Strona 135 z 158

: 07 mar 2009, 20:04
autor: ploya
a ja Wam powiem , ze mi tez juz opadl brzuszek. Jeszcze nie calkiem , ale juz mozna zauwazyc ze jest coraz nizej , nawet po pepku mozna zaopserwowac , a do porodu jeszcze tyle czasu

: 08 mar 2009, 12:30
autor: Ania_R
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOBIETKI!!!!!

Obrazek

: 09 mar 2009, 12:33
autor: malgoskab
ja to bym naturalnie chciała urodzić - jak sie da oczywiście

cyn.inspiration pisze:ale moze to lepsze niz dlugie godziny męki ....

a te długie godziny męki to cie będą po cesarce czekać jak dzidzie juz bedziesz miala i trzeba bedzie sie nią zająć
a po naturalnym szybciej sie dochodzi

a jak sie boisz ze cie przy naturalnym mogą bardzo naciąć to kup sobie w ziołowym sklepie liście malin i pij to po 3-4 szklanki dziennie bo one ponoć szyjke uelastyczniają i pomagają sie jej skrócić w mniejszych bolach

: 09 mar 2009, 13:14
autor: malgoskab
cyn.inspiration, powodują skracanie sie szyjki macicy a nie skurcze

[ Dodano: 2009-03-09, 12:15 ]
porodu nie unikniesz
a ważne żeby sobie i dzidzi pomóc przyjść na swiat, wiec ja stosuje wszystko co położne mówią że może pomóc bo napewno nie zaszkodzi

: 09 mar 2009, 13:52
autor: Ania_R
cyn.inspiration, Małgosia ma racje pisząc
malgoskab pisze:a te długie godziny męki to cie będą po cesarce czekać jak dzidzie juz bedziesz miala i trzeba bedzie sie nią zająć
a po naturalnym szybciej sie dochodzi
:ico_sorki: Przemyśl to jeszcze na spokojnie - naprawde poród naturalny jest łatwiejszy i nie taki straszny jak się wydaje. Ja pomimo ciężkiego i długiego porodu nie zdecydowałabym się na cesarkę - i tak wolę naturalny. Nie znamy się osobiście i nie wiem jak "wielki" jest Twój strach przed porodem nat. :ico_noniewiem: Czy rozmawiałaś ze swoim lekarzem o tym? Wiem, że w niektórych przypadkach strasznego lęku przed porodem nat. jest wykonywana cesarka z polecenia przez gin. (wtedy nie płacisz bo jakby robią to ze względów medycznych). Wiadomo że większość kobiet odczuwa strach i lęk przed porodem (zwłaszcza pierwszym), ale poziom tego strachu i lęku powinien ocenić lekarz - dlatego może porozmawiaj z nim na ten temat przy najbliższej wizycie... :ico_sorki:

: 09 mar 2009, 16:30
autor: malgoskab
cyn.inspiration, weź sie w garść i nie narzekaj ciągle, bo od tego narzekania to można w depresje w paść,
spróbuj znajdywać w rzeczach czy sytuacjach coś pozytywnego

ja jakbym sie tak nad sobą miała użalać to bym chyba zwariowała, nie jesteś jedyną osobą której coś dolega.
mi też jest cieżko bo od kilkunastu dni już palców u prawej ręki nie czuję, kości łonowe i miednicy tak mnie bolą że nie moge ani jednego kroku zrobić, do tego biodro które tak boli że stać nie mogę a o umyciu naczyń to nie wspomnę bo nie wystoje, mogę jeszcze ci powiedzieć że kręgosłup już ledwo co wytrzymuje mój brzuch a nogi po chwili siedzenia cierpna i robią sie fioletowe. Do tego dochodzi jeszcze zawroty głowy i ucisk w klatce piersiowej że oddychać nie mogę.

wiec sama widzisz nie tylko tobie jest cieżko

ale jakbym tak ciągle marudziła to sama z sobą bym nie wytrzymała

W tym stanie :ico_ciezarowka: znajduje cudowne rzeczy i nimi sie cieszę

: 09 mar 2009, 18:11
autor: aga29
cyn.inspiration ja bym cc odradzała, ale skoro tak bardzo boisz się porodu to może zastanów się nad znieczuleniem.
malgoskab w ogóle dzielna jesteś dziewczyna. I masz racje położne wiedzą najlepiej więc dobrze się ich słuchać. Też się słuchałam :-)

: 09 mar 2009, 19:14
autor: malgoskab
aga29, cześć
aga z tą dzielnością to różnie bywa, ale najważniejsze żeby podchodzić do wszystkiego pozytywnie i dawać rady, co nas nie zabije to nas wzmocni.
Może moje podejście wynika z faktu że łatwo w życiu nigdy nie miałam i musiałam sobie radzić. A jakbym rozczulala sie nad sobą i ciągle marudziła i narzekała to do niczego bym nie doszła.

Aga a jak u Ciebie, jak sobie radzicie?

: 09 mar 2009, 22:03
autor: ploya
witajcie dziewczyny :)

cyn.inspiration,nie masz co czytac forum na temat porodow bo kazdy inaczej to przechodzi. Jedni lepiej inni gorzej. Jak mowisz to jest pierwsze Twoje dziecko , wiec sie nie przejmuj , bedzie dobrze , poradzisz sobie :) Pierwsze porody niekoniecznie sa takie zle :) wrecz przeciwnie. Dlatego mysl pozytywnie a nie.

malgoskab, a jak sie czujesz.? spakowana juz cala.? bo czas goni :)

: 10 mar 2009, 07:44
autor: aga29
malgoskab u nas nieźle mały tylko trochę kolki dostał, ale nie jest źle.
Mąż poszedł od poniedziałku do pracy po urlopie ale jakoś sobie radze. Najgorzej ze spacerami z Ignasiem jeszcze nie wychodzę tylko go weranduje a Fini najchętniej cały czas spędzałby na dworku.