My też życzymy zdrówka wszystkim!
Miałyśmy tygodniową przerwę, taki dziwny wirus się przyplątał, teraz Jula chodzi dalej. Coś pociąga nosem ale może nie będzie źle.
Zadowolona jest, nie ma marudzenia, bardzo jest dzielna.
Ostatnio jej ulubiona zabawa to udawanie że dzieci z jej grupy są u nas w domu - znaczy bawi się w przedszkole. Razem śpiewają, tańczą, rysują, kąpią się i robią siku - no i ja muszę wszystkim po kolei pupy wycierać - na niby
Wiśnia brawo dla Zuzi
Widzisz jednak jakiś przełom nastąpił i może to mieć związek z przedszkolem