ploya
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 116
Rejestracja: 22 paź 2008, 13:37

07 mar 2009, 20:04

a ja Wam powiem , ze mi tez juz opadl brzuszek. Jeszcze nie calkiem , ale juz mozna zauwazyc ze jest coraz nizej , nawet po pepku mozna zaopserwowac , a do porodu jeszcze tyle czasu

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

08 mar 2009, 12:30

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOBIETKI!!!!!

Obrazek

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

09 mar 2009, 12:33

ja to bym naturalnie chciała urodzić - jak sie da oczywiście
ale moze to lepsze niz dlugie godziny męki ....
a te długie godziny męki to cie będą po cesarce czekać jak dzidzie juz bedziesz miala i trzeba bedzie sie nią zająć
a po naturalnym szybciej sie dochodzi

a jak sie boisz ze cie przy naturalnym mogą bardzo naciąć to kup sobie w ziołowym sklepie liście malin i pij to po 3-4 szklanki dziennie bo one ponoć szyjke uelastyczniają i pomagają sie jej skrócić w mniejszych bolach

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

09 mar 2009, 13:14

cyn.inspiration, powodują skracanie sie szyjki macicy a nie skurcze

[ Dodano: 2009-03-09, 12:15 ]
porodu nie unikniesz
a ważne żeby sobie i dzidzi pomóc przyjść na swiat, wiec ja stosuje wszystko co położne mówią że może pomóc bo napewno nie zaszkodzi

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

09 mar 2009, 13:52

cyn.inspiration, Małgosia ma racje pisząc
a te długie godziny męki to cie będą po cesarce czekać jak dzidzie juz bedziesz miala i trzeba bedzie sie nią zająć
a po naturalnym szybciej sie dochodzi
:ico_sorki: Przemyśl to jeszcze na spokojnie - naprawde poród naturalny jest łatwiejszy i nie taki straszny jak się wydaje. Ja pomimo ciężkiego i długiego porodu nie zdecydowałabym się na cesarkę - i tak wolę naturalny. Nie znamy się osobiście i nie wiem jak "wielki" jest Twój strach przed porodem nat. :ico_noniewiem: Czy rozmawiałaś ze swoim lekarzem o tym? Wiem, że w niektórych przypadkach strasznego lęku przed porodem nat. jest wykonywana cesarka z polecenia przez gin. (wtedy nie płacisz bo jakby robią to ze względów medycznych). Wiadomo że większość kobiet odczuwa strach i lęk przed porodem (zwłaszcza pierwszym), ale poziom tego strachu i lęku powinien ocenić lekarz - dlatego może porozmawiaj z nim na ten temat przy najbliższej wizycie... :ico_sorki:

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

09 mar 2009, 16:30

cyn.inspiration, weź sie w garść i nie narzekaj ciągle, bo od tego narzekania to można w depresje w paść,
spróbuj znajdywać w rzeczach czy sytuacjach coś pozytywnego

ja jakbym sie tak nad sobą miała użalać to bym chyba zwariowała, nie jesteś jedyną osobą której coś dolega.
mi też jest cieżko bo od kilkunastu dni już palców u prawej ręki nie czuję, kości łonowe i miednicy tak mnie bolą że nie moge ani jednego kroku zrobić, do tego biodro które tak boli że stać nie mogę a o umyciu naczyń to nie wspomnę bo nie wystoje, mogę jeszcze ci powiedzieć że kręgosłup już ledwo co wytrzymuje mój brzuch a nogi po chwili siedzenia cierpna i robią sie fioletowe. Do tego dochodzi jeszcze zawroty głowy i ucisk w klatce piersiowej że oddychać nie mogę.

wiec sama widzisz nie tylko tobie jest cieżko

ale jakbym tak ciągle marudziła to sama z sobą bym nie wytrzymała

W tym stanie :ico_ciezarowka: znajduje cudowne rzeczy i nimi sie cieszę

Awatar użytkownika
aga29
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 239
Rejestracja: 09 lip 2008, 12:15

09 mar 2009, 18:11

cyn.inspiration ja bym cc odradzała, ale skoro tak bardzo boisz się porodu to może zastanów się nad znieczuleniem.
malgoskab w ogóle dzielna jesteś dziewczyna. I masz racje położne wiedzą najlepiej więc dobrze się ich słuchać. Też się słuchałam :-)

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

09 mar 2009, 19:14

aga29, cześć
aga z tą dzielnością to różnie bywa, ale najważniejsze żeby podchodzić do wszystkiego pozytywnie i dawać rady, co nas nie zabije to nas wzmocni.
Może moje podejście wynika z faktu że łatwo w życiu nigdy nie miałam i musiałam sobie radzić. A jakbym rozczulala sie nad sobą i ciągle marudziła i narzekała to do niczego bym nie doszła.

Aga a jak u Ciebie, jak sobie radzicie?

ploya
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 116
Rejestracja: 22 paź 2008, 13:37

09 mar 2009, 22:03

witajcie dziewczyny :)

cyn.inspiration,nie masz co czytac forum na temat porodow bo kazdy inaczej to przechodzi. Jedni lepiej inni gorzej. Jak mowisz to jest pierwsze Twoje dziecko , wiec sie nie przejmuj , bedzie dobrze , poradzisz sobie :) Pierwsze porody niekoniecznie sa takie zle :) wrecz przeciwnie. Dlatego mysl pozytywnie a nie.

malgoskab, a jak sie czujesz.? spakowana juz cala.? bo czas goni :)

Awatar użytkownika
aga29
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 239
Rejestracja: 09 lip 2008, 12:15

10 mar 2009, 07:44

malgoskab u nas nieźle mały tylko trochę kolki dostał, ale nie jest źle.
Mąż poszedł od poniedziałku do pracy po urlopie ale jakoś sobie radze. Najgorzej ze spacerami z Ignasiem jeszcze nie wychodzę tylko go weranduje a Fini najchętniej cały czas spędzałby na dworku.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość