Strona 141 z 843

: 10 wrz 2007, 11:25
autor: lucy23
dziewczyny super fotki :ico_brawa_01: alinko a jaki masz laktator ,ja zaraz znow swoim sprobuje,ale tez nie dziala,jak u madziorli?

: 10 wrz 2007, 11:33
autor: Alineczq
Avent isis
Spróbój robic ciepłe okłady przed ściąganiem i pomasować persi troche...

: 10 wrz 2007, 13:20
autor: magda26
Asiu badz dzielna kochana bardzo ci wspolczuje :ico_placzek:
Aciu coreczka sliczna i ma fajne policzki :-D
Dzisiaj moja mam pilnowla Marcinka bo leje jak cholera i zimno a ja musialam do pracy po pensje ( czyt. zapomoge ) :-D potem do kosciola i zakupy ech ale sie wyrobilam chrzciny mamy 13 pazdziernika na 12.00 wiec przygotowania trza zaczac
:-D odezwe sie pozniej jak P wroci z pracy i zajmie sie malym papappa

: 10 wrz 2007, 14:53
autor: madziorka hihi
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Obrazek

: 10 wrz 2007, 15:15
autor: -indigo-
Dominiko stałam się szczęśliwą posiadaczką chusty!!! :-D :-D
Teraz należymy do jednego klubu. Tylko muszę poczekać na przesyłkę.

Alinko z tymi cholernymi kupami to ja już sama nie wiem. Poruszałam już tą sprawę tutaj. Mój Tomek robi właśnie takie śmierdzące na kilometr. ja zasłaniam nos bluzką jak go przebieram bo niewyróbka normalnie.
No i druga sprawa kolor i konsystencja. Ja pierdziele już sama nie wiem jak być powinno. Tomek robi lekko brązowe lub żółtawe. A konsystencja to raczej śmietany niż twarozku. I to już od dłuższego czasu. Tak macie?? No przecież wszystkie nie odżywiamy się źle nie??

Asiulka wiem co przeżywasz, bo Tomus też przecież prpuklinę dostał i też mu groziła operacja. Bardzo się bałam. Na szczęście u mnie okazała sie wodna i ładnie się już wchłonęła prawie cala. Ale oczywiście naczytałam się wcześniej o tych operacjach i mimo, że samo słowo przeraża to ponoć nie jest takie straszne i dużo dzieci to przechodzi. Jednak wiadomo, że nie zmiejsza to strachu matki o maleństwo.

Mały marudzi. Idę zobaczyć...

[ Dodano: 2007-09-10, 15:21 ]
Ooo Madziorka pojawiła mi sie ze swoją kolekcją pieknych foteczek.

Misiek orbituje - troche śpi trochę nie śpi... ale to chyba już raczej koniec drzemki.

[ Dodano: 2007-09-10, 15:24 ]
Juli twoje zdjęcia też świetne. Już dawno mi się to miejsce spodobało jak Alinka pokazywała fotki...

Aniu jesteśmy z wami. Trzymaj się kochana. A na razie korzystaj z tego, że jesteście razem i nie myśl o nieuniknionym...

: 10 wrz 2007, 15:27
autor: madziorka hihi
hej zaczelam od pierwszej czesci fotek hihi

lucy ja tez nie moge sciagac laktatorem, i w ogole z butelki nie karmie, bo nie chce mi sie bawic z tym.. niecierpliwa jestem jak cholera
wkurzam sie od razu
na razie daje rade z cyckiem hihi
ale jak bedzie zimniej to juz trudniej.. ach... pewnie zlapie dola..
bo na razie moge wychodzic i karmic wszedzie hihi a potem za kazdym razem rozbieranie sie z grubych ubran itd pewnie jedno karmienie na miescie zajmie mi wieki hihi
no nic bedzie trzeba wydluzac shoppingi i juz

julie fajne foteczki. wlasnie ten domek do gory nogami pamietam ze zdjec alinki
pstragi uwielbiam... co tydzien je wcinam. na przemian z lososiem, to moje ulubiine rybki mniam mniam hihi

asiula wspolczuje wam .. :ico_olaboga: . i nie dziwie sie ze juz sie martwisz. operacja dla kazdej z nas wydaje sie straszna.
ale dobrze, ze dbaja o twoja emi. i napewno jej to pomoze i bedzie ok. trzymam kciuki
ja tez tak zwykle panikuje ale okazuje sie ze niejednokrotnie leos jest dzielniejszy od mamusi hihi nasze dzieciaczki sa silne i takie betroskie a my zaraz mamy ciemne wizje przed oczami i marwtimy sie wszsytkim..


ja dzis tez przejeta bylam na maxa. jestesmy po pierwszym szczepieniu.uff
od rana leos mi marudzil. budzil sie o 4 i o 9 i zamaist zasypiac od razu to kwekal jeczal itd.. wiec zabralismy go do lozka bo nie mielismy sil stac nad lozeczkiem i go uspakajac.
uff a wkurzylam sie na adasia strasznie bo dodatkowo o 6 zbudzila nas glosna muza plynaca z jego telefonu.ustawiona jako budzik. do tego telefon byl daleko od lozka wiec zanim zalapal co sie dzieje a potem go wylaczyl to minelo kilka minut,
a leos tez sie zbudzil i zaczal swoje marudzenie
normalnie wkurzylam sie strasznie na niego
cholera nic nie mysli :ico_puknij:

no po tym marudzeniu zjadl o 9.30 i potem juz nie spal ale lezal sobie sam(ja juz musialam wstac wziac prysznic i szykowac sie na wyjscie do przychodni) przez godzine usmiechajac sie slodko.. a mnie lzy sie cisnely do oczu kiedy patrzylam na ta jego pogodna buzia ( teraz tez rycze jak o tym pisze-glupol ze mnie :ico_puknij: ) nieswiadoma tego ze za chwile w jego slodziutkie malutkie udka wstretna baba wbije wielka igle!!! :ico_placzek: :ico_placzek: i sprawi mojemu maluszkowi ogromny bol :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
i leos byl taki pogodny jeszcze w drodze do przychodni,,,. normalnie tyle czasu aktywny i wesoly .kochany misiu
czulam sie podle.. jakbym chciala skrzywdzic wlasne dziecko.. zabrac mu ten sliczny usmiech z twarzy.... wiem ze to glupie :ico_puknij:

po wczorajszym i nocnym marudzeniu obdarzyl mamusie tyloma kochanymi usmieszkami :-D :-D :-D
no i przezylismy szczepienie
leos byl bardzo dzielny
do ostatniej chwili taki pogodny
kiedy dostal igla w udko rozplakal sie mocno, ale tylko na chwile
potem drugie udo i to samo
szybko sie jednak uspokoil
i jak wlozylam go do wozka to od razu zasnal
kochany szkrabek
ale po 10min czyli pod domem od razu otworzyl oczka i rozpoczal na nowo puszczac te swoje slodkie usmiechy hihi
i tyle bylo spania
az do teraz
po niespelna 5 godzinach aktywnosci wreszcie zmruzyl oczka
oczywiscie marudzil przed tym jak zwykle ale niewiele... hihi
jak na razie nie widze u niego zmian na gorsze po tym szczepieniu... ale jestem dzis przewrazliwiona
na szczepieniu ryczalam razem z nim :ico_puknij:
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

dziewczyny ile wasze dzieci spia w ciagu dnia.. i jak to bylo kiedy mialy 2 meisiace jak leos obecnie?
bo on nie pospi dluzej niz 20min po jedzeniu i aktywnosci
chyba, ze jedzie autem lub wozkiem na spacerze... to oczywiscie dluzej
w aucie cala droge spi
nie wazne czy godzinka czy trzy
ale w domu nie ma szans na wiecej niz ok 20min

dobra zaraz bedzie kolejna porcja fotek hihi
chcialam przed tym cos napisac bo nie wiem czy mi leos na to pozniej pozwoli hihi

[ Dodano: 2007-09-10, 15:37 ]
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2007-09-10, 15:55 ]
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 10 wrz 2007, 16:05
autor: -indigo-
Zazdroszczę wam tej pogody... a ja siedze w domu i marznę, za oknem plucha...brrr...
Dawaj nam tu trochę słońca :-D

: 10 wrz 2007, 16:09
autor: madziorka hihi
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 10 wrz 2007, 16:32
autor: Frydza
Siemandero :-D jestem teskniliscie za mna??? :-D a wiec ASIULKA wpolczucia ze musi ta byc operacja ale napewno pozniej Emilka bedzie mniej cierpiec :ico_oczko: MADZIORKA jak zwykle fotki rewelacja a Leos zniewalajacy przystojniacha zamawiam go dla Wikusi :ico_haha_01: reszta zdjec dzieciaczkow tez superowe och ale te bobaski nam rosna :ico_oczko: ANIU nie smutaj sie kochana przynajmniej na weekendy bedziesz miec mezulka :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: nasz wypadzik sie udal choc pogoda nie byla za ciekawa ale zubieralismy niunie i sie dotlenila na swiezym powietrzu kolo lasku i widzielismy wiewioreczki sarenki itd takze bylo sympatycznie :-D

: 10 wrz 2007, 16:59
autor: madziorka hihi
hej frydza
dawaj tu foty z wypadu

boze ale leos plakal.. masakra.. nie moglam go uspokoic.
dalam cyca pojadl troche i sie zaczelo
potem na chwile sie uspokajal przy piersi i na nowo placz straszny
mnyslalam ze moze nie mam mleka.. ale nacisnelam piers i bylo..
wiec pewnie to przez ta szzcepionke
a ja nic nie mam zeby mu dac. pielengiarka kazala podac paracetamol gdyby byl niespokojny, ale ja nie wzielam portfela i nie kupilam
i sadzilam ze nie bedzie potrzebny
a tu...
boze........!!!!!!!!!!!!
teraz sie uspokoil bo dalam mi herbatke hippa rumiankowa. ona uspokaja i wspomaga trawienie
i na razie spi
ale widac ze jest niespokojny
bo po jedzeniu nigdy nie zasypial tylko byl aktywny