Martalka, no właśnie, a wydawałoby się, że rybki takie niewymagające

Mój Mężuś też namawia mnie na akwarium po remoncie, ale muszę to głęboko przemyśleć

Ja też niedawno podsuszyłam parę kwiatów

No i przed remontem już nie miałam do tego głowy, część pewno się zmarnuje, bo Mężuś gdzieś je ulokował, czyt. komórka albo garaż, ewentualnie altana, gdzie deszcz jedynie mógłby je uratować

a kilka dałam Mamie.
Aaaa dzięki za info
Nicola, oj Bidulek Krystianek

Dobrze, że niewielka rana... Do wesela się zagoi
Nasz Niko też dziś poszedł wcześnie spać, przed 20, ale to dlatego, że tylko raz w ciągu dnia spał, a był wymęczony zakupami

Byliśmy w Łodzi, kupiliśmy kabinę prysznicową i wannę, no i w końcu chyba wybraliśmy płytki do łazienki
Nicola, sukienusia fajniutka

A kiedy macie wesele? Ja właśnie też myślę o kreacji dla siebie, bo mamy w czerwcu weselicho, potem jeszcze w sierpniu i we wrześniu, chociaż na to sierpniowe chyba nie dotrzemy. W każdym razie w sobotę przymierzałam śliczną sukienkę, długą, zwiewną, delikatnie morską w takie plamki, jakby panterka (ale morski kolor), no cudna, tylko niestety za małe miseczki na mój biust

Szkoda mi było... Za to sprzedawczyni nas rozbawiła

Chcąc bardzo sprzedać suknię, chciała usilnie nam wmówić, że te miseczki są takie specjalnie żeby stanik wystawał, no i ten który miałam na sobie (czarny w białe kropeczki dla karmiącej

) ponoć idealnie wyglądał, jakby był doszyty oryginalnie do sukni hehehe
