: 21 maja 2008, 22:24
laupina udanych zakupów....
No nie stety i to market taki jak "piotr i paweł", a w dodatku kadrowa jest w ciaży i stwierdziła, że może płacić mi zus, bo chyba zakład by zubożał zbyt wiele...., ale życie..
Dziś dostałam pismo z zusu, nic nie rozumie....od 19,05,08-16,08,08 przyznał mi prawo do światczenia rechabilitacyjnego...czyli trudno powiedziec czy bedzie mi placil zus maciezinski, ja juz w tym sie gubie ...
Beata W trudno, ja jakoś mam pecha co do pracodawców i w życiu też, czujecie co mnie dzis spotkało??, normalnie byłam w sklepie i oglądałam spodnie, troszke mało miejsca było bo facetka z wózkiem stała i plotkowała...i jej kumpela przechodzac normalnie tak sie przeciskala ze by mnie zgniotla....wiec ja jej zwrocilam uwage, ze powinna troszke uwazac, a ta z pyskiem na mnie ze moze to ma z wozkiem wyjechac....nio mysle ze powinna, bo nie kupowala tylko z ekspedietka gadala w pzrejsciu waskim..a pozatym widac ze jestem w ciazy i nie powinna mnie popychac
[ Dodano: 2008-05-21, 22:32 ]
ale to historia...mało tego ekspedietka ta co plotkowala, ze to jej klietka i powinnam sie wogole nie odzywac, bo ona ma prawo!!!!!!!!!!!kurna jak sie wkurzylam, nie pojde juz nigdy do tego sklepu, a ja to niby kto jak nie klient!!!!!!!!!!!!!! , to co sie dzieje to szcvzyty wszystkiego. Bym zrozumiala gdyby przeprosila i ale ona ze zobacze jak to bedzie gdy bede miala swoje, w sumie to mogla sie sama przesunac a nie robic afere, to ja powinnam ja zrobic, a jak by cos mi sie stalo bo wpadlam na wieszaki gdy mnie popchnela, to ekspedietka powinna mnie chyba bronic, nie czaje tego juz. Moze jestem dziwna, ale mam taki zal, tak mnie nigdy nie potraktowano jak w tym sklepie to przykre, myslalam ze ciezarne traktuje sie lepiej, mam uraz i to mie zostanie chyba do konca ciazy, boje sie ze taka sytuacja moze miec jeszcze miejsce jeszcze....oki, ale plote sorki musialam sie wyzalic, pozdro
No nie stety i to market taki jak "piotr i paweł", a w dodatku kadrowa jest w ciaży i stwierdziła, że może płacić mi zus, bo chyba zakład by zubożał zbyt wiele...., ale życie..
Dziś dostałam pismo z zusu, nic nie rozumie....od 19,05,08-16,08,08 przyznał mi prawo do światczenia rechabilitacyjnego...czyli trudno powiedziec czy bedzie mi placil zus maciezinski, ja juz w tym sie gubie ...
Beata W trudno, ja jakoś mam pecha co do pracodawców i w życiu też, czujecie co mnie dzis spotkało??, normalnie byłam w sklepie i oglądałam spodnie, troszke mało miejsca było bo facetka z wózkiem stała i plotkowała...i jej kumpela przechodzac normalnie tak sie przeciskala ze by mnie zgniotla....wiec ja jej zwrocilam uwage, ze powinna troszke uwazac, a ta z pyskiem na mnie ze moze to ma z wozkiem wyjechac....nio mysle ze powinna, bo nie kupowala tylko z ekspedietka gadala w pzrejsciu waskim..a pozatym widac ze jestem w ciazy i nie powinna mnie popychac
[ Dodano: 2008-05-21, 22:32 ]
ale to historia...mało tego ekspedietka ta co plotkowala, ze to jej klietka i powinnam sie wogole nie odzywac, bo ona ma prawo!!!!!!!!!!!kurna jak sie wkurzylam, nie pojde juz nigdy do tego sklepu, a ja to niby kto jak nie klient!!!!!!!!!!!!!! , to co sie dzieje to szcvzyty wszystkiego. Bym zrozumiala gdyby przeprosila i ale ona ze zobacze jak to bedzie gdy bede miala swoje, w sumie to mogla sie sama przesunac a nie robic afere, to ja powinnam ja zrobic, a jak by cos mi sie stalo bo wpadlam na wieszaki gdy mnie popchnela, to ekspedietka powinna mnie chyba bronic, nie czaje tego juz. Moze jestem dziwna, ale mam taki zal, tak mnie nigdy nie potraktowano jak w tym sklepie to przykre, myslalam ze ciezarne traktuje sie lepiej, mam uraz i to mie zostanie chyba do konca ciazy, boje sie ze taka sytuacja moze miec jeszcze miejsce jeszcze....oki, ale plote sorki musialam sie wyzalic, pozdro