Strona 138 z 572

: 09 wrz 2008, 12:24
autor: osita
A co robicie dzisiaj na obiadek...?
Wlasnie szukam przepisu na pulpety na czarnej oliwce :ico_haha_01: a chcesz cos szybkiego i pyyyycha???
http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=3452

uff, zalatwilam szkole carmen i ... jejku, mam w domu trzylatke a w czwartek pierwsze zebranie rodzicow :ico_szoking: :ico_noniewiem: za szybko te dzieci rosna... moje malenstwo juz do szkoly.... a jak sobie pomysle, ze na swieta bedzie male dzieciatko... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: normalnie sie rozklejam, moja Ksiezniczka bedzie wystepowac w szoce bozonarodzeniowej, a jej braciszek bedzie w domu glowna role gral w swieta :ico_haha_01: :ico_oczko: hihihihiih, dopiero teraz zdalam sobie sprawe, ze mamy dosyc "biblijne" imiona - moj maz to Jose (jozek), ja anna (czyli babcia jezusa :ico_haha_01: ), maly na swieta sie rodzi... ciekawe :ico_oczko:

: 09 wrz 2008, 12:52
autor: Karolina2411
Osita, wielkie dzięki, dam się skusić, bo kombinowanie nie jest dzisiaj moją mocną stroną :ico_haha_02:
Widzę, że zbiegi okoliczności Ciebie nurtują...? :-D Zgłębiaj, zgłębiaj... :-D Można do ciekawych wniosków dojść :-D
Moje zbiegi: - synuś urodził się tego samego dnia i miesiąca co tatuś... :ico_haha_02:
- w dniu chrztu mojego siostrzeńca mieliśmy wypadek :ico_zly:
- ślub wzięliśmy w urodziny mojej siostrzenicy :ico_haha_02:
- synuś miał Bierzmowanie w rocznicę śmierci mojego dziadziusia
- w dniu I Komunii córci (w tym roku) zmarła siostra mojej mamy,
najukochańsza cioteczka...
To tylko nieliczne przykłady, jak widać nie zawsze kojarzące się z czymś miłym...
Ale Tobie samych miłych refleksji życzę :-D

: 09 wrz 2008, 14:58
autor: tosia
A ja mam dziś ziemiaczki z sosikiem grzybowy ale najpierw jadę do tesciowej - zaprosiła mnie na rosółek a że w sobotę odmówiłam jej fryteczek więc dziś już pójdę

: 09 wrz 2008, 15:58
autor: aniafs
Tosia napisał/a:
ANIAfs wszystkigo naj z okazji rocznicy ślubu
Dziękuję bardzo za pamięć, u nas nikt nie pamietał :ico_haha_01: ani rodzice, ani dziadkowie :-D
Co do siary, mi też juz od dawna cos się tam delikatnie wydziela. Tak jak Karolina pisze, noszę sztywne biustonosze, chociaż uwielbiam gładkie,miekkie miseczki (mój mąż też :ico_haha_01: )
Evik.kp napisał/a:
Położna mi mówiła że ból piersi to nic innego jak źle przystawione dziecko do karmienia
Racja, podobno pierwsze, prawidłowe przystawienie noworodka zaprocentuje i dla niego i dla mamy na przyszłość ( nie bedzie bólu). Mówią, że jak dzidzi złapie sam sutek, bez obwódki uciska go wtedy twardym podniebieniem, bo jest poprostu za płytko w buzi i stąd ból. Kurcze, niby taki wrodzony, fizjologiczny odruch jakim jest ssanie, doskonalony przez setki lat ewolucji a tyle bywa z nim problemów. Jestesmy chyba jedynymi ssakami na ziemi, które miewają z tym kłopoty.
A na obiad, dzisiaj dzień lenia u mnie. U teściowej zjedlismy kopytka a dziadek kupił udka z rożna (babcia też ma chyba dzień lenia :ico_haha_01: ) Jutro za to robię paprykę konserwową, mam przepis na ekstra zalewę.

: 09 wrz 2008, 17:26
autor: caro
dziewczyny ale zeście naskrobały :ico_olaboga: :ico_olaboga:

a ja miałam dzis żurek z białą kiełbasą :-)

a ja wogóle jescze nie mam siary, zresztą przy Oskarku też nie miałam w ciązy, dopiero parę ni po porodzie się pojawiło mleko ....ja niestety karmienia nie wspominam zbyt dobrze....ale mam nadzieję,że teraz będzie lepiej, ja też chyba zacznę masować sutki, bo wtedy tego nie robiłam i bolało jak diabli :ico_wstydzioch: .....a i na porodówce jak na trochę skurcze mi przeszyły to położne kazały mi własnie masować sutki,zeby skurcze przywołać :-) ...siary w ciaży nie miałam, ale urodziłam wcześniej w 37 tygoniu :ico_noniewiem:

mi sie Kubuś podoba...fakt u nas też trochę ich biega, ale jak bym chciała tak nazwać to też bym nazwała

a dzisiaj rozmawiałam z kuzynką Grześka, też jest w ciaży, ale już koncóweczka, termin ma na 15 września....już chciałaby urodzić, ale to chyba każda z nas by chciała predzej trochę urodzić niż po terminie

oj znowu mi sie jeść chce :ico_wstydzioch:
uff, zalatwilam szkole carmen i ... jejku, mam w domu trzylatke a w czwartek pierwsze zebranie rodzicow za szybko te dzieci rosna... moje malenstwo juz do szkoly.... a jak sobie pomysle, ze na swieta bedzie male dzieciatko... normalnie sie rozklejam, moja Ksiezniczka bedzie wystepowac w szoce bozonarodzeniowej, a jej braciszek bedzie w domu glowna role gral w swieta
ale ile radosci, szczęścia i miłosci wnoszą dzieci do naszego życia......ja też się chyba rozklejam....ale co tam :-)

: 09 wrz 2008, 17:29
autor: osita
aniafs, ....
Niech dobry los się kłania w pas.
Sto lat, sto lat jeszcze raz!
Niech ten Jubileusz Milowym będzie kamieniem.
Czekamy następnych z wielkim w sercu Wzruszeniem.

Obrazek Obrazek

sorki, zapomnialam wczesniej :ico_wstydzioch:

Karolina2411, to ja juz wole nie doszukiwac sie zwiazkow przyczynowo-skutkowych :ico_szoking: :ico_olaboga:

: 09 wrz 2008, 17:35
autor: Evik.kp
Ja dziś mam to samo co wczoraj tylko zrobiłam surówkę z pory i marchewki.

Mnie nie spotykają zbiegi okoliczności :ico_noniewiem: może to dobrze :-)

aniafs, wszystkiego najlepszego :ico_tort: :ico_tort: powiem ci że najważniejsze aby mąż pamiętał. mój w zeszłym roku zapomniał więc było mi bardzo przykro. Mamy 18 września więc zobaczymy czy i w tym roku będzie miał słabą pamięć :ico_placzek:

Mi też ciągle chce się słodyczy. I zauważyłam że muszę się zawsze najeść do syta. Nie mogę zjeść i zaspokoić głodu. Muszę się najeść :ico_wstydzioch: a potem się dziwię że nonono mi urosła :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-09-09, 17:37 ]
milutka204 telefonik fajny bardzo ale jak dla mnie ma za dużo funkcji. Ja na pewno 3/4 z tego co on posiada bym nie wykorzystała :ico_wstydzioch:

: 09 wrz 2008, 17:54
autor: osita
podobno pierwsze, prawidłowe przystawienie noworodka zaprocentuje i dla niego i dla mamy na przyszłość ( nie bedzie bólu)
do mnie przychodzily polozne i stwierdzily, ze carmen b. ladnie bierze cycusia, cala brodawke a nie tylko sutek, a mimo wszystko... sutek popekal, krew sie lala... bolalo jak diabli. nie pomagaly nakladki silikonowe.. mialam wczesniej troche wklesle brodawki, uwypuklily sie w ciazy, ale mimo wszystko skora na sutku byla tak delikatna, ze popekala. stad ten problem. a mala jak zasysala, to wierzcie mi, mocniej niz laktator.. :ico_chory: po jakis 2 tyg sie zagoilo, ale i tak bolaly mnie sutki przez jakies 4 mce :ico_olaboga:

: 09 wrz 2008, 18:03
autor: Evik.kp
osita, no niestety to się zdarza :ico_noniewiem: no nadzieję że tym razem będzie lepiej.
Mnie też bolały ale jakoś dałam radę. Chciałabym tylko mieć więcej mleka bo Tymonka już po miesiącu musiałam dokarmiać :ico_olaboga:

: 09 wrz 2008, 18:24
autor: caro
aniafs kurcze zapomniałam Ci życzeń złożyć :ico_sorki: :ico_sorki:

Życzę Ci kochana samych radości, dużo miłości i wielkiej pociechy z męza Obrazek

[ Dodano: 2008-09-09, 18:26 ]
Evik ja też bym chciała,zeby było lepiej, bo Oskarek był dokarmiany od poczętku....