Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja niestety na biurowych sprawach sie nie znam totalnie, bo w US sa inne biurowe rzeczy do załatwiania. I tak na pocieszenie powiem tylko, ze tez utrudniaja strasznie to cale załatwianie np ubezpieczen itp.

Ja wziełam sobie troche duzo na głowe i nie zawsze sie ze wszystkim wyrabiam. Zapisałam sie na siłownie. w srode byłam pierwszy raz i niby długo nie cwiczyłam, ale jakos samopoczucie mi sie poprawiło od razu. Polecam i Wam taka forme odpoczynku, mnie sie podobało.

A moj szymek dostał jakiejs dziwnej wysypki na nozkach. Juz kilka dni z tym walcze i nic. Dziewczyny mi pisaly o skazie białkowej i troche sie zmartwiłam bo sama mialam skaze bialkowa i wiem jak to jest. Mam wiec nadzieje ze to nie to, tylko uczulenie np na materiał.

wisienkoSiłownia dobra rzecz:) A ja zapisuje się na aerobik, też dla lepszego samopoczucia. Co do skazy nie wiem jak takie coś wygląda ale mam nadzieje, ze Szymonek tego nie ma a wysypka mus zybko przejdzie

Czesc Dziewczynki i Dzieciaczki!
dzis mam duzo czasu dla sibie bo tesciowie sie zajelo Nelcia !Byal juz zrobic sobie paznokcie.Mam je dlugie bo mi nie przeszkadzaja i nigdy Nelci nie porapalam.Kolezanka nalozyla mi 2 warstwy zelu na nie i slicznie pomalowala wiec mama okolo 3 tyg spokoju i nic nie musze z nimi robic Hura!
Poza ty poucze sie dzis do obrony ktora mama we wtorek i pogadam z mezusiem na skype.Mezus przyslala kolejna paczke dla Nelci i juz sama nie wiem kiedy jej zaloze te rzezczy bo tyle tego przyslala znowu.Ale boskie ciuszki!!!
Moja Nelcia nie smieje sie na glos jeszcze ale zaczyna wydawac boskie dzwieki.
Glowke trzyma juz sztywno przez jakies 3-4 minuty.Pozatym przewraca sie na brzuszek.Na brzuszku nie lubila lezec ale kladalam ja sobie na swoim brzuszku i tak sie przyzwyczaila ze teraz moze wszedzie lezec i tak sobie kilka godzinek dziennie lezy.
Ja bym juz bardzo chciala pocwiczyc ale jeszcze chyba u mnie za wczesnie...
Wisienko czy Twoja rana jak sie zagoila tez byla taka twarda dosyc?Smarujesz ja czyms??O skazie bialkowej wiem tyle ze malo mozna jesc jak sie karmi naturalnie ale Szymonek chyba mleczko w proszku pije.Mojej kolezanki dziecko mialo do 1.5 roku i teraz jest juz oki.A to moze byc zwykla wysypka.Cos go uczulilo np proszek, mydelko lub cos innego a przeciez alergia wychodzi takze po pewnym czasie stosowania czegos.Mma nadzieje ze bedzie wszytsko dobrze

Pruedence buziaczki dla dzielnej Tosienki!!!!
Noi buziaczki dla wszytskich Dzieciaczkow!!!

na koniec wiec buziaczki :ico_buziaczki_big:


Buzka

Tak sobie dzisiaj myslałam jak to będzie po zmianie czasu pod koniec października, przecież nasze dzieciaki nie wiedzą że cos takiego istnieje więc ja znając zycie zanim przestawie Tosie będę wstawać przed 5 na nowy czas miodzio.
Teraz mam juz problem żeby ją przetrzymać do 19 do kapieli bo strasznie marudzi od 18.

Dziewczyny które karmicie piersią, jak często jedza wasze dzieci? I jak przybywają na wadze?

Zabieram sie juz 5 raz do napisania posta i za kazdym razem cos...

Moze tym razem sie uda

Nasz Szymon dzis po raz pierwszy przespał cała noc Od 22 do 7 rano. Ciekawe czy tak juz mu zostanie czy to tylko jednarozowy przypadek

Z ta wysypka to juz nie wiem co robic. Daje mu mleko sojowe, zeby sprawdzic czy to nie ta skaza ale poki co nic sie nie zmienia

martuunia1, ja rane mialam zagojona bardzo szybko, bo juz 3 tygodnie po porodzie wszystkie szwy byly wchloniete i zrobila sie blizna. Nigdy to miejsce nie bylo twarde, ale slyszlam ze to zalezy od miejsca blizny. Ja mam naciecie bardzo nisko, na tazw linii bikini, nie wiem gdzie Ty masz, bo slyszlam ze w Polsce robi sie roznie naciecia.

Ja wzielam sie porzadnie za odchudzanie. Tzn nie jem slodyczy (wogole w ciazy nie jadlam i teraz tez nie mam ochoty, co jest cholernie dziwne bo zawsze bylam lakomczuchem), wogole jem tylko do 18, po 18 jak jestem bardzo glodna to tylko przegryzam np plasterek wedlinki i koniec. I staram sie unikac pieczywa i ziemniakow, co jest raczej trudne bo lubie Na razie mam taka diete od ok 2-3 tygodni i jakos daje rade, ostatnio dolaczyla silownia wiec moze uda sie zrzucic pare kilo. Moze macie ochote do mnie dolaczyc?

Buziole, Laseczki!!!
Buziole, Maluchy!!! :ico_buziaczki_big:

wisienko24 Ja się zgłaszam na ochotnika dietowego Ja nie jem weglowodanów ogólnie pojętych, czasem trochę kaszy. Slodyczy tez nie. Przed ciąża na tej diecie schudlam 10kg wiec może teraz tez się uda zrzucić te pozostałe 7kg!!!

Nasza Tosia jeszcze budzi sie regularnie o 2 w nocy na jedzonko, a potem o 5. Jak byłoby fajnie gdyby przesypiała całą nocke bo mamusia już pada, zwłaszcza że przed wyjściem muszę się męczyć z odciąganiem pokarmu. Jednak sztuczne karmienie jest wygodniejsze. Ja mam zawsze pokarm sztuczny w odzewie, gdyby mojego nie starzyło.

Oki, Pruedence, to bedziemy sie dietowc razem Zawsze troche raźniej, nie?
A ja nie moge nadal uwierzyc ze Szymus juz przesypia noce. Dzisiaj zasnal o 8.30 i spal do 6.30 Od trzech dni jestem tak wyspana, ze mam az za duzo energii w sobie

No nic powtórze tylko, że zazdroszcze Ale i tak jest niexle bo ode mnie małżeńswto z grupy ma córkę o 2 dni starsza od mojej Tosi i ponoc tak im daje w kość, że chodza spać koło 2, więc moja Tosieńka jest miodzio Ale zaczyna powoli jej niestarczac mój pokarm niestety, muszę ja dopajac sztucznym mleczkiem bo inaczej strasznie płakusia

Moja Ami budzi się różnie w nocy, czasem dwa razy, czasem raz. Generalnie jak raz to około 5 nad ranem, a jak dwa razy, to 3 i później po 6. I zawsze potem o 7, kiedy tata wstaje jest jedzenie i śpi. Za to nie bardzo chce spać w dzień. Spi od 21 lub 20 do 9.30 lub 10, a potem na spacerze i po 20 min. Karmię ją piersią, więc je kiedy chce, a z tym jest różnie, bo czasem co 2 godziny, czasem 1,5 h, a czasem 3 wytrzyma.
Waży około 5 kg, dzisiaj dokładnie się dowiem.
Miała wysypkę i nie wiedziałam od czego, bo wprowadziłam pomidory, nektrynkę i ryby. Teraz od tygodnia nie jadłam tych produktów i zeszło. W tym tygodniu sprawdzę co ją uczuliło. Przypuszczam, że nektarynka, ale zacznę od wprowadzenia pomidorów. Po tej kolce, to apropos diet, nie jem surowych warzyw i owoców, lekarz zalecił i jak na razie spokój. Mlecznych produktów też niewiele. Tak więc spokój. Ale nie wiecie jak bardzo nie mogę się doczekać, żeby przestać karmić piersią.
A moje dziecko przy butelce robi takie karczemne awantury. Nawet mąż próbował ją karmić i nic. Za to po weekendzie jest niedobra w poniedziałek, bo cały weekend tata się z nią bawi i nosi, no a ja nie pozwalam jej na to.
Mieliśmy też juz dwie histerie, o marimera do noska. Tylko zobaczyła opakowanie i krzyk i o wodę w kąpieli, bo niechcący jej trochę chlapnęłam do oczu. Ja czekam aż się uspokoi, bo to nie jest płacz, bo dzieje jej się krzywda, a mój mąż wpada w histerię, bo ona płacze i efekt jest taki, że jak jest ojciec, to nie chce spać, chce się bawić i drze się jak nigdy przy mnie, bo tatuś będzie lulał i nosił i może coś jeszcze wymyśli.
Owija sobie go wokół palca i już robi z nim co chce, a ja chyba będę złym policjanetem.

[ Dodano: 2007-10-09, 11:59 ]
No i dzisiaj szczepienie. Trzymajcie kciuki.

wisienka24, i ja ci zazdroszcze ze przesypiasz juz nocki

Owija sobie go wokół palca i już robi z nim co chce, a ja chyba będę złym policjanetem.

ja też jestem tym złym policjantem, mój maż rozpieszcza dzieci

Wiktor wstaje przed 6
co do jedzenia wypija przewaznie 80 ml co 3 h




[ Dodano: 2007-10-09, 13:24 ]
Yvone, trzymam kciuki