Strona 137 z 1117

: 06 maja 2007, 13:17
autor: kaasiaa79
czesc dziewczyny!
Kasieńko, na szczęście wszystko dobrze sie skonczyło i obie jesteście zdrowe :ico_oczko: a co do karmienia to juz sama nie wiem :ico_noniewiem: czemu malutka nie chce cyca, przeciez jest milszy niz butla, no i jest wtedy bliżej mamuśki, ale nie poddawaj sie, czasmi dziecko potzrebuje więcej czasu, ważne, ze masz mleko i chcesz karmić :ico_oczko: bardzo sie cieszcze, ze jesteście tacy szczęścliwi :ico_oczko:
Lucy jesli tak mozna to rzeczywiscie w razie kłopotów ze skurczami proś od razu o cesarke, bo ten próżnociąg upiornie brzmi, mi sie kojarzy z wciąganiem dziecka do jakiejś rury :ico_puknij:
julie_377, po prostu mnie załamałas!!! :ico_haha_01: Lenka nawet małego bobka do nocnika jeszcze nie zrobiła, częściej nosi go na głowie niż na nim siada, a twój synuś już sie załatwia? :ico_oczko: Nathan jest naprawde genialny!!! :ico_oczko:
DELFINA, pomyśła z abieraniem psa jest bardzo dobry, na pewno będiecie bezpieczniejsze! a jeśli chodi o drzwi to w sklepie ich nie przyjmą, bo my je na dole przycielismy jakieś 3 cm, bo zawadzały o panele :ico_noniewiem: może wystawimy na alegro, ale tam az sie roi od takich pomyłek :ico_oczko: juz mi nerwy troche przeszły, ale naparwde sie wsciekłam na kube :ico_oczko:
martuchafrost, miłej pracy, mam nadzieje, ze tu duużooo więcej zarabiasz :ico_oczko: i do pl jakimś wypasionym merolem przyjedziesz :-D
Madziorka no udałaś sie rodzicom, szczególnie z genem zakupów :ico_oczko: mi by sie przydał ktoś taki na wyjścia do miasta, bo ja nie potrafie kupować, zawsze musze sie przespać z tym, a potem okazuje sie, ze zdecydowałam sie za późno i ostał albo rozmiar 46 albo kolor nie taki :ico_oczko:
czy Jasnie Pani :), jest już z Łucją na polskiej ziemi? bo ciocia Kasi tu poddenerwowana siedzi i sie martwi :ico_oczko:

u nas pogoda paskudna, zimno i pada :ico_noniewiem: wczoraj po południu na szczęście zrobiło sie cieplej i nawet nie wiało, troche sobie :ico_zdrowko: a co tam, dziewczynki ładnie sie bawiły, więc, O DZIWO :ico_oczko: , mpogliśmy posiedzieć przy stole :ico_oczko:
a oto grill u kasi i kuby
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/85163.jpg[/img][/img]

[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/85167.jpg[/img][/img]

[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/85168.jpg[/img][/img]

a zdjęcia lenki z warkoczami!

[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/85170.jpg[/img][/img]

[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/85171.jpg[/img][/img]

no to ja mam ze djęciami spokój na 2 tygodnie :ico_oczko:

mieli nas dziś prosić znajowmi na wesele, ale wyglądamy tak paskudnie po wcorajszym, ze przełożyliśmy wiyte na jutro, weselisko w czerwcu...ciekawe czy moja opona choć drgnie muszana dietami :ico_oczko:

: 06 maja 2007, 14:35
autor: martuchafrost
hej laski!!!
kasik Ty to mialas przezycia!!!!! ale ciesze sie ze wszystko jest oki, a mala moze zacznie Ci mleko pic z cycka? oby....
Jasnie Pani nie nerwuj sie i super ze wyladowałas szczesliwie :ico_brawa_01:
Kasia zdjątka superowe !!!
wiecie co dzis sie stało????? budze sie po nocce, bo dostałam skurcz w łydke, strasznie bolało, strasznie okropnie i pierwszy raz tak mocno w zyciu, wiec krzycze do mojego zeby przyleciał na gore a moj leci po schodach i mowi co sie stało???? wiec mowie skurcz, a on na to " o matko Boska!!!!" łzy w oczach , trząsł sie jak galareta, auto prawie odpalone do szpitala, a ja mowie skurcz nogi- wymasuj!!!! no to on nie był w stanie bo mu sie tak rece trzesły ze nie dał rady :ico_olaboga:
i wiecie co???? jak on tak zareaguje jak bede rodzic to mi sie cos wydaje ze ja bede kierowac autem do szpitala bo On nie da rady :ico_smiechbig: z nerwów :ico_olaboga:
no ale potem sie usmialismy z tego jak przeszlo bo on taki panikarz jest :ico_olaboga:
no a dzis po nocce stwierdzilam ze juz nie dam rady nastepnej rundy nocek zrobic nie mam sil, brzuszek boli, pachwiny no i ciezko mi dzwigac l, wiec zobacze jeszcze, moj mnie wyzywa bo mowi ze mam rzucic to wszystko i byc w domku
ale sie rozpisalam ide obiadek robic
do potem kochane

: 06 maja 2007, 16:15
autor: Jasnie Pani :)
martuchafrost, :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: no to zes chlopu klimat zapodala! Ty sobie babo daj spokoj z ta robota. wez sobie zwolnienie tak jak Lucy do macierzynskiego. wlasnie wczoraj mi kolega opowiadal, jak jego znajoma juz 4 raz poronila, bo praca, praca, praca.....

kasi.k ale postraszylas.... :ico_szoking: no, ale kto powiedzial, ze porod to sama rozkosz... a ty pokarm odciagaj i z butelczyny dziecie karm, bo Viki to maly leniwy Byczek i jak na przetrzymanie ja bedziesz brala to obie sie zmeczycie, a nikt nie bedzie zadowolony. wazne, zeby mamy mleko miala, a nie jaka metoda. powodzenia

julie Nathan na nocniku w 5 miesiacu zycia???? ewenement

lucy jak sie Olivier zacznie mniej ruszac to znaczy, ze juz koncoweczka

delfina a jakiego tego psiaka masz? mam nadzieje, ze przynajmniej rotwailera

kaasiaa79, juz sie nie denerwuj, nie ma o co, tak jak mowilas Luska byle gdzie sie nie chce rodzic. A co wlozylas Leniowi do tych warkoczykow, ze tak jej smiesznie stercza??? :-D

: 06 maja 2007, 16:23
autor: julie_377
jasnie pani juz 6 miesiacu prawie hihihihi a mnie to znajomej amma na ten nocnik namowila bo mowi ze ona corke juz tez w 6 zaczela sadzac bo wiadomo im wczesniej tym lepiej dziecko oswajac a skoro siedzi juz pewnie sam to co tam:) martucha ale sie usmialam ze skurczu :ico_haha_01: jasnie pani gdzie ty ladowalas bo ja nie w temacie wrocilas do uk??????? :ico_szoking:
kasia lenka to juz pannica ze hoho rany alez te dzici rosna :ico_olaboga: :-D

: 06 maja 2007, 16:28
autor: Jasnie Pani :)
julie_377, musialam na kilka dni wrocic do UK, bo mialam problem z MatB1 i musialam sie osobiscie po niego stawic, ale juz w PL spowrotem jestem, a moj małż dolancza w nastepna niedziele :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: bo dostal super prace w PL, za niewiele mniej niz w UK zarabial :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i wszyscy bedziemy razem. A Łucja sie odwrocila i bedziemy sie raczej naturalnie rodzic :-D

: 06 maja 2007, 16:30
autor: julie_377
:ico_brawa_01:

: 06 maja 2007, 16:34
autor: kasi.k
hej
to znowu ja :-D
dziękuje wam ślicznie za wsparcie :ico_sorki: Powiem wam szczerze, że nigdy nie myslałam, że z karmieniem dziecka jest tak (za przeproszeniem) przes....ne :ico_olaboga: Zawsze wydawalo mi się, że karmienie piersią to najłatwiejszy i najbardziej naturalny sposób karmienia - a tu niespodzianka!!!
Miałysmy własnie kolejną wizyte połoznej. Przyszła podac małej witamine K żeby te krwiaczki po porodzie się dobrze wchłonęły. Wyżaliłam sie jej że coraz gorzej z tym karmieniem :ico_placzek: No i doszłysmy do wniosku, ze dalej będe próbowac z cycem ale jak mała już zacznie histeryzowac a ja nie dam rady z emocjami to zebym jej podała moje odciągnięte mleko lub sztuczne. Bardzo mnie wogóle podniosła na duchu, ze widzi ile mnie kszotuje próba karmienia Viki piersią i to że daje jej sztuczne mleko z butli nie czyni mnie gorsza mama. Bo ja mam ciagle wyrzuty sumienia i zal, ze takie problemy z ta piersia :ico_placzek: A o dziwo przy całych tych fanaberiach z jedzeniem moja mała wróciła już do wagi z porodu :ico_szoking: a ja tak się bałam ze poleci z wagi... ufffff....

lucy mnie cały czas mówili na zmiane sucking lub ventouse na próżnociąg... i jak najbardziej możesz się na to nie zgodzić... najpierw musi bowiem przyjśc do ciebie ginekolog, przedstawic sytuację i co chcą zrobic... a potem ty podpisujesz zgode na to lub nie...

delfina mje maleństwo miało kilka kriwaczków na głowce, ale wszystkie juz się wchlonęły... w kazdym razie tak to wygląda... ale rozmawiałam dzisiaj z położną i powiedziała, że jesli chce to ona postara mi się załatwic to usg główki jak mała podrośnie...

julie ja cię bardzo proszę, napisz mi jak ty karmiłaś Nathanka butelką :ico_sorki: tzn. jak to rozrabiałaś i co ile i ile ci wypijał itd. a szczególnie jak dawałaś rade w nocy... bo ja już nie wiem czy nastawiac sobie budzik np. co 3h i robic te mleko i jej dawac nawet jak spi czy czekac az sie przebudzi w nocy... tylko ze jak Viki sie przebudzi w nocy to zanim ja zrobie mleko to ona juz ma szczyt histerii :ico_olaboga:

no i koniec posta, bo Vikuśka daje znać, że nie się obudziła i lubi byc sama....

[ Dodano: 2007-05-06, 16:39 ]
mialo byc "nie lubi być sama"

: 06 maja 2007, 16:45
autor: julie_377
kasik ja w nocy czekalam jak sie natus obudzi i tyle a budzil sie 1-2 ....do teraz je kiedy chce ale sie uregulowal na stale pory naszczescie... amleko mu szykowalam tak- gotowalam sobie wody i zostawialam w dzbanuszku a potem tylko dolewalam goracej w nocy zeby bylo szybciej :)a natus zjadal najpierw 90ml potem wiecej...roznie...

: 06 maja 2007, 17:15
autor: kasi.k
Julie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: tak zrobię tej nocy... bo próbowałam z termosem, ale zanim ta woda z termosu przestygła to Viki juz wyła na cały dom z glodu :ico_olaboga: a do wczoraj to ona zjadła i spała tak z 3h, a nawet w przypywach do 4h... a teraz zje, pół godziny noszenia na rączkach, a potem z jakieś 40 minut snu i znowu rączki :ico_szoking: :ico_olaboga: coś jej się poprzestawiało... i w dzien to jeszcze ok, ale w nocy to jestesmy dosłownie wykonczeni... aha i dzisiaj wydudlała 85ml mleka i połozna kazała jej zrobić nastepnym razem 100ml :ico_szoking:

: 06 maja 2007, 17:19
autor: lucy23
jasnie pani a Lucja sie duzo rusza,czy juz raczej szykuje sie do wyjscia? kasik nie doluj sie ...nawet jak mala nie bedzie ssala cyca,to przeciez nie ona pierwsza....nie smuc sie ...najwazniejsze ,ze zdrowa :ico_brawa_01: kasia Lenka wyglada super w tych warkoczach :-D i jaka juz duza :ico_szoking: martucha daj sobie spokoj z nockami ...maz ma racje...a ja sie dzis jakos zle czuje;( niedobrze mi ,glowa boli i ciezko mi sie oddycha :ico_olaboga: