cześć dziewczyneczki ;)
ja też się cieszę, że już mogę być z Wami...
Brzucholek mi urusł (nareszcie)

i 20 stycznia poczułam pierwszego kopniaka, a potem już codziennie sukcesywnie co raz mocniej i mocniej, że teraz to już potrafię się z bólu zasmiać, bo jest to niesamowite - maleństwo urwisuje, szczególnie jak ja chcę odpoczywać
Od początku ciaży przytyłam bagatela 3,300 kg

niesamowita waga co ?
Byłam na USG połówkowym i wszystko pod względem anatomicznym jest ok, mam tylko albo aż górną granicę normy wód płodowych i mam to systematycznie kontrolować, więc cześciej mam mieć robione USG. Szkoda, że nie wszystko jest tak na 100% git ale nie martwię się tym, bo szkoda nerwów. jestem optymistycznie nastawiona i wiem, że wszytko musi być ok
Obecnie przesiaduję u rodziców i siostrzyczki bo mamy remont w nowym mieszkanku, więc choć po mału to do przodu
jeśli chodzi o jakieś ciążowe dolegliwości to standardowo zgaga - wieczorami; ból kręgosłupa i bioder ale spokojnie to wytrzymuję, ogólnie uwielbiam swój obecny stan i chciałabym tak trwać...
Ubranka kupuję, gdy jestem na zakupach i wpadnie mi coś w ręce albo mężowi. Ostatnio na allegro kupiłam parę ciuszków od jednego sprzedającego, żeby zapłacić tylko raz za przesyłkę ale powiem szczerze, że najfajniej mi kupować live. Lubię dotknąć ciuszka, zerknąć od przodu, tyłu. Lubię te zakupy bardzo
Qrcze czytam o tych Waszych masazach i ciekawa jestem czy to oby coś da. Mieśnie kegla też trzeba ćwiczyć, żeby nie popuszczać moczu. I smarować się tłustym kremem, oliwką, balsamem 2 razy dziennie żeby nie mieć rozstępów. Jak mi się chce to to czynię ale żeby systematycznie to już mam problem niestety
buziaki dla wszystkich
