Wiecie co próbuje małą odzwyczaić od bujania na rączkach ale jak na razie ryk wniebogłosy jakby ktoś ją ze skóry obdzierał :-/normalnie mi serce aż pęka i teraz to już nie wiem czy dam radę tak ją w łóżeczko kłaść aby płakała
Jak na razie do nosidełka ją włożyłam i zasnęła ciekawe na jak długo
bo ostatnio to kiepsko sypia wczoraj z wieczora po kąpieli ładnie zasnęła ale obudziła się ok 22 i już koniec spania było do 24 się z nią męczyłam w końcu usnęła ale z wielkim płaczem ja zmęczona ona także
na mojego męża nie mam co liczyć
bo on tylko o sobie myśli jak tu się dobrze wyspać i abym mu jeszcze obiad zrobiła i w ogóle
normalnie załamana jestem
Ja mojej dałam dzisiaj pierwszy raz deserek jabłkowy wcinała aż jej się uszy trzęsły a jutro spróbuję z marchewką ugotowaną
edulita, a co masz fajnego??? do sprzedania???
isiawarszawa, myślisz że to jest dobry pomysł z tymi płozami do łóżeczka????