Strona 15 z 341

: 11 gru 2010, 12:27
autor: tosia
Z tego co poamiętam dziewczyny się już chyba na ogół chwaliły. Do ogłoszenia radosną nowinkę ma chyba jeszcze tylko Zirafka i ja. My zamierzamy pochwalić się w Wigilię :ico_sorki:
Nastawienie już dobre
cieszę się :ico_brawa_01:

: 11 gru 2010, 13:34
autor: zirafka
Do ogłoszenia radosną nowinkę ma chyba jeszcze tylko Zirafka i ja. My zamierzamy pochwalić się w Wigilię

my tez czekamy na wigilie. Powiem wam, że wszystkie dolegliwości mi przeszły i czuje sie juz najzupełniej normalnie, nie mam mdłości ani zaparć ani juz nawet nie jestem wzdęta. tak więc mysle, że ta ciąża przebiegnie podobnie jak poprzednia. A i mam przeczucie, że bedzie to drugi synuś.

: 11 gru 2010, 15:01
autor: ania0709
hej

A ja odpoczywam i odpoczywam i już ledwo żyję z tego odpoczywania :ico_haha_02:
Całe dwa tygodnie grzecznie robiłam co lekarz zalecił i mam nadzieję, że w poniedziałek na wizycie powie, że wszystko jest ok i nie będę musiała już tak dużo leżeć.
Strasznie mnie przez to plecy już bolą.
Ja tą ciążę też mam inną, o wiele więcej dolegliwości.
Na kawę i kakao to nawet spojrzeć nie mogę.

[ Dodano: 2010-12-11, 14:07 ]
A tak w skrócie o mnie to mam 28 lat i męża Piotrka od 4 lat, trzyletniego synusia Krystianka,który urodził się jak jeszcze byłam na studiach.
Tak więc po obronie nie poszłam do pracy tylko zdecydowaliśmy, że będę siedzieć z dzieckiem. Najpierw miało tak być 2 lata przedłużyło się do trzech i teraz jestem w ciąży więc dalej siedzę w domu.
A co będzie dalej to los sam zdecyduje.
Nie żałuję, że nie robię kariery dobrze mi w roli kury domowej :-D
Żeby nie zdziadzieć całkowicie to udzielam korków z matmy.

: 11 gru 2010, 15:38
autor: nina0226
a ja dziś mam koszmarny dzień. Najpierw mnie pogoniło do toalety, a teraz leże, bo jak wstanę to chyba zwymiotuję. Kręci mnie w żołądku. Teraz dopiero rozumiem co to znaczy mdłości. Mój mąż sam musi robić obiad... a ja leże. Kto by pomyślał, że ja taka osoba żyjąca ciągle w biegu, nawet choroba nigdy nie kładła mnie do łóżka, a tu ciąża położyła na łopatki. Mam nadzieję, że to długo nie potrwa, i że za jakiś czas wrócę do swojego trybu życia. :ico_sorki:
a co do powiedzenia rodzince, to wydaję mi się, że moi teście to i tak się domyślają co się święci :ico_haha_01: ale na razie trzymamy to w tajemnicy

: 12 gru 2010, 20:21
autor: tosia
Nina a mieszkacie z teściami? Bo w takim razie pewnie faktycznie się domyślają
Ania0709- Krystianek chodzi do przedszkola? Bo pewnie przy takim brzdącu leżenie nie jest proste, co? Jeśli chodzi o siedzenie w domu, też dobrze czułam się będąc "kurą domową". No ale niestety wróciłam do pracy zaraz po macierzyńskim. Mąż co prawda mówił że jak chce to mogę iść na wychowawczy ale sam raczej był za powrotem do pracy. A ja obawiałam się że być może zaczęłyby się kiedyś jakieś sprzeczki głównie o pieniądze bo wiadomo zawsze to jedna pensja do tyłu

: 13 gru 2010, 20:04
autor: nina0226
tosia nie mieszkamy z teściami, ale niedaleko

: 14 gru 2010, 12:15
autor: zirafka
Cześć dziewczyny. U nas zima na całego a mnie dopadły zaparcia. jem sliwki suszone bez opamietania ale niewiele to pomaga :ico_olaboga: A u was jak tam te sprawy?

: 14 gru 2010, 14:15
autor: Gosia A
hej
zirafka, - proponuje kiwi, manadrynki - mi to pomagała i duzo pic

było cos op przedszkolu - u mnie Hubert chodzi - no teraz nie - bo angina ... więc do piątku siedzimy.

trzymajcie kciuki =- w piątek mam wizyte u super specjalisty od usg .. z super sprzetem ... więc bede wiedziec - czy sie cieszyc .. czy mam wymuszone poronienie ... wiem, że nie powinnam sie cieszyc - ze mam ciagle piersi pobolewajace .. i ochote na ogórki :-D ... zobaczymy - piatek 13 .. mam nadzieje

: 14 gru 2010, 14:18
autor: zirafka
manadrynki - mi to pomagała i duzo pic

mandarynki na mnie nie działają ale wypróbuję kiwi bo wiem, że po nim mnie zawsze ruszyło. Dzieki za przypomnienie.
trzymajcie kciuki =- w piątek mam wizyte u super specjalisty od usg .. z super sprzetem

bedziemy trzymac mocno!
JA dokladnie rok temu tez byłam w ciązy i niestety ale miałam wymuszane poronienie bo było nie tak jak nalezy. Wiec teraz mam nadzieję, że jest wszystko ok choc wizytę dopiero mam zaa tydzien.

[ Dodano: 2010-12-14, 13:19 ]
ochote na ogórki

dzień w dzien musze na sniadanie zjeść ogórki kiszone.... :-D

: 14 gru 2010, 16:47
autor: tosia
Gosiu- trzymamy kciukasy, mniejmy nadzie że wszystko będzie w jak najlepszym porządku.
Zirafka- ja zatwardzeń nie mam ale zawsze na kibelek chodziłam codziennie, teraz co 2-3 dzień :ico_sorki: :ico_noniewiem: Nadal mam mdłośći. Poza tym cycki mi chyba eksplodują i starszny nerwus się zrobiłam- byle co mnie wyprowadza z równowagi. poza tym nadal jem za 3, bo jak tylko czuje głód robi mi się słabo.
Do lekarza idę jutro.