MAJOWE DZIECIACZKI 2007

[zborra]

Bonjour!
Massumi udanej wycieczki!!! trzaskaj foty! No i corel...hm.....ja robiłam wczoraj wg instrukcji JPo, ale utknęłam, coś mi nie idzie...i 2godziny na marne...

Lady no coś Ty????co Ty bredzisz dziewczyno będzie git!

Gosia słuchaj starszych ta...?no to pokaż mi teraz, jak się pokonuje konflikty rodzinne bądź moim nauczycielem i poprowadź lekcję poglądową! maszeruj do D. i całusy!!!

A ja potem resztę napiszę, bo moja Głodzilka się obudziła...Ale grzeczna jest jak cholerka, więc luzik. W kościele byliśmy z J, dziadek pilnował niusi...Wczoraj ją znów przez sen dokarmiłam, a co tam, niech rośnie A potem już standard o 5 chyba jej się już budzik teraz przestaił na 5...może być, bo potem śpi jeszcze do 8... A przed kościołem znów przez sen jadła, bo usnęła akurat jak miałam wychodzić...no a do 11to ona by nie wytrzymała , więc zjadła w śpiku i potem do dziadka zagajała. No i usnęła zmęczona i teraz już wzywa...to lecę!
A!kupę znów u J na ramieniu strzeliła...gwiazda!

[Sikorka]

U wszystkich słońce świeci. To gdzie ja mieszkam??? U mnie nie było ani wczoraj ani dziś, co prawda nie pada ale promyczków nie widać zza chmur.

[ Dodano: 2007-08-05, 12:51 ]
I tu też nikogo nie ma, ale nudy, rany nie potrafię być sama. No tak mam Karola, więc szykujemy się na spacer może kogoś znajomego przynajmniej spotkam. Zjem tylko rosołek i zmykam. Miłego popołudnia, no i napewno wieczorkiem tu zajrzę.

[anza]

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ratunku ja nie nadążam za Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jestem jestem
dzięki za pamięć o mnie
coś ostatnio nie wyrabiam ze wszystkim a Wy tu tyle piszecie że jak sobie poczytam (nawiasem mówiąc to niezła literatura ) to potem już nie mam siły czegoś napisać albo dziecko mi się budzi i nonono...

no i oczywiście jak czytałam to miałam mnustwo do powiedzenia a teraz nie pamiętam co.....

qrcze chciałam zdjęcia wkleić ale nie wiem gdzie R. płytkę zapodział...

a Wy laski nieźle wyglądacie dzieciaczki macie superowe z przyjemnością się patrzy

moja Iga też się ślini na potęgę hehehe aż się śmialiśmy że może jej zęby rosną ... o nie!!!

[GLIZDUNIA]

hejka....
u nas bardzo goracy dzionek ...czysciutkie blekitne niebo....niedlugo obiad,Maya powinna stac i na spacerek wyjdziemy....no i moze sie troszke opale bo ostatnio na spacerze sie opalilam-z rekawkami,wiec A.sie ze mnie teraz nasmiewa

Z tym zchodzeniem sie kosci lonowej ro tak ze kazdej po ciazy musi sie zejsc ale nie kazda odczuwa bol!nie ma szans zeby kosci sie nie rozeszly bo przeciez dziecko sie musialo przecisnac jakos a organizm przygotowuje sie cala ciaze do tego wiec normalnie nie zauwaza sie zmian....dobrze ze chociaz nie odczuwacie przykrych dolegliwosci schodzenia sie ich spowrotem
Ja tez mialam brzuch jak pileczke...i w pupe nie poszlo ...a odczuwam bol niestety...ale to niecodziennie

Anza...wiem co czujesz z tym nadrabianiem...czase nie wejde kilka godzin i czytam polgodziny....dajemy czadu z tą tworczoscią nie?

[zborra]

Sikorka no właśnie, gdzie Ty mieszkasz??? bo u nas dziś żar tropików normalnie...heheh, grzeje słoneczko...Hania teraz ma spać to ja chyba wyjdę i nogi do słońca wystawię, bo blade jak u trupa...

Anza witaj! no to wiesz...musisz robić notatki w czasie czytania...bo inaczej się nie da...Ja też nie potrafię zapamiętać tylu rzeczy i jak czytam to spisuję sobie o co biega...

Glizduniato udanego spacerku! i wyrównaj opaleniznę...

My po krótkim spacerku już, po obiedzie...młoda może wreszcie przymknie oczy na chwilę...Ja też powinnam sie skimnąć, ale chyba lepiej wyjdę na słońce, póki jeszcze jest...
A reszta gdzie?

[Gosia A]

jestem daje lekcje poglądową
obraził się mąż - ty uwarzasz , że masz racje - daj mu chwlę na odpocznięcie i ochłonięcie - i zagadaj parę razy odezwie sie ja zpytałam z rana - co nie będziesz sie odzywał -poburczał pod nosem - potem jeszce raz - powtórka ( znaczy nie gotowy ..) i szłam na spacer=- pytam czy idzie.. zaczął gadać wyjaśnilismy co i jak ..no do nastepnego u nas pogada tak se więc Sikorka - jestesmy razem - u nas duszno - troche pochmurno, czasami słońce wyjrzy - byłiśmy w knajpie - hyhyyhyh - osiedlowej ala włoska!!! hyhyhyhy ale makaron całkiem całkiem i pół małego piwka - hyyh czyli 3 małe łyki dostałam!!!! - moje chłopaki - jeden na kanapie zasypia - drugi - uuuuhhh, ohhhh,eeeeuuu, eeguuu, guuuu z różną intonacją do zwierzaków na macie i krzyczy na nie i coraz lepiej je łapię i do buzi slini sie też okropnie - ale przewracać??? nie..po co?? przecież mama wszędzie zaniesie tylko nogi wysoko podnosi z tyłkeim jak leży i tyle czy u was tez według kupy mozna zegraki ustawiać bo u nas koło 15 co 2 dzień
dobra obiadek wszamałam ... lody tez ... hmm..mała kawusia??? na popłudnie?? zapraszam

[KUlka]

no to ja sie pisze ....... hehe na kawke ......
wpadłam na chwilke .....

oj faceci .faceci ..........

Sikorka no własnie gdze Ty mieszkasz??
Glizdunia opalaj sie opalaj bo słonca na tej planecie w lecie co raz mniej .........
.do . pozniej ........

[ladybird23]

no ja wogole sie orientuje skad jesteście, gosia to wiadomo z W-wy, gdzie nie gdzie o tym wspominała to zapamietałam, a reszta??
Moze by tak lepiej sie poznac, skoro sobie nawet nasze tajemnice i problemy wypisujemy?Czym sie zajmujecie dziewczyny??
U mnie po big burzy normalnie był sajgon, ale teraz juz powiedzmy ok czekamy na gosci i bedzie

Moze wejde jeszcze wieczorem, ztczyc dobrej nocki, teraz mykam

[Frydza]

Siemanko Mamuski czytam was systematycznie i ucze sie ucze Kulka jak sie kliknie na link to sie ta krew oddaje?????bo chce ci podarowac duzoooooooo krwi hi hi Pozdrawiam Wszystkich

[Gosia A]

Frydza, - cześć - własnie myslałam o Tobie - jak mała?? bo u mnie to przez butelke - walka z cycem- te cholerna butelki z Aventu!!! same sikaja i mały nie musiał ciągnąć - dzis cały dzień z inną butelka - dr. Brown i nie ma problemu!! o dziwo -
a gdzie reszta???? sama ja tu??
a massumi - dla ciebie



butelka nie jest zła - mały Hubert - prawie ją trzyma