Styczniówki 2010

[leona]

mam nadzieję że za tydzień i ja będę mogła się pochwalić taką fajną fotką.

na pewno

ja ide sie polozyc
moze i maly usnie bo szaleje caly czas

[geheimnis]

Witam się popołudniu.
leona, gratuluję ślicznego synka.Jaki już duży.No i super że z łożyskiem wszystko ok
Witam nową koleżankę justkę:))

Ja dzisiejsze popołudnie spędzam na leniuchowaniu z mężem.Może sobie obejrzymy jakiś filmik na komputerze,jakaś komedieromantyczną .Przyda nam się odrobina czasu spędzonego razem,bo tak rzadko sie widujemy.A jutro M znow ma dyżur w szpitalu.

[leona]

ja sie standardowo godz zdrzemnelam

mam nadzieje ze mezu wroci z pracy niedlugo

[geheimnis]

mam nadzieje ze mezu wroci z pracy niedlugo

To ty byłaś na USG sama.Czyli Twój mężuś jeszcze nie widział nowych zdjęć synka?To niech wraca szybko,bo się na pewno ucieszy jak je zobaczy

[leona]

To ty byłaś na USG sama.Czyli Twój mężuś jeszcze nie widział nowych zdjęć synka?

z mezem bylam
wyrwal sie na troche z pracy i przyjechal pod osrodek
widzial synka na zywo
nawet juz sie zastanawia do jakiego klubu pilkarskego go posle
bo maly tak kopal w brzuchu


ja zmykam na moj serial

[geheimnis]

z mezem bylam
wyrwal sie na troche z pracy i przyjechal pod osrodek
widzial synka na zywo

AAA,no to fajnie.Nie ma to jak na żywo zobaczyć malucha.Zupełnie inaczej się to przezywa.

ja zmykam na moj serial

to pa.miłego oglądania.

[justka:))]

fajnie tak we dwoje.. i przyszly tata tez sie wczuwa za wczasu... moj P tylko jak moze idzie ze mna na wizyte ... na pierwszej przezywal to gorzej niz ja na przmian byl blady i rozpalony ...a planujemy wspolny porod.. narazie sobie go w tej roli nie wyobrazam.. tu taki twardziel a wymieka jak patrzy w monitor... coz wznosze toast za przyszlych Tatusiow oczywiscie sokiem

[leona]

moj pierwszy raz ze mna byl
tez przejety sie wpatrywal w monitor

ale na porod chyba sie nie odwazy

[justka:))]

chcialabym zeby ze mna byl... ale nie bede go do niczego zmuszac... w sumie faceci na swoj sposob to przezywaja..

[leona]

ale nie bede go do niczego zmuszac...

to tak jak ja
chociaz mowie mu ze przy samym porodzie(tzn juz skurczach partych) nie musi ze mna byc
zobaczymy co z tego wyjdzie