Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

13 mar 2013, 23:24

magda u mnie dzieciaki, jak sie do babci wybieramy, to też po reklamówce różnych klamotów zabierają, też to co najmniej na przeprowadzkę wygląda :-D

Piotruś dużo śpi, Krzyś idzie spać o 21 i śpi do 7, chyba, że mu się coś popląta i zrobi pobudkę tak jak dziś o 6,15 :ico_zly:
a w dzień śpi półtorej godziny i potem go budzimy, bo inaczej nie pójdzie spać wieczorem

magda u nas Krzyś niemal nie pije mleka, ale za to je wszystko inne, więc nie sądzę żeby z tego powodu miał niedobory witamin, a poza tym obaj dostają tran i bardzo chętnie go piją, może spróbuj dawać i Piotrusiowi, przy okazji ma kwasy omega3

Kruszyna kwas hialuronowy super sprawa, ja mam z nim serum do twarzy i cera jest po nim rewelacyjna
a takie zastrzyki w kolano miała moja mama, ale jej od razu serię trzech zalecono

słodycze u mnie są na porządku dziennym dziś jako drugie śniadanie zafundowałam sobie pączka, ale co tam u mnie konsekwencji w postaci tycia nie wywołują, a za to jak poprawiają humor :ico_oczko:

oczy mi się coś dzisiaj zamykają , zmykam spać

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 mar 2013, 08:56

witam się z wami i stawiam wszystki :ico_kawusia: :ico_kawusia:

gaga22 rozbawiłas mnie swoim drugim śniadaniem, fajnie :-D
P zawsze lubił spać. :-D :ico_brawa_01:
Od kiedy się urodził to dużo spał, kazano mi go budzić na karmienie i jako niedoświadczona mama stosowałam się do zaleceń lekarzy.
Trwało to bardzo krótko (kilka wybudzeń malucha) i zrezygnowałam z tego bo mały nie był zadowolony z pobudek.
poza tym nigdy go nie budziłam i nie było problemu ze spaniem.
Były nawet takie tygodnie (a moze miesiące) że wstawał około 18 i szedł spać na noc już po 19.
Oczywiście były takie momenty w jego zyciu ze budził się w nocy, ale to nastąpiło dopiero około 9-10 miesiąca życia. natomiast było to spowodowane tym iz chciało mu się siku i kupę i od tego czasu nie robił już do pieluszki w nocy. Od tego czasu śpi bez pieluchy (z małymi wpadkami o których wspominałam).
Dlatego jak teraz zaczął sikac w nocy to byłam tym tak zaskoczona. Wiem że prawie wszystkie dzieci sikają w nocy ale P tego nie robił 1,5 roku stąd było moje zaskoczenie i taka a nie inna reakcja. :ico_noniewiem:

Piotruś jest dzieckiem bardzo współpracującym jeśli chodzi o Naturalną Higienę Niemowląt i inne rzeczy które towarzyszą w życiu codziennym.
Nie wiem czy to on jest takim dzieckiem czy to zasługa poświęconego mu czasu i naszej uwagi, a może i jedno i drugie?
Nie mam pojęcia.

mam do Was pytanie (szczególnie do mam które maja również starsze dzieci). jaki książki polecacie jeśli chodzi o tzw łamańce językowe.
Wiem że to zależy od dziecka i nie każda książka podpasuje każdemu ale którą byście poleciły, która was zaskoczyła?

I jak u was jest z językiem angielskim?
Osobiście nie jestem za tym aby uczyć tak małe dziecko dwóch języków (chyba że rodzice są obcokrajowcami, to co innego), ale P ma kilka zabawek dwujęzycznych, albo tylko po angielsku (miał 2 bo dostał od swojej mamy chrzestnej która mieszka w Anglii, została tylko jedna - szczeniaczek uczniaczek, którego ma również w języku polskim)
Krzesełko uczydełko gdzie nie ma mozliwości wyboru języka. Wersja polsko -angielska. Słowa obu języków przeplatają się.
On po prostu chwyta angielskie słówka w mig, mam wrażenie ze łatwiej mu wchodzą do głowy niż polskie.
Dodatkowo bardzo chce aby włączać mu piosenki po angielsku (ma ulubione 3 - które może słuchać bardzo długo).
Nasuwa się oczywiście od razu pytanie skąd piosenki angielskie skoro jestem daleka od tego aby uczyć dziecko języka obcego,
włączam playliste na youtube piosenki dla dzieci i czasami w tych playlistach sa wymieszane piosenki.
P nie ogląda telewizji ale w ciągu dnia coś nam zazwyczaj gra (jest to youtube, albo jakieś radio w necie)
Wiem że w dzisiejszych czasach nie ma mozliwości odłączyć sie od języka angielskiego bo towarzyszy nam wszędzie.
Więc jak jest u was? :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
A może same uczycie,mówicie, czytacie, włączacie bajki do/dla dzieci po angielsku?
Nie chcę tego robić przynajmniej do czasu aż pójdzie do przedszkola bo tam zapewne kontakt z językiem angielskim będzie miał.
Niestety większoś moich koleżanke jest bardzo nastawiona na naukę języka angielskiego (albo nawet kilku języków) tak małych dzieci, więc jak zaczynam mówić jak ja to widze, to odbieraja mnie jak jakąś kosmitkę ;-)

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 mar 2013, 15:34

Hej!

no u nas zazwycaj Jula zasypia ok 20,30-21 czasem nawet troszke po 21 i wstaje przewaznie ok 8 ostatnio wczesniej 7...
co do kwasu to podobno wlasnie swietnie dziala...
u mnie ma pomoc zeby zaczela sie wytwarzac maz w kolanie...
mozliwe ze raz do roku taki zastrzyk bede musiala miec ale nawet jesli jakos to przezyje;)
co prawda ostatnio tzn po tym zastrzyku dokucza mi bardziej niz przedtem ale jak mowil lekarz tak po prostu na poczatku moze byc;0

a co do tarczycy to powiem Wam ze tak sie ostatnio zastanawialam bo moja mam odkad pamietam ma problemy z tarczyca i musze kiedys z ciekawosci zrobic sobi badania...

Jula spi wiec mam chwile dla siebie..
Milego dnia!!!

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 mar 2013, 23:05

dziewczyny bateria mi pada w lapku, a zasilacz został w pracy, jutro coś skrobnę
:ico_papa:

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

15 mar 2013, 14:03

wstałam dziś z silnym bólem głowy.
u nas wieje dosyć mocno a w ciągach wentylacyjnych - aż huczy i zapewne dlatego
Rozmawiałam właśnie z koleżanką i ma to samo tez od rana ból głowy.

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

Re: październik 2010-kwiecień 2011

18 mar 2013, 15:55

Witajcie!
u nas niestety chorobowo...
tzn Jula od wczoraj wieczora miala delikatny katar a teraz juz nos calkiem zawalony goraczka caly czas wola ze gardlo ja boli i zaczyna kaszlec wiec chorubsko rozwija sie w szybkim tempie...

u nas nadal strasznie wieje od kilku dni praktycznie codziennie...

gaga co do kwasu to rzeczywiscie sa takie zastrzyki gdzie sa serie 3 albo 5 w krotkim odstepie czasu ale w takim przypadku tez jest mozliwosc ze tzreba to potem powtorzyc wszystko zalezy jak zadzialaja ja mialam jeden bo dostalam taki bardziej skoncentrowany... tzn ten ktory dostalam podaje sie jeden.
ale co najwazniejsze jest naprawde bardzo duza poprawa...
kolano bardzo dobrze zareagowalo i tak naprawde minal tydzien a ja juz widze roznice wiec naprawde dziala...

co do angielskiego to ja chce zeby Jula zaczela w przedszkolu...
puki co nie chcialam a teraz coraz czesciej o tym mysle bo duzo o tym czytalam i moze dlatego;)

Milego dnia!
ja zmykam do mojego choruska!

PS dziewczyny co z Wami?
cisza to straszna....

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

18 mar 2013, 18:08

kruszynko zdrowia dla Julki

Również zastanawiałam sie co się dzieje z dziewczynami od jakiegos czasu tylko we trzy tutaj jesteśmy które piszą (chociaż podglądaczy to zapewne więcej hehehe)

U nas wszystko ok

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

18 mar 2013, 20:50

Hej dziewczyny, ja od soboty wystawiam ubranka po Krzysiu na Allegro w przerwach pomiędzy zabawami z chłopakami, także wierzcie mi mam co robić :-D
jak skończę to się odezwę

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

20 mar 2013, 23:55

cześć dziewczyny, ja wczoraj się uporałam z aukcjami do końca.

kruszynka i jak tam Julka, lepiej ?

u nas też chorobowo Bartek w weekend miał katar i już mu minęło, teraz Krzyś kaszle, ale co dziwne w nocy wymiotuje
także wczoraj dwa razy pościel zmieniałam, a w dzień wszystko jest ok
byliśmy wczoraj u lekarza, bo te wymioty mnie zaniepokoiły, ale osłuchowo wszystko jest ok, robimy inhalacje, dajemy ambrosol i lipomal
dziś już wiem od czego młody wymiotuje, po prostu śpi na brzuchu i jak zaczyna kaszleć w tej pozycji, to coś sobie podrażnia
wieczorem przypadkowo położył się na brzuchu i jak zakaszlał w tej pozycji, to też trochę zwymiotował
także chodzę co jakiś czas teraz i sprawdzam czy się nie przekręcił, bo niestety spanie na brzuchu to jego ulubiona pozycja

poprzedniej nocy spał z nami i ja jestem dziś strasznie niewyspana, bo nie umiem spać z dziećmi
chłopaki od urodzenia spali w swoich łóżkach i jak czasami w czasie choroby śpią z nami, to mnie budzi każdy ich ruch
mam nadzieję, że dziś już wszystko będzie ok i się wyśpię

faktycznie mało nas piszących :ico_noniewiem:

uciekam spać, bo mię oczy same zamykają

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

21 mar 2013, 00:01

a co angielskiego, to Bartek ma w przedszkolu- 2 razy w tygodniu po 15 minut, na razie to jest bardziej zabawa niż nauka
dzisiaj w drodze do domu pytam go "synek a czego wy się uczycie na angielskim, powiesz coś do mnie ?" a on mówi "tak powiem" ja na to "no to słucham" a on "helloł" :ico_smiechbig:
uśmiałam się jak nie wiem, to się dziecko nagadało

wcześniej na pewno bym dziecka na naukę języka nie wysłała, niech się najpierw dobrze w ojczystym języku nauczy mówić

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość