hej!
Asiab- takie same krostki ma moja Ola, byłam z nią u trzech lekarzy i nic, nadal je ma, cuda wygadywali- skaza białkowa- przy czym ja wyeliminowałam już dawno nabiał i wszytsko z tym zwiazane, no to może na jajko- tez nie jem, to pewnie od kosmetyków- został krochmal i woda itp... w końcu wrzuciłam na luz i krostki raz są raz znikają zalezy od dnia, nie ma to zwiazku z dietą, ani wychodzeniem na dwór. Także nie panikuj tylko spokojnie ją obserwuj, moze zniknie tak samo jak sie pojawiło, trzymam &&&
Jagoda- ale Twój Iwo goni, pełny podziw:)
Sylwia, Surtsey- trzymam kciukasy

powodzonka, zeby w poniedziałek było juz po!!!
Dzwonek- super, ze Patryk tak dobrze zniósł rehabilitacje, mój Damian strasznie sie darł
Rybko- cieszę sie ze z bioderkami Szymka ok, my jutro idziemy na wizytę kontrolna, mam nadzije, ze tez bedzie dobrze.
Musze sie podzielić z Wami wiadomością, ze sisotra mojego męza jest w ciazy, ciesze sie że Ola bedzie miała towarzystwo, a zarazem jestem przerażona , bo Ona ma 45 lat i dwójkę dorosłych dzieci. Biedna strasznie sie martwi o zdrowie maluszka
