dziendoberek
ja przed 8 pojechalam na zakupy, mam zakupow na tydzuien an obiady ...
wlasnie sie juz obiadek an dzis robi, szczawioweczka... pranko ide wieszac i drugie sie robi, Oskar mi zawsze pomaga wieszac pranie, podaje klamerki albo ciuchy z miski a potem pewnie wezmie swoja konewke i bedzie podlewal moje ziolka w doniczkach lujb swoje nogi
nocka ladnie przesapana, wieczorem o 20 zasnal T na rekach i wstal o 6...
dzis jest juz 1;1 po powrocie z zakupow posadzilam go na toalete bez bnasadki bo mu sie tak podoba i siusial od razu, za to po 30 minutach kupke zrobil w majty i nic nie powiedziqal nawet.... ale po tym posadzilam go znowu na toalete i zrobil znowu siusiu, tkie dopelnienie...
za to wczoraj pprzebil siebie, 4:0 dla mnie...ani razu nie zsikal sie nigdzie na podloge ani kanape... 4 raz usial sam z siebie bez zadnej zachety ani gadania na nocnik, wstalam do niego aby zdjac mu ogrodniczki ale patrze a tam juz w nocniku siusiu jest wiedzial ze chce siusiu ale zapomnial o zdjeciu spodenek ale i tak dumna zniego bylamn.... bo pierwszy dzien bez zasikania majtek
dzis jak malego poloze spac to zaczynam sie ostro uczyc jutro pierwszy egzamin i jeszcze nic nie zaczelam
my w tym roku na zadne wakacje nie ejdziemy ale w przyszlym roku nie popuszcze
[ Dodano: 2008-06-26, 10:01 ]
Kasiek przyzywkniesz do obcietego Pelusia , mi tez bylo sie ciezko przyzwyczaic do obcietego na krotko Oskara ale teraz juz jest ok
[ Dodano: 2008-06-26, 12:36 ]
Oskar dzis znowu nie poszedl spac, ech.... cos mu sie nie chce ostatnio...no ale oby do wieczora.... poucze sie najwyzej jak zasnie a pewnie ok 20 juz padnie...
teraz porobie sciagi choc szczerze nie za bardzo potrafie sciagac, le kto wie moze sie uda....zreszta ze sciag jest mi jakos latwiej sie uczyc
obiad mam juz gotowy, pachnie zupka... dwa prankoa sie susza, ale cos czasami szare chmury nachodza wiec mam nadzieje ze nie lunie
podlogi pomyje pozniej moze jak juz sie z tymi rzeczami do szkoly ogarne, a prasowanie zostawiam na poniedzialek a juz mam sterte znowu no ale coz...