Strona 138 z 200

: 27 sie 2009, 17:28
autor: felicity001
Hej!

Witam sie i ja...dzis na 18 do pracy (i tak przez 4 z rzedu). Wolne dopiero od poniedzialku :ico_oczko:

riterko, nie ma co plakac. Jas juz duzy chlopiec i da sobie rade bez mamy :-)

mazia no to super podwojna impreza Ci sie szykuje w weekend :ico_tort:

asia, moja wstaje o 7, o 8 wychodza do przedszkola...Jak mamy cos do zalatwienia po pracy meza (konczy o 17) i Ola zasnie w aucie, to ma problem z pojsciem spac przed 21 (tzn. jest w swoim pokoju i lozku, ale slychac,ze nie spi - tylko rozmawia z zabawkami :-D ). Normalnie to zasypia kolo 20.

: 27 sie 2009, 22:13
autor: KarolaGD_30
Edulitka - cudowne wiesci, domek we czworke juz coraz blizej. Buziaczki dla malutkiej.

Przedszkole - jestem w szoku :ico_szoking: Bartek jak wpadl do zabawek, to w ogole mnie nie widzial, dzieci mu wyjatkowo nie przeszkadzaly, sam sie ladnie bawil, nie rozrabial, nie plakal, nie trzymal sie mojej spodnicy :-) Dzis bylismy tylko na godzinke i Bartek nie chcial w ogole wychodzic. Pozegnal sie z Pania, powiedzial "do zobaczenia jutro" :-) Natomiast cora przyjacioly mojej (nasze dzieci do jednej grupy chodza) zawsze taka odwazna, zaczepia dzieci, niczego sie nie boi - stala cala godzine przy nodze mamy i nie chciala sie w ogole do dzieci ruszyc... nic ja nie przekonalo...

Riterka - jak u Jasia adaptacja?

Felicity - kociak fajowy i ile radosci w domu, wiem cos o tym, bo my mamy dwie kotki.

Jesli zas o spanie chodzi, to Bart zasypia przy ogladaniu bajek tylko jak jest mega wymeczony na dworze, no i czasami w samochodzie zasypia, ale na codzien niestety nie ma ochoty na spanie w dzien... a szkoda....

: 27 sie 2009, 22:23
autor: riterka
KarolaGD_30, ja też jestem w szoku, Jas wyszedł ostatni, jak dzieciaki już poszły to mały do pań na kawę polazł :-D trochę zabierał zabawki dzieciom, ale ogólnie jest zachwycony a ja zadowolona :-D no i dzięki za stronkę już zamówiłam naszywki :ico_buziaczki_big: cieszę się, że Bartek też tak fajnie zareagował na przedszkole :ico_brawa_01:
felicity001, ja nie o Jaśka się bałam, tylko o siebie :ico_puknij: taka rozklekotana teraz jestem, że ryczę na reklamach nawet :ico_wstydzioch:

: 27 sie 2009, 22:48
autor: edulita
Hej
riterka, - brawo dla Jasia :ico_brawa_01:
KarolaGD_30, - Bartuś też dzielny :ico_brawa_01:
Asiu - Wiki jak p[iszesz to już zaklimatyzowała się na całego w przedszkolu
moja Niki nie chce dać się przekonać myśle że będziemyu mieli przejścia :ico_olaboga: trzyma się z boku a z panią to nie chce gadać :/
Dziś wieczorem mi powiedziała: mamuś wiesz ja cię kocham i nie chce do przedszkola do pani i dzieci, tylko chcę z Tobą być :ico_placzek: ja już wymiękam wiem że musze być stanowcza dla jej dobra ale z drugiej strony wiem że dla nas wszystkich jest teraz trudny okres a ona chyba najbardziej przeżywa całą tą sytuacje :ico_noniewiem:
Czesto ostatnio siadała przy mnie jak widziała że płacze i mówioła - mamuś nie smuć się Idunia niedługo będzie z nami :ico_noniewiem:
chlloe - jak tylko mała wróci do domku to wam wyśle fotki bo narazie boje się zapeszać
Uciekam się sciągać Ida dziś troszke possała i poprawia się ta moja laktacja :-)

: 28 sie 2009, 08:07
autor: mazia***
Witam!! I na kawke zapraszam :-) Wiecie to już moje takie ostatnie wejścia o tej porze, już za niedługo nie będę miała tyle czasu :ico_placzek: A o wylegiwaniu się w łóżku to mogę zapomniec :ico_placzek:

Edulitko niema co się dziwic dziecku, że nie za bardzo jej się podoba przedszkole. Przy takich przeżyciach potrzebuje waszej bliskości chyba jeszcze bardziej. A jak jej mała siostrzyczka wróci do domku to dopiero nie będzie chciała iśc bo będzie chciała ci pomagac :-) Kochana Nikolka buziaczki :ico_buziaczki_big: duże posyłam to tylko dla niej.

Ja ide z Matylda w poniedziałek na taka adaptacje z przedszkolem ciekawa jestem jak bedzie :ico_noniewiem: Ale mimo wszystko 1 września wysyłam męża, bo wystarczy jej mały protest i bym wymiękła. Dal świętego spokoju niech idzie z tatusiem, a zresztą ja ide do pracy :-D

A co do imprezy to mamy potrójna impreze bo jeszcze 9 rocznica ślubu, to wszystko jest 2 września ale za wzgledu na powrót do pracy robie to w ten weekend.


Riterko a popłacz sobie ja jak byłam w ciąży z Matylda to też o wszystko beczałam, a jak tak się spotkałam z bratową która tez była w ciąży to wiecznie sie kłuciłyśmy. Raz mężowie musieli nas rozdzielac bo byśmy się pobiły. Więc też byłam strasznie bojowa, moze dlatego Matylda tak teraz leje Martynke :-D

: 28 sie 2009, 08:08
autor: asiapanda
witam

Edytko dzielna z Ciebie mama, wierzę, że wam teraz trudno i jak piszesz Niki to wyczuwa i może dlatego nie chce iść do przedszkola. Wiem, że ciężko ale zaufajcie mi nawet w najgorszych chwilach trzeba mieć uśmiech na twarzy- dla dziecka

Pamiętam jak Wiki złamała rączkę, pani w szpitalu mi mówi "niech się Pani uśmiecha to jej bardziej pomoże" ale cięzko było mi gdy widziałam jej wygiętą rączkę, chociaż faktycznie jak się uspoiłam to mała nawet tą rączką próbowała się bawić, mimo, że jej się wyginałą jeszcze bardziej, a mnie włosy się jeżyły jak to widziałam.

W każdym razie, damy radę kobietki przejść "rozstanie przedszkolne z maluszkami" pewnie, że to nie łatwe w końcu jesteśmy mamami :-)

Riterko no to pierwszy raz (przedszkolny) masz za sobą :ico_brawa_01:
Karolcia też już po bojach :ico_brawa_01:

JA u Wiki auważam dużo zmian, robi się jakby doroślejsza, fajnie dyskutuje z nami, sądzę, że to wpływ przedszkola.
Lece bo mała idzi do przedszkola i krzyczy by jej kitki zrobić :-D

: 28 sie 2009, 16:44
autor: chloee
Hej!
Maciej też już dzisiaj po zajęciach adaptacyjnych w przedszkolu. Mąż zrobił zdjęcia i filmiki komórką. Ale maly się pięknie bawił, ciuchcię robił i w kółeczku tuptał :-) Chyba mu się spodobało :ico_haha_01: :ico_brawa_01:
W poniedziałek pójdzie z mamą. Zajęcia trwały 1,5 godziny.
A ja po radzie ped. Dużo zmian... No i dostałam praktykantkę, czyli wrzesień będę miała potwornie pracowity.

: 31 sie 2009, 17:37
autor: riterka
Edytko widziałam Idusię jest cudna buziaki dla Was i wiesz co wydaje się taaaaaaaaaka duża :ico_brawa_01:

dzisiaj znów gin, jestem po badaniu wszystko ok, ale musiał zrobić wymaz i przy pobieraniu poleciała mi krew, więc szybciorem na leżankę i usg widzę dziecko ale się nie rusza, to były najgorsze sekundy w życiu za chwilę widzę wszystko jak rusza rączkami, nóżkami nawet buzią, wszystkie organy są wytworzone, dobrze rozwinięte, kamień spadł mi z serca i ponoć ma ładną buzię, ja tam nic nie widziałam. Dzisiaj mam poleżeć, mam nadzieję, że mi przejdzie to plamienie.
Dziewczyny nie zanudzam Was tymi moimi opowiadaniami jak tak to szczerze mówcie :-D

: 31 sie 2009, 17:51
autor: asiapanda
Halo :)

Też widziałam Idusię i faktycznie przyłączam się do słów Riterki, że wydaje się być taka duża :) Edytko czy jesteście już w domciu razem???

Riterko nie zanudzasz, skąd takie pytanie w ogóle? Już sobie wyobrażam twój stres, ważne, że jest wszystko dobrze :)

U nas przerwa w przedszkolu bo Wiki ma katarek, ale psoci w domu na całego. W sobotę miała znów atak pseudo krup, nie mam pojęcia jak to jest po polsku, w każdym razie polega na tym, że gardło się zaciska i dziecko ma problemy z oddychaniem, wręcz jakby się dusiło. Przy tym dziecko strasznie kaszle- taki szczekający kaszel. Na szczęście przechodzi to szybko. Nie jest to, żadna choroba, ale ponieważ nie mieliśmy dla niej czopka po którym się krtań rozluźnia to musieliśmy jechać do szpitala o 1 w nocy. Pmaga tu też gorące powietrze, albo bardzo chłodne, ale najczęciej po tym czopku przechodzi.
Tak z mężem sobie rozmawialiśmy w nocy, że chyba jak dla nas to za dużo stresów i nie dalibyśmy rady dwójce dzieci. Póki co rozmawiamy o kupnie chomika :-D Ale z drugiej strony po tym co widziałam u rodziców, co Wiki robiła kotu to chyba jescze poczekamy :ico_oczko:

No to się rozgadałam :ico_olaboga:

: 31 sie 2009, 17:53
autor: edulita
Witam
Melduje że od soboty po 49 dniach spędzonych na oddziale moja Idunia jest z nami w domku wszyscy razem i szczęśliwi (niestety aby nie było za różowo ja i Nikolcia jesteśmy mega przeziębione kaszlemy smarkamy i gorączkujemy :ico_chory: ) Dziś troche temperaturka mi odpuściła więc byłam z Idką na spacerku
Wieczorkim wstawie jakieś fotki naszej małej calineczki - przez rozmiar 50 przelatuje okruszek mały :-D

riterka, - na zdjęciach wypchana dużo zadużymi ubrankami sprawia takie wrażenie dopiero na żywo widać jakie to malutkie dzieciątko :-) moi rodzice jak oglądali zdjęcia ze szpitala też mówili że nie jest taka mała a jak zobaczyli ją po powrocie ze szpitala to doznali szoku :ico_szoking:

Dziękuje wam kochane cioteczki za wsparcie i słowa otuchy kochane jesteście :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2009-08-31, 17:57 ]
asiapanda, - postaram się wystawić zdjęcia które dadzą wam jakieś porównanie jej rozmiarów ale to wieczorkiem bo malutka już mnie wzywa chyba pora na cyca :ico_haha_01: