Hello.
Jola_85, to dobrze że nie będą Ci zrywać paznokcia,brr...
U nas w sklepie w piątek był wypadek.7-letniemu chłopcu wciągnęło paluszek w schody ruchome.Masakra.Było pogotowie i wogóle obłęd.Nawet musieli odkręcić kawałek takiego metalu przy schodach i z tym go zabraliTak go pilnowała mamusia z koleżaneczką,łaziły już przed samym zamknięciem ,ciuszki oglądały a potem lament-"gdzieś ty wlazł?" i takie teksty.Nasz ochroniarz ją opieprzył aż bo go zdenerwowała-"trzeba było dziecko pilnować a nie teraz się na dziecko wydzierać'Potem przyszła dziewczyna z ochrony z galerii i tak zaczęła z tym chłopcem rozmawiać ,zagadywać że przestał płakać ,opowiadał jej o zabawkach,kolegach itp.No ale za ciekaiwe to nie wyglądało,paluszek zmiażdżony ,prawdopodobnie ten opuszek do pierwszego zgięcia nie do uratowania.
Wczoraj jak tylko jakieś dziecko widziałyśmy samo na schodach to od razu przeganiałyśmy.Ale wiecie jaki teksty mają ludzie?Mówia do dzieci np:to wy teraz przejedżcie się parę razy po schodach a my tu pooglądamy.To jest nagminne ale teraz koniec z tym.Choćby mięli skargi na nas pisać i zwalniać z pracy.Ludzie ptrafią być tacy głupi i nieodpowiedzialni

,i jeszcze potrafią się oburzać że uwagę zwracamy a to tylko troska z naszej strony by nic się nie stało.
[ Dodano: 2008-05-11, 16:19 ]
Beatris60, GRATULACJE.Wiedziałam że zdasz
