronie bo nie zanosi się żebyśmy się wszystkie miały spotkać.
Sikorka, to udanych przygotowań i życzę Ci żeby ten maruda się już tylko uśmiechał.