: 21 lip 2010, 11:46
Cześć Mamusie
mmarta, cudnie, że Igusia juz sie lepiej czuje!!
No i ja też po cichu tej grupy zazdroszczę
karo, ja też jakoś specjalnie piersi nie chronię - tzn mam oczywiście stanik z grubeł bawełny i w nim jeszcze takie wacikowe wkładki co by wchniały mleczko przy ewentualnym wyciekaniu + zwykła koszulka bawełniana. Nic więcej, ale jak jest wiatr, to wkładam dodatkowo cos na wierzch - nie tam żeby od razu sweter, bo się zapocic przy takich upałach można ale dodatkową jakąś warstwę bawełny (koszula, szalik, kurteczka dżinsowa)
A swoją drogą mam pytanko co do wody którą podajesz: ma być podgrzewana czy w temperaturze pokojowej też jest ok?
Martalka, 3-m się. Mnie jeden ssak wykańcza, a co dopiero Ty z 3 dziaciaków
Podziiwam i trzymam kciukasy aby Ci szybko dół minął. Co do nabiału - ja od 3 dni nie spożywam mleka i mały jest spokojniejszy - tzn nie miał kolki. Jogurty i twarożki jem. Słyszałam, że głównie mleko moze powodować kolki, a nie było go w mojej diecia dużo wbrew pozorom - dolewama tylko troche do herbaty no i kasze gotowałam w napółrozcieńczoonym z wodą.
tibby, na poprawienie jędrności piersi po karmieniu pomagają prysznice - na przemian zimny i gorący - moja mama w ten sposób odbudowała swoje i ma na prawde piekne po wykarmieniu dwojki dzieci, a mówi że miała takie obwisłe - samą skórę.
U nas też dzisiaj upał. Synuś się trochę marudzi bo chce spać, a przez ten upał chyba nie może zasnąć, choć leży w samym pamku
No nic - idę spróbuję go ululać

mmarta, cudnie, że Igusia juz sie lepiej czuje!!


karo, ja też jakoś specjalnie piersi nie chronię - tzn mam oczywiście stanik z grubeł bawełny i w nim jeszcze takie wacikowe wkładki co by wchniały mleczko przy ewentualnym wyciekaniu + zwykła koszulka bawełniana. Nic więcej, ale jak jest wiatr, to wkładam dodatkowo cos na wierzch - nie tam żeby od razu sweter, bo się zapocic przy takich upałach można ale dodatkową jakąś warstwę bawełny (koszula, szalik, kurteczka dżinsowa)
A swoją drogą mam pytanko co do wody którą podajesz: ma być podgrzewana czy w temperaturze pokojowej też jest ok?
Martalka, 3-m się. Mnie jeden ssak wykańcza, a co dopiero Ty z 3 dziaciaków

tibby, na poprawienie jędrności piersi po karmieniu pomagają prysznice - na przemian zimny i gorący - moja mama w ten sposób odbudowała swoje i ma na prawde piekne po wykarmieniu dwojki dzieci, a mówi że miała takie obwisłe - samą skórę.
U nas też dzisiaj upał. Synuś się trochę marudzi bo chce spać, a przez ten upał chyba nie może zasnąć, choć leży w samym pamku
