Cześć dziewczynki
Nadrobiłam tygodniowe zaległości i mam nadzieję że teraz już codziennie będę zaglądać
Dzisiaj wróciliśmy do domu

z jednej strony się cieszę a z drugiej nadal mam wszystko przed oczami a co za tym idzie potwornie się boję. Ale wierze że będzie dobrze, musi być
Co do pokarmu to po tym wszystkim co się wydarzyło mój pokarm osłabł

także Boryś raz, dwa razy dziennie dostaje butlę. Straszny z niego żarłoczek bo wypija 120-150ml mleka i po jakiś 15 minutach jeszcze cyca dopija

ale ja nadal walczę o pokarm i mam nadzieję że wróci do normy
Myślę że jak wszystko się uspokoi, skończą się ekspertyzy i przesłuchania to i ja będę spokojniejsza.
Po wyjściu ze szpitala mieliśmy już kontrolę kardiologiczną i na szczęście nie ma żadnych zmian w ekg u dzieciaczków. Jeszcze 16 marca będą mieć echo i usg serduszka co by mieć 100% pewność że jest wszystko ok. Ponadto Borys ma kontrolę neurologiczną bo lekarka stwierdziła wzmmożone napięcie mięśni. Mam nadzieję że to nic poważnego i że nie jest to następstwem zatrucia
No i u nas to chyba tyle
Aaa Borysowi wyskoczyło kilka krostek na twarzy ale mam nadzieję że to nie skaza białkowa

Nie robią się nigdzie indziej więc mam nadzieję że uda się uniknąć bebilonu pepti
No i ważyłam kilka dni temu małego i waży 5300
margolcia co do pokarmu to koło 6 tygodnia zmienia się na mniej ale bardziej treściwszy jest, więc się nie martw
agaa ika szyszeczka gratuluje że już macie maleństwa przy sobie

śliczne macie dzieciaczki
Co do kupek to u Borysia w każdym pampku jest mniejsza bądź większa niespodzianka
Więcej niepamiętam
[ Dodano: 18-02-2012, 21:50 ]
Wrzuce Wam kilka fotek małego

zimowy spacerek

ostatnio Borysowi zdarzyło się zasnąć na brzuszku
