Strona 137 z 572

: 08 wrz 2008, 22:41
autor: aniafs
Asika napisał/a:
Była dzisiaj u nas Aniafs ależ ona ma fajny brzusio.
Co tam mój brzusio...Antek to dopiero fajny chłopak, mozna z nim przynajmniej pogadać i pośmiać się :ico_brawa_01: super podnosi główkę do góry, a spojrzenie juz takie rozumne i poznawcze :ico_brawa_01:

: 08 wrz 2008, 22:50
autor: osita
O taka już jest :ico_ciezarowka:
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: niemozliwe... :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_oczko:
Z drugiej strony radzą żeby przy kąpieli masować cycuchy - a głównie sutki
chmmm, a ja czytalam zeby piersi tylko "masowac" woda - czyli na przemian ciepla i zimna "hartowac", ew. jak duzo rosna - masowac, zeby rozstepow nie bylo, ale sutkow nie dotykac... :ico_noniewiem: natomiast w ostatnim mcu, a najlepiej od 37tc, zeby wlasnie "draznic" sutki, zeby je uodpornic, a jak jest siara - smarowac nia sutki i pozwolic zeby wyschla. powoduje to ich twardnienie i wzmacnianie.
musze poczytac cos wiecej na temat tego kobiecego atrybutu w ciazy :-D
A u mnie w niedzielę własnie otworzyli McD
:ico_szoking: juz??? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: w lipcu byli jeszcze w polu :ico_haha_01: no to byla obwodnica pewnie zatkana :ico_haha_01: :ico_oczko: musze tacie powiedziec, zeby wnusi na macwiesniaka nie zawiozl przypadkiem :ico_oczko: tutaj ma iz ad nadto... :ico_olaboga:
a wiecie co? jestem "dumna" z dziadkow, bo przez 2 mce mala prawie (wg nich :ico_oczko: ) nie jadla "dziadostwa" - zero chipsow, jakis cuksow (no, chyba ze ktos ja poczestowal), chrupek... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: za to paczki je codziennie :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: no i tutaj bedzie na odwrot :ico_haha_01: bo cukierki ciocia codziennie daje, chrupki kukurydziane to hit placu zabaw :ico_oczko: za to paczkow po prostu... nie ma :ico_oczko:

: 08 wrz 2008, 23:21
autor: aniafs
Osita, wiesz ja to słyszałam i czytałam tysiące teori na to co mozna a czego nie wolno z cyckami i sutkami w ciąży :ico_olaboga: .
Babci mówi, że dawniej to kobiety masowały sutki wełną owczą taką "surową", szorstką i że nie istniał potem żaden problem z karmieniem, że sutki były "zahartowane'. Teraz niby nie można bo ta oksytocyna i inne tam historie...a własnie po 37 tc, że znowu można... :ico_noniewiem: Jak miała rodzić moja kumpela a jej ginek chciał aby zdążyła przed pójściem jego na urlop to własnie kazał jej draznić sutki na wywołanie porodu, takie naturalne (było to napewno po 37 tc) lub kochać się częściej z mężem, co też przyspieszyć może rozwiązanie :ico_noniewiem:

: 08 wrz 2008, 23:35
autor: osita
a własnie po 37 tc, że znowu można...
bo ciaza jest juz donoszona :ico_oczko: ogolnie, zarowno seksik, jak i rozne inne metody dzialaja... wybiorczo :ico_oczko: ale lepiej nie wywolywac wilka z lasu, jak mowia.
Problem w tym, ze jak juz mamy te siare, to znaczy, ze hormony zaczynaja sie przygotowywac do porodu (tak mi sie zdaje). i dlatego boje sie ttego "podrazniania", zreszta, tak mnie sutki bola ze nawet sie chlopu nie dam dotknac :ico_haha_01: :ico_oczko: Ale z Carmen tez mialam wczesnie "mleczko", a urodzilam po terminie :ico_haha_01: :ico_oczko: co wiecej, jak mala sie urodzila to mialam od razu mleko, nie siare. mleko mialam na jakies 3 tyg przed porodem... i bez stymulacji dodatkowej :ico_oczko: ale to pewnie przez te porabane hormony wlasnie...

: 09 wrz 2008, 07:06
autor: Karolina2411
Dzień dobry, dziewczęta :-D Znowu dospać nie mogłam :ico_haha_01:
Temacik, widzę, ruszył z kopyta... :-D Kiedy byłam w ciąży z pierwszym synkiem, położna radziła, żebym nosiła "sztywne" biustonosze... Wiecie, takie jak większość strojów kąpielowych ma... Do rady się dostosowałam i resztę ciąży tak się nosiłam... Co prawda krótko karmiłam, bo mój "mały" był wiecznie głodny, ale mimo wszystko problemów z sutkami nie było żadnych... Potem to samo robiłam przy córci, ale ta ssać nie umiała jak trzeba, wobec tego pokarm tylko odciągałam... Samo to bywa nieprzyjemne, ale udało się uniknąć bólu, pękania itp., itd....
Teraz, kiedy tylko zaczęły mnie piersi boleć, sztywny stanik i po kłopocie prawie... Są piersi tkliwe, ale sutki zachowują się jak by nie wiedziały, co to ciąża jest... Przez sztywne miseczki mamy naturalny masaż... Piesi są uniesione wyżej... Przy każdym ruchu chciałyby opaść niżej, ale biustonosz im na to nie pozwala, w wyniku czego "ocierają" się tylko o miseczkę... Zarówno piersi, jak i sutki...
Spróbować możecie... Może jeszcze nie jest za późno... :-D
Miłego i radosnego dnia :ico_haha_02:

: 09 wrz 2008, 07:57
autor: Evik.kp
Ja też słyszałam że blisko porodu można drażnić sutki i to przyspiesza poród. Na TVN style widziałam że w pierwszej fazie porodu mąż masował swojej żoniee sutki i to przyspieszało skurcze. Ale tak naprawdę to każda z nas jest inna i u jednej seks czy masaże przyspieszy poród u innej nie. My się kochaliśmy praktycznie codziennie, sprzątałam dużo łaziłam a i tak urodziłam 9 dni po terminie więc nie ma reguły :ico_noniewiem: Mnie sutki bolały jak zaczęłam karmić bo nic z nimi nie robiłam przed porodem. Ale smarowałam je bepantenem po każdym karmieniu i szybko bóle przeszły. Położna mi mówiła że ból piersi to nic innego jak źle przystawione dziecko do karmienia :ico_noniewiem:

: 09 wrz 2008, 08:34
autor: kasia1983
hejka
dzisiaj cycuch mnie juz nie boli :ico_brawa_01: wczoraj na wieczor go wymasowalam i wycisnełam odrobinę siary(doslownie dwie krople) nie wiem czy to to ale pomoglo
a piersia nie karmię juz od maja bo jak sie dowiedzialam ze jestem w ciąży to stwierdziłam że muszę w końcu sie troszke wyspać więc odstawiłąm Łukaszka od cyca bo on jadl jeszcze w nocy
ja się przychylam do teorii osity faktycznie teraz sutków nie tykać ale potem trzeba zacząć hartować bo przy karmieniu będzie bolało

: 09 wrz 2008, 09:21
autor: tosia
Pewnie każda z nas ma swoje sprawdzone metody. Ja masuje codziennie szorstką częscią gąbki (tą do masażu). Początkowo nawet zwykłą gabką nie mogłam ich tknąć ale teraz jest już super i zamierzam tak robić do samego końca. Moja kuzynka urodziła miesiąc temu synka i też robiła cycuchom takie zaprawy - obyło się bez bólu i pękania sutków i mam nadzieje że u mnie będzie tak samo. :-) Ale to oczywiście każdego indywidualna sprawa i wybór.
Eh a u nas dziś piękny dzień a tu w pracy trzeba siedzieć. :ico_noniewiem:
ANIAfs wszystkigo naj z okazji rocznicy ślubu, niech wszystko układa się jak najlepiej :ico_zdrowko: :ico_tort: (p.s. ale mam chęć na słodyczki - oj chyba muszę po coś wyskoczyć)

: 09 wrz 2008, 09:27
autor: milutka204
hej laski widze ze tamat o piersiach sie wamnasunąl... chialam wam powiedziec ze siare mam juz od 3 miesiaca ;| strasznie sie tym zdziwilam teraz tez leci ale najbardziej z lewej piersi no i oczywiscie jak jeszcze przydusze sutka;) podobno to dobry znak bo bede miec od razu mleko po porodzie no zobaczymy co z tego wyniknie:D juz 6 miesiac sie u mnie zbliza teraz to tylko z górki juz nie dlugo bedziemy sie rozpakowywac...

a ja mam zachciank i mysle ze mi maz nie odmowi to ta zdobych ktora zamierzam w ciagu 3 godzin miec www.omnia.samsung.pl

: 09 wrz 2008, 11:04
autor: Karolina2411
A co robicie dzisiaj na obiadek...? Sama nie wiem na co mam ochotę :ico_noniewiem: