Cześć Laseczki :)
na początek wstawiam świeżą fotkę, z wczoraj :
jestem oczywiście po prawej, a po lewej jest koleżanka z pracy, która najadła się pizzy i na siłę wypinała brzuszek, bo w ciąży nie jest ;)
a teraz nadrabiam zaległości:
NIUNIU - i u Ciebie swtierdzono tyłozgięcie?? Eeehh... Mam nadzieję, że dzięki Mici nie będziesz się tym tak stresowała :) Co do tego, że pisałyśmy na innym forum - wiesz, tyle jest nas wszystkich, że ciężko się czasem połapać...
Co do zachowania mojego Pana w ciąży - dopiero niedawno zaczął docierać do Niego fakt, że noszę w brzuszku naszą wyczekaną dzidzię, czasem się wita i żegna z brzuńkiem, pyta jak się czyjemY i takie tam, nie pozwala mi nosić zakupów i takie tam... ale na razie bez przesady :)
Ja się najbardziej bałam, porodu jak jeszcze nie byłam w ciąży, hheheee... teraz raczej o tym nie myślę, ale jak już zacznę, to mam małego stracha... bardzo bym chciałą urodzić naruralnie, ale nie wiem czy dam radę, bo chyba jestem mało odporna na ból...
Współczuję Twojej mamie 3 długaśnych porodów, obyś Ty miała lżej :)
Ja bym bardzo chciała rodzić w wodzie, ale pewnie skończy się na normlanym porodzie - chciałabym, żeby Pan przy mnie był, ale wkurza mnie fakt, że w większości szpitali trzeba płacić za poród rodzinny, kto to wymyśla...?
No, ale pewnie zapłacimy dla komfortu...
MICIU - ja nie wiem jak można wyleżeć w ciąży na brzuchu - przecież to bardzo niewygodne...
Ja juz teraz nie bardzo mogę... No, ale jeśli ma to pomóc w czymś, to musisz próbować... Dziękuję za komplement odnośnie brzuszka
Co do znieczulenia - u mnie się pewnie tak skończy, bo nie dam rady jak mnie będzie bardzo bolało, chociaż nie ukrywam, że wolałabym, żeby obeszło się bez znieczuleń...
Naprawdę od 3 dni czujesz motylki?? Ale fajnie, ja niby tez czuję czasem różne rzeczy, ale to tak bardzij pod samymi żebrami, więc chyba za wysoko, jak na dzidzię...? Nie wiem zresztą... czasem mam też wzdęcia i nie wiem już co odczuwam... chciałabym już móc rozpoznać dzidzie...
APRILKO - Tobie też dziękuję za komplementy, a tych 22 kg w I ciąży naprawdę nigdzie nie widzę!!!! 3 rocznica ślubu - szybko czas zlatuje, nie...?
Co do wieku, ja mam rocznikiem 26 (ale skończę dopiero w grudniu), a mój Pan jest starszy ode mnie o 2 lata :)
Współczuję bóli głowy, mnie też jak czasem wieczorem dopadnie, to aż się skręcam...
ale tfu, tfu - dawno już ich nie czułam...
Zazdroszczę ruchów dziecka, w II ciąży podobno wyczuwa się je już dużo wczesniej :)
SZKRABKU - skoro miałaś już tę gorszą wersję porodu, to pewnie tym razem będzie już z górki :)
wklejać, dziewczyny foty, wklejać, chwalcie się domkami :)
buzialki :)