Strona 136 z 200

: 24 sie 2009, 22:44
autor: chloee
Maciej nosi rozmiar 98, a mierzy tylko 92 cm. Asiu, dziękuję za te słowa, dodały mi otuchy!
Byłam dziś na piwku z kumpelkami. Ale było świetnie, w środę powtórka :-D :-D
edulitko, odezwij się!
maziu! A ty?!
mery, pewnie pogodę nad morzem macie udaną :-) :-)
Miłej nocki

: 24 sie 2009, 22:48
autor: KarolaGD_30
Oj jak mnie pocieszylyscie z tym zachowaniem Waszych maluchow, ja myslalam, ze to tylko Bartek taki rozrabiaka. Ten moj syn, to 2 min. w jednym miejscu nie usiedzi, wymusza, czesto placze jak cos jest nie po jego mysli, robi mi ewidentnie na zlosc, bije brata ;-) popycha go, zabiera mu zabawki i chowa je np. pod siebie :-D w sklepie sam sobie czesto bierze, co chce, zeby mu kupic (tego najbarddziej nie lubie) i ogolnie jest niegrzeczny.

Asia - Bart ma 99cm, a ciuszki kupuje mu tez na 104 i 110. jesli chodzi o szerokosc, to dobre bylyby jeszcze na 98, bo Bart jest dosc wysoki a chudy.

Zebyscie wiedzialy jak ja sie boje przedszkola :ico_szoking: co prawda w czwartek idziemy tylko na godzinke, poznac sale, wybrac sobie znaczki, poznac panie i dzieci, ale stres jest. ja boje sie tym bardziej, ze Bart to samotnik, nie przepada za dziecmi, woli bawic sie sam, nie lubi obcych - boi sie ich, nie wiem czy bedzie tam cos w ogole jadl, czy bedzie chcial lezakowac, nic nie wiem.....

Chloe - u nas podobnie, Bart przez wakacje powyrastal z wszystkiego, takze polatalismy po sklepach, tez mamy 3 albo 4 komplety dresow, kapciuchy nowe, na rzepy i butki jesienne juz tez zakupione. Szukam jeszcze kaloszkow takich wiazanych u gory, ale w zadnym sklepie nie dostalam, a nie chce na allegro kupowac, bo wolalabym mlodemu przymierzyc.

Ja mam jeszcze jednego stresa, moj Kuba to straszny maminsynek, a od pazdziernika ma isc do nianni, nie wiem co to bedzie, boje sie nawet myslec, placz i zgrzytanie zebami....
Alez czlowiek mial malo problemow (i male) jak nie mial dzieci :-)

Ja tez zastanawiam sie jak tam Edytka i Idusia - mam nadzieje, ze wszystko zmierza ku lepszemu.

Karolina - trzymaj sie i nie obejmuj juz kibelka. Dobra byla Fantazja wisniowa? ;-)

: 25 sie 2009, 08:49
autor: riterka
Karola stoi w lodówce, odechciało mi się :ico_oczko: ale green tea była cudna

my też idziemy na adaptację w czwartek, piątek i poniedziałek, mam pytanie jak podpisujecie piżamki wyszywacie inicjały czy jak, podpowiedzcie plisssssssssss

no i najważniejsze, jestem w szoku ale w sobotę poczułam dzidziusia, tak delikatnie, niestety tylko raz ale tak się cieszę :-D

a kibelek dalej obejmuję :ico_placzek:

: 25 sie 2009, 09:49
autor: chloee
Hej!
riterko! Gratuluję, cudne uczucie, nie??
karola, mój też by nie leżakował. Ja też nigdy nie chciałam, jak byłam mała :-D To Bartek taka wsza jak i mój łobuziak, interesuje go tylko bieganie, psocenie itp. Maciej dzieci lubi i chętnie się z nimi bawi, ale tylko kilka minut, szybko się nudzi. A potem to dzieciakom tylko przeszkadza :ico_olaboga:
U nas w przedszkolu nie było mowy o leżakowaniu i piżamce :ico_noniewiem: , w piątek na zajęcia maluch chyba pójdzie z tatą, bo ja mam radę ped. i nie wiem czy się wyrobię.
Wczoraj byłam z koleżankami na piwku, ale było świetnie! W środę robimy poprawiny :-D

: 25 sie 2009, 12:49
autor: asiapanda
Witam

Riterko Gratuluję :) Podobno drugie dzieciątko szybciej daje o sobie znać :)

A wiecie tu w przedszkolach nie ma leżakowania, oczywiście dziecko może się zdrzemnąć ale nie musi. W ogóle póki co bardzo mi się podoba przedszkole. Każda grupa ma po 4 salki, jedna główna gdzie jedzą, rysują itp, druga z zabawkami i muzyką, trzecia do szaleństw :) pełno tam mebli z gąbki, zjeżdżalnia, huśtawki i do tego duża sala gimnastyczna z lustrami. I to każda grupa ma swoje takie pokoiki :) Każde piętro wygląda tak samo, z tym że im niżej tym starsze dzieciątka :)
Dzieci mają tyle atrakcji w przedszkolu, że nawet nie zauważą, że mamy nie ma :D

: 25 sie 2009, 13:20
autor: KarolaGD_30
Riterka - ja skorzystalam z tej stronki i zamowilam metki z imieniem i znaczkiem ciuchci. tu sa metki do naklejania i naprasowywania, takze na reczniczek, posciel i pizamki naprasuje metki, a na kubek i szczoteczke nakleje.
oto strona: http://www.metki.pl/

Gratuluje pierwszych sygnalow malenstwa, ja Kube tez bardzo szybko poczulam, takie bulgotanie fajne, och chcialabym jeszcze raz moc to poczuc w zyciu ;-)
Lekarz mi mowil, ze wg ksiazek to za szybko, ale on nie jest kobieta, wiec nie wie czy to mozliwe ;-)

z lezakowaniem to u nas jest tak, ze tylko jest w grupie najmlodszych, takze musimy miec posciel i pizamki.
ja tez nie cierpialam lezakowania, ale kiedys zmuszali do spania na sile, a teraz pani mowila, ze kto nie chce spac, to sobie lezy i odpoczywa, moze miec otwarte oczka, puszczaja im relaksacyjna muzyke i czytaja bajki :-)

: 25 sie 2009, 14:49
autor: mazia***
Witam !!!!!!!!! Już jestem remont skończony ufffffffffff Dziewczynki mają piekny pokoik Różowy w kwiatki. Asiu kleiłam takie kwiatki jak ty kiedys miałaś, super się nimi klei i jaka frajda dla Martynki :-D Własnie robimy zakupy dla pierwszoklasistki :-) Tornister mamy książki mamy, koszule na rozpoczecie mamy i tenisówki też itp. Strasznie dużo tego a jeszcze musimy czekac aż pani powie jakie zeszyty :-) OOOOOOO Tyty też mamy (rożki obfitości czy jak to na to mówią), Pisze że mamy bo Matyldzia narobiła takiego krzyku że tez musiałam jej kupic. Więc Maka ma najwiekszy a Mati najmniejszy. Teraz mąż sie smieje że musi chyba kupic z 20kg cukierków :-D

Troszke poczytałam o czym tam ostatnio piszecie,i musze wam powiedziec że moja Matyldzia się zrobiła okropna. O wszystko beczy :ico_placzek: , piszczy, gryzie, kopie, i tylko mamamamamamam :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Mam dosyc :ico_zly: Jak nie było ich tydzień to bardzo za nimi teskniłam, i było mi ich brak. Ale teraz wieczne kłótnie i krzyki. Co do bicia to tez jestem tego przeciwnikiem ale przygladając się Martynie, i jej zachowaniu, żałuje że jej nie dałam tego klapsa jak pierwszy raz zapyskowała. Teraz to za pózno, reka by mnie bolała jak bym jej przyszczeliła.Dałam jej wczoraj kare to wykrzyczała mi że mnie nienawidzi i ma dosyc tego domu. Więc jej kara była dłuższa za odzywki. Nie mam nikiedy siły, mam nadzieje że to wszystko się zmieni jak będa miałay troche wiecej zajec od 1 wrzesnia. Nie beda miały czasu się kłucic, a i ja nie bede miała czasu na nie krzyczec. 1 Wrzesnia ide na szkolenie BHP a 2 już do pracy na 9.

: 25 sie 2009, 18:53
autor: edulita
Witam
Wpadam znowu na momencik pochwalić się że od dziś Ida dostaje moje mleczko naprzemian z Nutramigenem, już myślałam że się nie doczekam bo tak powoli rozszerzali jej diete na początek dostawała 1,5 ml nutramigenu w rozcieńczeniu z 1,5 ml wody dziś już po 13 do 15 ml waży już 1850
Wszystko gotowe czeka na nią w domku, wczoraj wyjeli jej sonde którą miała na stałe do karmienia i teraz każdorazowo zakładają przed karmieniem może już niedługo pozwolą ją karmić piersią tak bym chciała bo coraz gorzej z tą moją laktacją ale co się dziwić jak ściągam mleczko i wiem że będe m,usiała je wylać do zlewu mam nadzieje że teraz się poprawi
Pszepraszam że nie podczytuje ale naprawde nie mam ani głowy ani czasu - obiecuje że jak już mała będzie w domku to będe was odwiedzała :-)
:ico_buziaczki_big: buziaki dla was kochane cioteczki i oczywiście dla waszych pociech tych w brzuszku też riterko,

: 25 sie 2009, 21:21
autor: chloee
O, jakie wspaniałe wieści!
Edulitko, masz naprawdę bardzo silną córeczkę!! I jak ładnie przybrała na wadze.
Życzę wam, żebyście już niedługo wszyscy byli razem w domu.
maziu, dawno cię to nie było. Fajnie, że dołączyłaś do nas, bo już tęskniłam. Teraz czekam na mery :-D
Dzisiaj miałam ciężki dzień z małym. Nawet nie chce mi się mówić. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej :ico_placzek:

: 26 sie 2009, 09:30
autor: mazia***
Witam i na kawkę zapraszam :-) Edulitko no to super mała naprawde dzielna :ico_brawa_01: My też trzymamy kciuki żeby jak najszybciej byliście wszyscy razem w domku :-) Chloee miło mi że tęskniłaś :-) Ja za wami też, miałam komp wyłończony przez ten remont. Wczoraj byłam zobaczyc listy z klasami i wyobrazcie sobie Martyna nie będzie chodziła ze swoim kolegą z obok bloku. A wiekszosc jej klasy jest z końca osiedla ciekawe jak oni to rozplanowali. Miało byc blokami :ico_zly: Jestem wściekła bo chciałam ją zapisac razem z synem od kolezanki to powiedzieli i że wtedy pod blokiem nie będzie miała kolegów, a teraz się okazało ze i tak jej kolezanki i koledzy mieszkaja dalej od nas :ico_zly: