Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

O w piwnicy pewnie dziś jest chłodek:-)

Hej dziewczynki!

Betina mąż wyjeżdża bo jakoś nie zrozumiałam Współczuję bólu ale za to porządeczek masz już Miłego wieczorku!

Szkieletorku prysznic to dobre rozwiązanie, ja siedziałam przy basenie z nogami w wodzie i ręcznikiem na głowie, no i było przyjemnie. Z ksiązką w ręku, oj jak i się już chciało poczytać, chociaż chwilę

Edulita no nie dziw, że Twoja Niki konkursy wygrywa praca rewelacja

Jenny o oliwce w sprayu to nie słyszałam. A dolegliwości troszkę zmalały?

Kamilka jak Adaś? Może od upału gorączkuje?

Leona właśnie o piaskownicy myślałam Co dziś robisz?

Ja po Pikniku Rodzinnym, ale się uchodziłam, normalnie mam dość. Niby byłyśmy we 4 ale mam wrażenie że najwięcej łaziłam, ale może mi się tak tylko wydaje Pola znowu wkurza mnie na maksa Te z bym ją z chęcią do moich rodziców wywiozła na jakieś 2 dni, bo mi znowu nerwy puszczać zaczynają
Wczoraj w SR było ok, położna pocieszała, że wcale nie muszę mieć teraz bóli z krzyża (i oby tak było )Byłam na trakcie porodowym - oj zmieniło się tam sporo przez te 5 lat, ale i tak uważam, że ważną sprawą jest trafić na fajną położna, chciałabym, żeby była ta która na szkole rodzenia wygłasza "lekcje", bo super babka.
Dzisiaj jeszcze na 17 jadę na Zakończenie Roku Szkolnego w Szkole Językowej i na razie luz. Zmykam.

spinka mama wyjezdza :)

Witam.
U nas też był upał okropny. Ja ledwo co wytrzymałam w pracy.Drugi dzień głowa mi pęka.Ale za to wracając z Matim z przedszkola ochłodziło nas bo padał deszcz.
edulita - zdolną masz córkę
betina - współczuje bólu
spinka ja sprzedaje syna na jakieś 20 dni teściowej[od 1 lipca]
Wkońcu mam wolny weekend

U nas super, nie za goraco do tego wiaterek
Tutaj dzisiaj swieto w zwiazku z noca swietojanska, takze od rana na dzialce siedzielismy, festyn w parku zaliczylismy i dopiero do domu wrocislismy, i dobrze bo juz mialam ochote na polezenie na sofie z nogami w gorze

Witam!
Wczoraj neta nie było bo burza nadchodziła, na szczęście nas ominęło, ale niedaleko musiało być nieciekawie, bo juz dawno takich wielkich błyskawic nie widziałam Na zakończeniu roku ok, tylko w sali było z 40 stopni albo więcej, więc nie-lada wyzwanie wysiedzieć ponad godzinę, ale na szczęście już mam wolne wtorki Niedługo wyjeżdżamy do Warszawy, może jutro do ZOO małą zabierzemy, tylko to zależy od jej zachowania, bo robi się taka nieznośna, że słów brak A była idealnym dzieckiem.

Leona przeczuwałam, że coś fajnego robisz - nie pomyliłam się

Lala mnie tez korci wysłać ją na 2-3 dni gdzieś, tylko ta wredota ryczeć będzie, ale było by miło zatęsknić za córką

Miłego weekendu życzę, nie wiem czy uda mi się zajrzeć, jak nie to jutro wieczorkiem się zamelduję.

Hejka


Mialo byc ladnie, woda w basenie miala sie nagrzax a tu d.upa od rana wieje, pochmurno...

Ja dopiero sniadanie zjadlam, po 12 wychodzimy do wesolego miasteczka oby nie padalo


Spinka az tak Pola daje w kosc?



Ale moja mala szaleje w brzuchu

Szkieletorku może weź prysznic a później lody dla ochłody.

Prysznic biorę kilka razy dziennie do tego kąpiele w basenie .
Za lodami nie przepadam więc rzadko jadam .

mi troszke pomaga woda z cyteyną i rwanymi świeżymi liścmi mięty

Takk woda z cytryna(bez mięty bo nie mam ) stoi u nas w lodówce zawsze . Wszystkim w domu smakuje więc co chwile dorabiam jej.

Szkieletorku prysznic to dobre rozwiązanie, ja siedziałam przy basenie z nogami w wodzie i ręcznikiem na głowie, no i było przyjemnie. Z ksiązką w ręku, oj jak i się już chciało poczytać, chociaż chwilę

U mnie to odpada bo jak ja jestem w basenie to i córcia chce.A ona jest mała na taki duży basen bym ja nie pilnowała na każdym kroku. Więc jak wchodzi do wody to ja chodzę za nią krok w krok bo mimo kółka które ma to często jej nagle wpada pomysł do głowy by je zdjąć i bez chodzi ,tylko że wtedy czasem si e wywraca .W tym basenie by się sama nie uratowała .

wcale nie muszę mieć teraz bóli z krzyża

Tez bym chciała by tym razem ich nie było.Bo wiem co to za przyjemność.

I jak wam minela sobota??

My pol dnia spedzilismy na karuzelach na szczescie nie padalo, slonc tez nie bylo ale calkiem fajnie, chociaz po trzech godzinach na nogach i niezlym spacerku musialam zrobic sobie przerwe i usisac na lawce bo mnie cos w spojeniu zaczelo bolec ale po chwili przeszlo

Przed chwila wyjelam z piekarnika ciasto z rabarbarem(zjadlabym z truskawkami ale jednak nie jest ich na tyle duzo zebym "marnowac" do ciasta)
Marcel juz w lozku, mam nadzieje ze za kilka minut bedzie spal

I jak wam minela sobota??

Ciężko .
Duszno parno gorąco.
Do tego wczoraj do 23 robiłam soki i wieczorem bolało mnie biodro kręgosłup ale byłam pewna ze z meczenia.Dzis wstaje ii ....... no właśnie ledwo wstałam.Chodzę niewiele bo ból okropny i coraz bardziej się nasila.Dziś nic nie zrobiłam . Mam nadzieję że to minie bo mam córcie i ona mnie potrzebuje bardzo bo jest malutka jeszcze .