Hej!!!
No
Glizdunia i tego Wam zazdroszczę!!! takie niby drobne zakupy...a u nas mogłabym sobie na to pozwolić na kilka rat niestety
Co do kolczyków, to ja nie polecam. Po pierwsze dlatego, że nasze dzieci są malusie jeszcze i nie będą rozumiały, że nie wolno tego dotykać. Przekłucie można znieczulić i luz, a jak zacznie boleć potem? no i przecież leżą dużo, a ubieranie itp? No i najważniejsza rzecz, te malusie uszka dopiero się rozwijają!!! myślę, że każde dziecko powinno móc samo decydować o swoim ciele. Teraz kuźwa wszyscy przewrażliwieni i robią to, żeby maluch nie pamiętał. A ja miałam chyba 4lata, ucho przekłuwane igłą...bez znieczulenia...a potem ropiało...i bolało. Więc zarosły...i tak do 3razy sztuka. Ale traumy nie mam...
Jeśli chodzi o mnie...racja, nie będę o tym więcej pisać. A przyjaciel...może jeszcze za dużo powiedziane, kumpel na razie. I nie...to nie wyjście awaryjne...podchodzę do tego po koleżeńsku.
Sikorko dzięki za troskę, ale mam nadzieję, że nie będę tego żałować.
Massumi udanego koncertu!!! a może przemycisz aparat? w Michu
Jagódka to przybij piątkę...moja jest smakoszem kamyków!!! żadnego nie przepuści...
Lady współczuję...ale wiesz...u nas te zęby dają czadu już pół roku i jescze końca nie widać........
Sikorka fajne zdjęcia, a filmiki zaraz obejrzę.
U nas w miarę, młoda śpi ładnie, za to w dzień trochę gorzej, nie je prawie...chodzi i marudzi..mam nadzieję, że szybko minie.
lecę...pa!