hejka kobietki...juz jestesmy w domciu...znaczy sie ja na neciku,maya juz spi a A. w pracy juz....
Jagodka,nic nam nie piszesz jak urodzinki spedzilas i dawal fotki malej...cos dawno jej nie widzialam
Zborra...uuu nieoddany ciuszek?hmmm ja juz bym wrzala ze zlosci...mi ta sasiadka nie oddala czapeczki...no ale pomyslalam ze kupie sobie ladna nowa jak trzeba bedzie...ale kombinezonik

upomnialabym sie pod pretekstem ze wlasciwie tylko na nim Ci zalezalo....
ach dziewczyny...nad morzem bylismy jakies 2h wiec krotko...bo czasu malo...Maya od wczoraj praktycznie nie je...chyba ten upal na nia tak dziala

....kaszki nie je a jadla 2 razy dziennie...obiadu zjadla 1 lyzeczke dzis....a nadrabia jedynie chlebem,dzis zjadla 15cm bagietke z maslem,serem i ogorkiem....i to wlasciwie byl jej posilek na wieczor

...i jeszcze mi sie cos wydaje ze ma jakies nowe zeby z tylu ale nic nie pokzauje...
[ Dodano: 2008-07-27, 20:57 ]
aha dziewczyny...dwie sprawy...wyszlam na plaze w stroju

za namowa mojego A. i czulam sie bardzo zle...matko jaka skrepowana..nawet nie moglam wygodnie sie rozlozyc...ciagle czajenie sie czy ktos patrzy

....i jeszcze byla z nami kuzynka A. wiec dopiero glupio sie czulam bo ona z takim super cialkiem a sie nie rozebrala
a druga rzecz...mozecie sie smiac w glos!!!z moich bialych nog...i reszty...i pomyslec ze kilka lat temu mialam bardzo ciemna karnacje a teraz ni grama pigmentu w moim ciele
[ Dodano: 2008-07-27, 21:38 ]
oj...Maycia juz zaliczyla pobudke z rykiem...biedna ...nie wiem czy to ja brzuszek boli od tego niejedzenia czy jednak zęby

...na wszelki wypadek zapodalam cycusia....
a Wy gdzie sie podziewacie?kazda obiecywala ze wieczorem wpadnie a tu cisza!