Strona 138 z 752

: 11 sty 2008, 11:40
autor: spinka
Jakoś apetytu nie mam, jeszcze śniadania nie jadłam, ale pewnie zaraz mnie dorwą jakieś następstwa tego stanu, czyli ból głowy, lub jakieś zawroty, ale jeszcze chwilkę poczekam. Moja niunia dzisiaj spokojna, tylko delikatnie kopie, ale jakby do środka, pewnie się cytra obróciła :ico_haha_01: A wczoraj pierwszy raz czułam ja pod pępkiem, dziwne uczucie - inne. A jak długo śpi, to ją budę, bo mi się tęskni

Nowa ja połowinki będę obchodziła już we wtorek, bo to będzie pełne 20 tygodni i już zażyczyła sobie jakiegoś drobiazgu od A. Mógłby kupić mi malutkie skarpetki, ale on na to nie wpadnie, więc chociaż ptasie mleczko, na kino też mam ochotę i na restaurację grecką, uwielbiam Tzatzyki.
A właśnie mój tato był i mówił, że mama na dywanik do dyr. szkoły musi iść, bo moja młodsza o 16 lat siostra (4 kl podstawówki) wzięła Mp4 do szkoły i n-l jej zabrał. Oj mają z nią ciekawie, ze mną i moją 4 lata młodszą siostrą w kupie nie mieli tyle zamieszania co z nią jedną. :ico_wstydzioch:

: 11 sty 2008, 11:53
autor: Marta26
Ja pije kawusie, zrobiłam sobie słodką jak miód :ico_olaboga: Powioesiłam już pranko na polu, sliczna pogoda jest, od razu mi lepiej. I dni juz dłuzsze sie robia, wczoraj przyuważyłam .Super, wiosna coraz bliżej :ico_brawa_01:
Co do zakupów to mnie wczoraj wzięło na planowanie itp. i musimy kupić w sumie same drobiazgi, bo łóżeczko i wózek bede miała od siostry, stosy ciuchów tez i rzeczy które ja chcę kupić to nowa pościel do łóżeczka, pare nowych ciuszków ale np. do szpitala to chyba lepiej wziąć takie po kimś,no nie? W ogóle jak to jest w szpitalu, położnym daje się te ciuszki na wstepie czy jak? Na razie to musze dla siebie kupić rozpinane koszule nocne i klapki pod prysznic bo w sumie to się może przydac byle kiedy jakby coś się niepokojącego działo.Oby nie :ico_sorki: Dla dzidzi na pewno buteleczki jakieś, bo mysle odciagać pokarm jak bede wychodzić z domu ,laktator wezme od siostry, podgrzewacz do butelek tez.
A włąsnie- kusi mnie monitor oddechu ale to wydatek rzędu 500 zł, co o nim myslicie? Mozna kupic urzywany ale się boje ze jkakiś popsuty mi przyśla i kicha, 200-300 wtedy w błoto wywalone :ico_noniewiem:

: 11 sty 2008, 11:54
autor: NOWA
Spinka chytrego pomysła masz z tą połówką, muszę też o tym pomyślec, a właściwie to m. powinien :ico_haha_01:
A te małolaty to teraz maja przerózne pomysły :ico_olaboga:

: 11 sty 2008, 11:56
autor: Marta26
Ale z Wami sie fajnie klika, wezcie mnie wygoncie od tego kompa :ico_olaboga:
Nowa a Ty kiedy wkuwasz, nie masz na razie zaliczen? Bo tylko ja ciągle jojcze o nauce, wez tez coś ponarzekaj :ico_sorki: :ico_oczko:

: 11 sty 2008, 11:58
autor: spinka
Mój guru Zawitkowski, mówił, że jeżeli nie ma wskazań co do monitowania oddechu, to jest to niepotrzebny wydatek, i czytałam gdzieś , że podobno lubią się czasami włączać same a wtedy w nocy np zawał gotowy.
Co do koszul to kol m mówiła, żeby do porodu i zaraz po być w szpitalnej koszuli, bo własnych szkoda, bo są całe poplamione i potem praktycznie do wyrzucenia.

A i moja koleżanka wczoraj urodziła chłopczyka 53 cm, 3530 g, tatuś był obecny, odcinał pępowinę, już bym chciała zobaczyć malutkiego łobuziaka Kacperka, który tak bardzo kopał mamusię. No ale nie chcę niepokoić Ani przez pierwszy miesiąc, tylko nie wiem jak wytrzymam, no chyba że zadzwoni to wtedy polecę do nich ja na skrzydłach.

Mnie to taka euforia ogarnęła na wizycie i trzyma dalej, chyba normalnie książkowo, jestem taka szczęśliwa, nie martwię się i cieszę każdą chwilą, normalnie mam ochotę skakać ze szczęścia.

: 11 sty 2008, 11:59
autor: NOWA
Marta26 pisze:Co do zakupów to mnie wczoraj wzięło na planowanie itp. i musimy kupić w sumie same drobiazgi, bo łóżeczko i wózek bede miała od siostry, stosy ciuchów tez i rzeczy które ja chcę kupić to nowa pościel do łóżeczka, pare nowych ciuszków ale np. do szpitala to chyba lepiej wziąć takie po kimś,no nie? W ogóle jak to jest w szpitalu, położnym daje się te ciuszki na wstepie czy jak? Na razie to musze dla siebie kupić rozpinane koszule nocne i klapki pod prysznic bo w sumie to się może przydac byle kiedy jakby coś się niepokojącego działo.Oby nie Dla dzidzi na pewno buteleczki jakieś, bo mysle odciagać pokarm jak bede wychodzić z domu ,laktator wezme od siostry, podgrzewacz do butelek tez.
A włąsnie- kusi mnie monitor oddechu ale to wydatek rzędu 500 zł, co o nim myslicie? Mozna kupic urzywany ale się boje ze jkakiś popsuty mi przyśla i kicha, 200-300 wtedy w błoto wywalone


Marta to ja bedę miała zgryz, nic dla maleństwa nie mam (oprócz tych skarpeteczek) :-) Ja na razie tak wstepnie myślałam, szczegóły potem. nie myslę nawet o wyposażeniu do szpitala dla mnie (jakos mi się takie odległe to wydaje)
A z monitorem oddechu, to zobaczę, tez mnie kusi, zobaczymy jak bedziemy stac z kaską.

[ Dodano: 2008-01-11, 11:01 ]
Marta26 pisze:Nowa a Ty kiedy wkuwasz, nie masz na razie zaliczen? Bo tylko ja ciągle jojcze o nauce, wez tez coś ponarzekaj


A ja mam jutro egzamin, na który słabo umię, ale to jest zerówka więc pójdę spróbowac.

[ Dodano: 2008-01-11, 11:01 ]
spinka pisze:A i moja koleżanka wczoraj urodziła chłopczyka 53 cm, 3530 g, tatuś był obecny, odcinał pępowinę, już bym chciała zobaczyć malutkiego łobuziaka Kacperka, który tak bardzo kopał mamusię. No ale nie chcę niepokoić Ani przez pierwszy miesiąc, tylko nie wiem jak wytrzymam, no chyba że zadzwoni to wtedy polecę do nich ja na skrzydłach.


Super, gratuluję :ico_brawa_01:

: 11 sty 2008, 12:03
autor: lulu_
Ja nie myślę o kupowaniu monitora oddechu, o ile nie będzie takiej konieczności, np. wcześniaczek. O wyprawce do szpitala też nie myślałam, ale w marcu mam staż na porodówce to mi się szybko wszystko przypomni :-D
Teraz się śmieję, ale pamiętam po zajęciach na porodówce mówiłam, że nie będę rodzić naturalnie. Teraz też po cichu marzy mi się cesarka :ico_wstydzioch:

: 11 sty 2008, 12:03
autor: NOWA
Ja mam nadzieję, że o szczegóły jesli chodzo o szpital, czyli co brac, a czego nie dowiem się jak pójdziemy do szkoły rodzenia.

: 11 sty 2008, 12:03
autor: spinka
Co do zakupów ja już od dawna oglądam, ale jeszcze poczekam na USG 4D i wtedy na 100% potwierdzimy Lenkę i zacznę szaleć. A co do wyprawki do szpitala, to popytam koleżanek i wtedy będę ją kompletować, tak wydaje mi się najlepiej się przygotuję.
Ale koszulę już dzisiaj na allegro zamawiam, tak na wszelki wypadek niech leży nowa w domciu.

Lulu_ to w marcu zdasz nam dokładną relację i napiszesz o wielu ważnych i ciekawych rzeczach. Tylko nas wtedy za bardzo nie strasz :ico_haha_02:

: 11 sty 2008, 12:06
autor: NOWA
lulu_ pisze:Teraz też po cichu marzy mi się cesarka


Ja od początku mówiłam, że rodzic naturalnie nie chcę i nie będę, ale juz zmieniłam zdanie (wysłuchałam wszystkich za i przeciw) i stwierdziłam, ze jak nie bedzie przeciwskazań będzie poród naturalny, mam nadzieję rodzinny :-)