Strona 142 z 144

: 05 lip 2007, 17:54
autor: kasia1983
to prawda że chocuiaż na wadze mozna spaść ale nie martw sie już niedługo wszystko wroci do normy a napewno zdrowie maluszka i jego szczęście odpłaca ci te poświecenie nie jedzenia tych smakolyków

: 15 sie 2007, 09:40
autor: Dona
ja jakos zachciewajek nie mam. no, miałam jedną: kupiłam sobie wędzoną maslaną rybę i przez nią musiałam wyciąć 3 dni z zyciorysu (jak o tym pisze, to tez robi mi sie tak jakos mdło0. tak więc od 2 m-cy juz nie lubimy rybek. a dzis na obiad krokieciki (puree ziemn., pieczarki i paróweczka) i barszczyk ;mniam

: 19 sie 2007, 19:53
autor: Fintifluszka
Ja ostatnio jadę na milky way i mleczku zagęszczonym słodzonym... kalorie, kalorie, kalorie... ale wciąż waga stoi więc na razie sobie pozwalam :ico_haha_01:

: 04 wrz 2007, 12:43
autor: villemo
Coraz częściej mam ochotę na słodycze. Zaczyna mnie to martwić bo to czyste kalorie, a rosnę jak na drożdżach.

: 05 wrz 2007, 19:49
autor: marcia_pod
Ja dzis miałam straszną ochote na pyzy z mięsem(ale takie od mojej mamy) i namówiłam ja. Mówie Wam pyszności!!!

: 11 wrz 2007, 20:21
autor: myszka105
a ja mam ochote na kurczaka w potrawce z ryzem :509:

: 12 wrz 2007, 10:21
autor: Evik.kp
villemo, ja mam tak samo. Cały czas mogłabym jeść słodkie a wcześniej tak nie miałam. A mnie wczoraj naszłam ochota na budyń malinowy. Zjadłam od razu cały a dziś od rana o niczym innym nie myślę jak o budyniu. Musze się ubrać i lecieć do sklepu :ico_wstydzioch:

: 12 wrz 2007, 10:53
autor: mambii82
Wiecie co ja ostatnio nie mam dużego apetytu, można by powiedzieć, że w ogóle go nie mam. Jem bo wiem, że trzeba :ico_placzek:

: 20 wrz 2007, 22:06
autor: madziarka81
Ja w zasadzie większych zachciewajek nie mam :ico_noniewiem: Na początku ciąży mogłam jeść cały czas pierogi ruskie ale juz mi przeszło :ico_oczko:
Na słodkie prawie w ogóle nie mam ochoty, bardziej wolę kwaśne ale tez niezbyt często.
Zauważyłam tylko ze od paru dni jem o wiele więcej, nawet mój mąż to zauważył i śmieje się ze mnie :-D

: 21 wrz 2007, 17:11
autor: Safaryn
Ja nadal mam spory wstręt do wszystkiego co jadalne, ale na samym początku ciąży był większy. :-) Kobiety w mojej rodzinie słyną z dziwnych "zachciewajek", czekam na swoje. O ile będę takie miała...