LUTY 2008

[żona]

Anuszka, pozwolili trochę się uparłam, wiec mnie zabrali na USG,zeby sprawdzić czy przepływy w mózgu i w pępowinie dobre i jak się okazało,ze dobre to pozwolili do soboty rano w sobote mam przyjsc na ktg i zobaczymy co dalej ależ się cieszę

Mój Szymcio waży 3900 hehe bije rekordy powoli

Gin powiedział,ze brzuch opadł , a w poniedziałek był dosyć wysoko jeszcze, że rozwarcie na palec, wiec jest szansa,ze urodzę naturalnie aż bym normalnie poskakała ze szczęścia

[ Dodano: 2008-02-14, 13:41 ]
Sylwia a ty też z Lublina???

[Anuszka]

żona, bardzo się cieszę, teraz już naprawdę musisz porozmawiać poważnie ze swoim dzieckiem, żeby się pchało na świat dziś albo jutro

3900 to dość dużo, nie?

zatem witamy znów w gronie oczekujących z niecierpliwością

[Myszka_]

Witajcie Lutóweczki,
żona, normalnie czułam, że Ty tu jeszcze w dwupaku wrócisz i przeczucie mnie nie myliło
dobrze, że u małego wszystko dobrze i że jednak pozwolili Ci jeszcze trochę zaczekac, jestem pewna że urodzisz naturalnie choc trochę waham się nad tym, bo Twój synu to kawał chłopa , gdzieś Ty go tak schowała

[żona]

gdzieś Ty go tak schowała

no nawet gin mówi, że jeszcze nie widział tak duzego dziecka w takim małym brzuchu i stwierdził, że trzeba sprawdzić czy tam są w ogóle jakies wody jeszcze

[Myszka_]

no nawet gin mówi, że jeszcze nie widział tak duzego dziecka w takim małym brzuchu i stwierdził, że trzeba sprawdzić czy tam są w ogóle jakies wody jeszcze

a nie przeraza Cię myśl o urodzeniu takiego "maluszka"

[zirafka]

JA myślę, że Żona to już chciałaby byc po wszystkim i jest jej oboj etne czy maluszek jest mały czy duży. A poz tym nie jest taki wielki - standartowy.

[żona]

Myszka_, dam radę może mi miednica wytrzyma chociaz akurat co jak co, ale w biodrach to mi Bozia za dużo nie dała hehe ale to moze dlatego od dłuższego czasu mam wrazenie,ze mi zawiasy puściły w mioednicy i wszystko mi strzrela i pyka Ona sie szykuje na mojego kolosa

Bardziej się martwię tym,ze nie będę miała w co ubrac tego szkraba Jak się jeszcze długi urodzi to nie wiem czy niektóe 62 starczy

[ Dodano: 2008-02-14, 14:57 ]

standartowy.

mieści się w normie jak na ten tydzień bliżej górnej granicy oczywiście

[Myszka_]

może mi miednica wytrzyma chociaz akurat co jak co, ale w biodrach to mi Bozia za dużo nie dała

przed porodem na pewno Ci zmierzą miednicę, tak że spokojnie

Jak się jeszcze długi urodzi to nie wiem czy niektóe 62 starczy

wystarczą na pewno

A poz tym nie jest taki wielki - standartowy.

nie wielki, ale spory , ja sobie siebie nie wyobrażam jakbym miała takiego maluszka urodzic, chyba prosiłabym o ciecię
dla mnie standard to 3000-3300

[żona]

siebie nie wyobrażam jakbym miała takiego maluszka urodzic, chyba prosiłabym o ciecię

jak bys się osłuichała o zaletach naturalnego porodu i o wadach wywoływania czy cięcia to może zmienisz zdanie Dla mnie to ostatecznosc, dlatego sie upieram,zeby czekać. Dzidziuś ma się sam zdecydowac i juz! Dopiero jakby się okazało,ze sa jakieś konkretne wskazania do tego,ze powinien wyjsc to sie dam pociać, albo podłączyć pod kroplówę.

[Myszka_]

jak bys się osłuichała o zaletach naturalnego porodu i o wadach wywoływania czy cięcia to może zmienisz zdanie

się nasłuchałam i naczytałam, bo mialam prawdopodobieństwo cesarki z racji mojej wady wzroku, ale chciałam rodzic naturalnie i po konsultacji z okulista mam na to zgodę ale ze skróconym czasem parcia; znam też swoje możliwości i coś czuję, że taki duży bobasek to jednak byłby ponad moje siły, choc kto wie, właśnie po to mierzą miednicę aby sprawdzic czy sobie poradzisz z "wyzwaniem" i jeśli miałabym cała postrzelac, to ja dziękuję i proszę o cięcie