wczoraj przyszedł kojec, ale piękny, oczywiście się troche nagimnastykowałam rozkładając go:ico_puknij: a później leżałam, a wieczorem już mąż złożył jak wszyscy obejrzeli

już się nie mogę doczekać kiedy na stałe będzie stał
na wrzesień zaplanowałam zakupić kocyk, rożek jakąś pościel do wózka i jakieś duperelki w październiku idziemy chyba na wesele więc inne wydatki będą a na listopad mam zaplanowany zakup wózka, no i kosmetyki, ale ten czas leci
co do naszych pociech to ja się martwiłam że moja tak nisko a jak widzę to nie tylko

dzisiaj zrobiła mi pobudkę po 6 tak kopała ale wysoko, i śniło mi się że syn mi się urodził
[ Dodano: 2009-08-25, 09:39 ]
ale mi niedobrze idę leżeć, fasolki po bretońsku się objadłam
jutro mam wizyte, ale ten czas leci
