Strona 1355 z 1361

: 03 cze 2008, 09:06
autor: Sikorka
Gosia A, Hubert jest wspaniały, w końcu mi się otworzyły fotki. Mam nadzieję, że kiedyś poznam go osobiście. Dziewczyny się spotykają, a my mamy do siebie całkiem niedaleko więc......Nie wiem jeszcze dokładnie kiedy, ale napewno będę w Warszawie u siostry i wtedy Ci nie daruję :-D

ladybird23, sytuacja niezdrowa, szkodzi Waszemu związkowi więc chyba lepiej się wyprowadzić wtedy zięć zrobi się kochany :ico_oczko: Kredyt, no cóż jak nie ma innego wyjścia to to jest najlepsze. Próbujcie za nim będzie za późno. Tryzmam kciuki.

A ja sie witam dzis niewyspana i lece do obowiazkow. Klawiatura zjada mi polskie litery :ico_olaboga:

: 03 cze 2008, 09:48
autor: GLIZDUNIA
no to witam z ranca sie i ja....z tym ze u mnie leje od rana.....a A. jeszcze nie wrocil z racy..powinien byc 7.15 w domu a tu juz za chwilke 9.00.....tel. mam zepsuty wiec nawet nie wiem czy cos sie stalo czy moze zostal na nadgodzinach...narazie nie panikuje ale dreszczyk mnie oblecial jak go rano nie zobaczylam :ico_noniewiem:

ok.10.00 przyjezdza znajoma z miesiac starszym od Mayi chlopczykiem i bedziemy sie w domu kisic a na ogrodku piaskownica i hustawka tylko ze pogoda do bani....

Lady....no przemyslcie to jeszcze,bo tak sobie mysle ze jak taka sytuacja ma sie nagminnie powtarzac i co jakis czas masz miec urwanie glowy to lepiej czym predzej brac sie za wyprowadzke i jeszcze faktycznie w przyszlosci na tym zarobic-jak pisze Gosia :ico_noniewiem:

: 03 cze 2008, 09:48
autor: doris
ja mowei tylko dzien dory o czasu nie ma za bardzo

dzisiaj noka w pracy wiec postaram sie napisac cos wiecej

humor dalej mam kiepski

: 03 cze 2008, 10:55
autor: GLIZDUNIA
dziewczyny jestem zdziwiona na maxa....bawilysmy sie z Maya na lozku bo myslalam ze moze na drzemke pojdzie ale po zabawie ja wyszlam a Maya bawila sie w sypialni sama-myslalam ze znow w szafie siedzi,teraz wchodze bo cos cicho bylo i patrze a Maya spi na lozku :ico_szoking: .....polozyla sie sama spac moja kruszynka kochana...no i juz sie nie moge doczekac az wstanie zeby ją wycalowac!!!! :-D

a mojego A. dalej nie ma...dzwonil raz teefon ale Maye karmilam i odebrac nie moglam....a jak cos sie stalo? :ico_olaboga: :ico_noniewiem:

: 03 cze 2008, 11:41
autor: Sikorka
Jak tam GLIZDUNIA, jest już A???? :ico_brawa_01: dla samodzielnej May, mojemu Karolowi samodzielne usypianie nawet na siedząco zdaża się tylko w wózku.

A ja właśnie dałam małemu cyca i sobie usnął, a ja mam czasu trochę i odkurze i posprzątam porozwalane wszędzie zabawki, a potem obiad przyszykuje i może poprasuje, chociaż taki skwar to się nie chce stać przy gorącym żelazku. No to może tylko spodnie na popołudniu prasne, bo dziś te urodzinki Kacpra. Porobię fotki to Wam pokażę :-D

: 03 cze 2008, 11:49
autor: ladybird23
hej

wczoraj A prowadził monolog na temat naszej wyprowadzki do północy, mowie monolog, bo ja nie wiedziałam nawet co mam mowic jakich argumentow uzyc,bo praktycznie to co mowił jest prawda i moze faktycznie lepiej dla nas byłoby sie wyprowadzic i miec swiety spokoj..A chce miec swiety spokoj od tesciowej, ktora na kazdym kroku mu powtarza ze mieszka w jej domu a tu ona moze robic i mowic co jej sie podoba :ico_puknij: i czuje sie jak gosc,a a raczej jak intruz a niby we własnym mieszkaniu :ico_noniewiem: sytuacja jest na prawde niezdrowa...a poza tym przyznał sie ze sie nie nadaje na dom i nigdy nie sprosta mamy wymaganiom :ico_noniewiem: moim zdaniem idzie na łatwizne, woli płacic a praktycznie miec spokoj od roboty, typowy blokowy chłopak :ico_noniewiem: z drugiej strony zostawic mame sama na całym domu :ico_olaboga: ona teraz sie zgrywa ze sobie swietnie sama poradzi ale ja wiem ze jak dojdzie do naszej wyprowadzki to bedzie to przezywac i płakac itp ale sama bo tak to ja duma zjada :ico_olaboga: a z jej malej wyplaty utrzymac cały dom to bedzie nie lada wyzwanie, ale czemu w takim razie jak ma teraz nasza pomoc dazy do tego zeby sie nas pozbyc :ico_noniewiem:

my dzis bylismy na szczepieniu, Mila dzielna dziewczyna nie zaplakala wogole, wazy nieco ponad 10, 2 kg a to znaczy ze schudła o jakies 300 g, chyba te jej bieganie po mieszkaniu spala tłuszczyk :ico_haha_01:
teraz spika a ja mialam sie wziac w koncu za prace bo jak sie chce bronic w lipcu to musze oddac prace jakos do połowy czerwca a ja stoje w miejscu :ico_olaboga:

glizdunia A na pewno nadgodziny wali nie martw sie??

patrycja le w PKO?jak wczoraj robilam symulacje to wyszło jakies 150 000 wiecej do spłaty jak bysmy brali kredyt na 130 000!! :ico_szoking:

gosia w wy w jakim banku macie ten kredyt?

tak sie zastanawiam czy chodzic po wszystkich bankach i pytac o warunki czy isc do jakiegos doradztwa co nam dobierze bank w ktroym byloby najkorzystniej??

: 03 cze 2008, 11:57
autor: Patrycja.le
ladybird23, my braliśmy we frankach bo tak najtaniej. A chyba najlepiej pójść do doradcy bo on to ma ofertę prawie czy wszystkich banków i doradzi co będzie najlepsze.
A z tą przeprowadzką to musicie na poważnie pomyśleć i pogadać. Może niech się mama zdeklaruje czy sobie poradzi czy woli żebyście jednak mimo tych awantur zostali.

Glizdunia i jak? A. wrócił? I oczywiście :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Mayeczki.
Sikorka Czekam na stos zdjęć.

: 03 cze 2008, 12:10
autor: Sikorka
ladybird23, a może zrobić próbę i wynająć mieszkanie chwilowo, wyprowadzić się i wtedy sprawdzić mamę. Moi znajomi właśnie tak zrobili, a potem rodzice sami przyszli i prosili, żeby wrócili i teraz się świetnie dogadują. No sama nie wiem, ale faktycznie tak nie może być, bo to za duże ryzyko dla Twojego małżestwa, a taka atmosfera będzie również odbijać się i na Mili. A jeżeli chodzi o kredyt, to teraz ponoć doradcy polecają kredyty właśnie we frankach i żeby rata była większa, ale część raty bank odkłada na oszczędności klienta a część na spłatę kredytu, a potem te oszczędności rosną, bo są oprocentowane i z nich można spłacić resztę kredytu, to taka forma zabezpieczenia. dziś nawet mówili o tym w Dzień dobry TVN. Ale ja się na bankowości nie znam za dobrze.

: 03 cze 2008, 13:18
autor: jagodka24
lady ja popieram sikorke
wyprowadz sie narazie na wynajem i zobacz co bedzie
sorka ale utrzymac w pojedynke duzy dom to jest bardzo ciezkie
zobaczysz ze mama sie zmieni (mam nadzieje) a twojemu A sie nie dziwie bo jakby mi ktos tak powiedzial ze jest u siebie i moze robic co chce to ja bym sie od razu wyniosła
niepotrzebnie wy sie klocicie o to i mała napewno to przezywa

hubertus boski apollo!!!!!
strasznie wydoroslał

: 03 cze 2008, 15:02
autor: Patrycja.le
Lady tak jak piszą dziewczyny musicie się dobrze zastanowić i podjąć decyzję co dla Was będzie najlepsze.