: 13 lis 2007, 09:29
dziendoberek
nocka przespana w calosci... dopiero teraz maluch sie obudzi l i oglada z lozeczka baje
akurat u mnei z jedzeniem nie ma zadnego problermu, maly wciaga wszystko wlasnie oprocz jaj, no czasami ma jakis gorszy apetyt ale nie panikuje wtedy bo przeciez kazdemu moze sie trafic gorszy dzien, Oskarowi to by sie buzka prawie nie zamykala taki ma apetyt, nawet jak swojego juz nie moze to po chwili dizie dalej i od kogos inneto podjada-choc gryzka
nocka przespana w calosci... dopiero teraz maluch sie obudzi l i oglada z lozeczka baje
akurat u mnei z jedzeniem nie ma zadnego problermu, maly wciaga wszystko wlasnie oprocz jaj, no czasami ma jakis gorszy apetyt ale nie panikuje wtedy bo przeciez kazdemu moze sie trafic gorszy dzien, Oskarowi to by sie buzka prawie nie zamykala taki ma apetyt, nawet jak swojego juz nie moze to po chwili dizie dalej i od kogos inneto podjada-choc gryzka