: 05 lis 2008, 11:42
Witam!
kurcze dziewczyny no sama nie wiem jak to będzuie z tym netem, bo szczerze mówiąc to my w domu nawet komputera nie mamy i jak narazie to nie odczuwamy jego braku... Tomek pracuje do późna, a ja popołudnia chcę spedzać z Kali, bo przecież nie widze jej cały dzień, wieczór zostaje nam na dla siebie, chcemy się nagadać, pomisiać i w ogóle....
a w pracy siedzę przed kompem 8 godzin dziennie więc nie dziwcie się że w domu nie chcę go znać
ale nic sie nie martwcie, zanim pójdę na L4 napewno sie pożegnam i jak tylko będe mieć okazje to do was wpadnę pochwalić sie maleństwem na przeciwko mojego domku mieszka brat Tomka i mają internet tak że nie powinno być problemuy, zresztą w dzisiejszych czasach to chyba wszyscy mają tylko my nie mamy hehe
indygo cieszę sie z Toba na ten wyjazd do Egiptu! ciekawe kidy my się gdzieś wybierzemy....w tym roku miałą być grecja i jakoś spełzło na niczym... a co do spontanu to u mnie przeważnie wszystko tak wygląda hehe
coś wymyślę i szukam pomocy w realizacji planu, jeżeli jest odzew to przeważnie realizuje swoje pomysły, chociaż ostatnimi czay niestety trzeba było troche usiąść na nonono hehe w sumie to już od 2 lat siedzę... echhh ale to też ma swoje plusy, jeszcze mnóstwo przed nami, narazie trzeba się poświęcić dzieciaczkom, a to też daje duzo radości
edzia współczuję dolegliwości... będe trzymać kciuki za szybki i miare bezbolesny powrót do zdrowia
juli no kurujcie mi się szybciutko! kurcze często was te choróbska dopadają... stawiam herbatke malinową
aleksandrowicz twój Alek dogadałby się zmoją Kali, ona uwielbia "czytać" książeczki heh, normalnie można umrzeć ze śmiechu jak udaje że czyta hehe, a co do albumu ze zdjęciami to jej ulubiona lektura nie wspomne o całowaniu dzieci w gazetkach hehe
frydza no nieźle sie obłowiłaś na tych aukcjach, bardzo ładne spodnie i niedrogie my mamy problem ze zbyt dużą ilościa ubranek, normalnie nie mam ich już gdzie upychać, przypuszczam że w wiekszości Kali nie zdąży wystąpić hehe, a ostatnio poza czapka, szaliczkiem i rękawiczkami na zime nic jej nie kupiłam i nie kupię, wszystko dostajemy od szalonej zakupoholiczki ubraniowej - czyli chrzestnej Kalinki hehe, która ma córeczkę i ciągle ją stroi
asiula współczuje samotnej nocki.... miłego dnia w pracy!
katka żeby nie zapeszać nic nie napiszę, poza tym że OGROMNIE SIĘ CIESZĘ I TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!
kurcze dziewczyny no sama nie wiem jak to będzuie z tym netem, bo szczerze mówiąc to my w domu nawet komputera nie mamy i jak narazie to nie odczuwamy jego braku... Tomek pracuje do późna, a ja popołudnia chcę spedzać z Kali, bo przecież nie widze jej cały dzień, wieczór zostaje nam na dla siebie, chcemy się nagadać, pomisiać i w ogóle....
a w pracy siedzę przed kompem 8 godzin dziennie więc nie dziwcie się że w domu nie chcę go znać
ale nic sie nie martwcie, zanim pójdę na L4 napewno sie pożegnam i jak tylko będe mieć okazje to do was wpadnę pochwalić sie maleństwem na przeciwko mojego domku mieszka brat Tomka i mają internet tak że nie powinno być problemuy, zresztą w dzisiejszych czasach to chyba wszyscy mają tylko my nie mamy hehe
indygo cieszę sie z Toba na ten wyjazd do Egiptu! ciekawe kidy my się gdzieś wybierzemy....w tym roku miałą być grecja i jakoś spełzło na niczym... a co do spontanu to u mnie przeważnie wszystko tak wygląda hehe
coś wymyślę i szukam pomocy w realizacji planu, jeżeli jest odzew to przeważnie realizuje swoje pomysły, chociaż ostatnimi czay niestety trzeba było troche usiąść na nonono hehe w sumie to już od 2 lat siedzę... echhh ale to też ma swoje plusy, jeszcze mnóstwo przed nami, narazie trzeba się poświęcić dzieciaczkom, a to też daje duzo radości
edzia współczuję dolegliwości... będe trzymać kciuki za szybki i miare bezbolesny powrót do zdrowia
juli no kurujcie mi się szybciutko! kurcze często was te choróbska dopadają... stawiam herbatke malinową
aleksandrowicz twój Alek dogadałby się zmoją Kali, ona uwielbia "czytać" książeczki heh, normalnie można umrzeć ze śmiechu jak udaje że czyta hehe, a co do albumu ze zdjęciami to jej ulubiona lektura nie wspomne o całowaniu dzieci w gazetkach hehe
frydza no nieźle sie obłowiłaś na tych aukcjach, bardzo ładne spodnie i niedrogie my mamy problem ze zbyt dużą ilościa ubranek, normalnie nie mam ich już gdzie upychać, przypuszczam że w wiekszości Kali nie zdąży wystąpić hehe, a ostatnio poza czapka, szaliczkiem i rękawiczkami na zime nic jej nie kupiłam i nie kupię, wszystko dostajemy od szalonej zakupoholiczki ubraniowej - czyli chrzestnej Kalinki hehe, która ma córeczkę i ciągle ją stroi
asiula współczuje samotnej nocki.... miłego dnia w pracy!
katka żeby nie zapeszać nic nie napiszę, poza tym że OGROMNIE SIĘ CIESZĘ I TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!