witajcie! przylaczam sie do
Feministycznego Ruchu Pomocy Lulu.niech facet nabierze rozumu

!
magda... niestety masz racje z tymi malymi i duzymi klopotami.jak bylam w ciazy to sie balam ze nie bede umiala sie zajac takim malenstwem, a to wcale nie jest przeciez trudne...sztuka jest wychowac dziecko na porzadnego czlowieka...czasami tez zalamuje rece jak moj wiktorek daje mi w kosc, ale na szczescie wiecej jest tych pieknych chwil, kiedy sie do mnie przytula, caluje, mowi:mamo kocham cie...lub gdy sie po prostu usmiecha...
madziu, ja wychodze z zalozenia, ze nie jest wazne to ze dziecko czasem jest niegrzeczne(kazdemu zdarzaja sie lepsze i gorsze chwile)...najwazniejsze aby bylo zdrowe : )