Hej laseczki melduję się posłusznie na nowym mieszkanku
troche się wkurzyliśmy wczoraj bo meble miały już być a nie ma
Materaca nowego też nie ma
I musieliśmy spać na naszej sofie
Mało wygodna ale lepsze to niż podłoga.
Jak dziś do południa nie będzie to muszę iść do
agencji i nafukać na pośrednika
Zaraz się biorę za sprzątanie kuchni i choć część rzeczy pochowam.
Nie chce mi się zbytnio bo łeb mi pęka od wczoraj.
Jeszcze wczoraj do tego wszystkiego autko nam fiksowało
Że z wtryskami paliwa coś nie tak i nie mogliśmy jechać
tzn max do 60km/h
no masakra
A na wieczór mieliśmy busa zamówionego co by
nam właśnie kanape zabrał i stół.
No i na wieczór już z autkiem niby wszystko ok
Może jakiś syf się dostał do wtrysków. Albo komputer fiksuje
I sam odłącza wtryski ehh... całe szczęście że nam się tak nie zrobiło jak do PL
jechaliśmy bo chyba bym się zaryczała
Dobra lece wpadnę później babeczki moje a
przynajmniej się postaram
Ulcia Bigottka trzymam kciuki za wasze wizytki
